Federalna Komisja Łączności (FCC), która wydaje licencje na usługi telekomunikacyjne w przestrzeni kosmicznej, ogłosiła w poniedziałek, że wszczyna dochodzenie w sprawie firmy Dish i nałoży na nią karę pieniężną.
Jedna z anten satelitarnych Dish Network widoczna na dachu domu w Crockett w Kalifornii. Zdjęcie: Getty
„To pierwszy raz, kiedy Komisja podjęła działania w sprawie śmieci kosmicznych, w ramach planu zwiększenia wysiłków na rzecz polityki satelitarnej” – podała FCC w komunikacie prasowym.
Śmieci kosmiczne stają się coraz poważniejszym problemem dla operatorów satelitów. Szacuje się, że na orbicie okołoziemskiej znajduje się blisko 700 000 niekontrolowanych fragmentów śmieci o średnicy większej niż 1 cm (0,4 cala).
Śledztwo FCC w sprawie satelity Dish koncentruje się na satelicie o nazwie EchoStar-7, który został wystrzelony na orbitę geostacjonarną – obszar przestrzeni kosmicznej zaczynający się około 22 000 mil nad Ziemią – w 2002 roku.
W 2012 r. FCC zatwierdziła plan wycofania z eksploatacji, który miał zapewnić, że satelita zostanie wycofany z eksploatacji na wysokości około 300 km powyżej zasięgu jego działania. W praktyce oznaczałoby to umieszczenie nieczynnego satelity na orbicie „cmentarnej”, z której nie będzie stanowił zagrożenia dla innych aktywnych satelitów.
Jednak, jak podaje FCC, Dish nie pozostawił na satelicie wystarczającej ilości paliwa, aby wykonać ten manewr, dlatego też EchoStar-7 pozostał na orbicie tuż nad swoim obszarem operacyjnym, około 75 mil (122 kilometrów).
Orbita geostacjonarna znajduje się powyżej niskiej orbity okołoziemskiej, obszaru przestrzeni kosmicznej, na którym stacjonuje Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) i tysiące małych satelitów tworzących sieć Starlink firmy SpaceX. Znajdują się tam również duże i drogie satelity telekomunikacyjne, takie jak te obsługiwane przez Dish, Intelsat, SES i Viasat.
Mai Anh (według CNN)
Źródło






Komentarz (0)