Następnie administracja Trumpa przyznała Alaska Industrial Development and Export Authority (AIDEA) siedem koncesji na wydobycie ropy i gazu w arktycznym rezerwacie przyrody, zaledwie dzień przed inauguracją prezydenta Joe Bidena.
Liczebność niedźwiedzi polarnych na Alasce maleje. Zdjęcie: Służba Ryb i Dzikich Zwierząt Stanów Zjednoczonych.
Anulowanie umowy pokazuje zaangażowanie administracji Bidena w ochronę 19,6 miliona akrów (7,7 miliona hektarów) siedlisk niedźwiedzi polarnych i karibu, a ekolodzy i grupa rdzennych mieszkańców Alaski pochwalili tę decyzję.
Departament Spraw Wewnętrznych poinformował również, że będzie chronić 13 milionów akrów Narodowego Rezerwatu Ropy Naftowej na Alasce, obszaru o powierzchni 23 milionów akrów, który jest największym nienaruszonym terenem publicznym w USA. Zabronione będzie nowe dzierżawienie terenów przekraczających 10 milionów akrów, czyli ponad 40% całkowitej powierzchni.
„W obliczu kryzysu klimatycznego, który ociepla Arktykę ponad dwa razy szybciej niż resztę świata , naszym obowiązkiem jest ochrona tego cennego regionu dla każdego pokolenia” – powiedział Biden w oświadczeniu.
Działania te stanowią najnowszą próbę pana Bidena mającą na celu ograniczenie nadmiernego odwiertu ropy naftowej i gazu na terenach publicznych i są częścią szerszego programu walki ze zmianami klimatu.
Departament Spraw Wewnętrznych USA w swoim oświadczeniu poinformował, że nowa analiza oddziaływania na środowisko wykazała, iż analiza stanowiąca podstawę przyznania dzierżawy w 2021 r. była „poważnie wadliwa”, co upoważniło sekretarz Deb Haaland do anulowania dzierżawy.
Produkcja ropy naftowej na Alasce systematycznie spada od trzech dekad. Oficjalnie stan produkuje obecnie mniej niż 500 000 baryłek ropy dziennie, w porównaniu z ponad 2 milionami baryłek dziennie w 1988 roku.
Hoang Anh (według Reutersa)
Źródło
Komentarz (0)