„Niezwykła” burza
Amerykańska Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) poinformowała, że ulewne deszcze doprowadziły do gwałtownych powodzi, porywów wiatru o prędkości ponad 80 km/h oraz burz uderzających we wschodnie wybrzeże kraju, od regionu środkowoatlantyckiego po północny wschód, jak podaje agencja AFP. W szczególności, potężna zimowa burza spowodowała powodzie i silne wiatry, które uderzyły w wybrzeże New Jersey wieczorem 9 stycznia (wczoraj rano czasu wietnamskiego). „Nie lekceważcie tej sytuacji” – ostrzegł w wywiadzie dla lokalnej prasy gubernator New Jersey, Phil Murphy. Określił nową burzę jako „niezwykłą”, powołując się na burze, które przyniosły ulewne deszcze w styczniu i silne wiatry na wybrzeżu. Według WPVI, Murphy musiał ogłosić stan wyjątkowy z powodu niebezpiecznych warunków pogodowych.
Domy uszkodzone po tym, jak 9 stycznia tornado przeszło przez Perdido Key na Florydzie.
Burza przesunęła się również w kierunku stanu Maine, przynosząc ulewne deszcze, silne wiatry i obfite opady śniegu od wieczora 9 do 10 stycznia. Ulewne deszcze i powodzie spowodowały, że niektóre okręgi szkolne w stanie Maine odwołały zajęcia lub zwolniły uczniów przed czasem 9 stycznia, jak donosi „The New York Times”. Ulewne deszcze spadły również na Nowy Jork, stwarzając ryzyko rozległych powodzi na obszarach o słabych systemach odwadniających, jak donosi ABC News.
Ponadto tornada przetoczyły się przez południowo-wschodnie regiony USA, w tym przez stan Floryda. Zdjęcia z dronów pokazały powalone drzewa i uszkodzone budynki. Władze poinformowały, że w wyniku burzy w trzech stanach: Karolinie Północnej, Georgii i Alabamie zginęły co najmniej trzy osoby. Jedna z nich zginęła, gdy drzewo spadło na przednią szybę samochodu w Jonesboro w stanie Georgia.
Powszechne przerwy w dostawie prądu
NWS poinformowała również o intensywnych opadach śniegu w niektórych rejonach Środkowego Zachodu 9 stycznia. Na północnym zachodzie, według doniesień „The New York Times” , wydano pierwsze od dekady ostrzeżenie przed zamiecią śnieżną dla obszarów w pasmach Gór Kaskadowych i Olimpijskich. Przewiduje się, że zamiecie śnieżne utrzymają się do 10 stycznia, z możliwymi intensywnymi opadami śniegu w rejonie Gór Kaskadowych. W ciągu kilku godzin prognozowane są również intensywne opady śniegu w górach zachodniego Maine, sięgające 15–30 centymetrów (6–12 cali).
Burza śnieżna w Lawrence City w stanie Massachusetts (USA) 7 stycznia
W związku z szalejącą w Stanach Zjednoczonych pogodą, władze ostrzegają mieszkańców przed przerwami w dostawie prądu. Według agencji AFP, powołującej się na dane z Poweroutage.us , strony monitorującej usługi komunalne, wieczorem 9 stycznia ponad 890 000 odbiorców w USA było pozbawionych prądu, głównie na wschodnim wybrzeżu. Spośród nich ponad 275 000 odbiorców od Teksasu po Karolinę Północną było pozbawionych prądu rankiem 9 stycznia. Nguyen, Amerykanka wietnamskiego pochodzenia mieszkająca w pobliżu Dallas, powiedziała wczoraj Thanh Nien , że na początku przyszłego tygodnia w okolicy, w której mieszka, prognozowane są opady śniegu. „Pogoda w Teksasie jest bardzo nieprzewidywalna, w ciągu jednego dnia może wystąpić nawet cztery pory roku” – powiedziała Nguyen.
Naukowcy twierdzą, że wraz z postępującym ocieplaniem się planety, wzorce pogodowe staną się mniej przewidywalne. Oznacza to silniejsze burze, cieplejsze i bardziej suche okresy oraz potencjalnie mniejsze zasoby wody, jak podaje AFP.
Samolot wiceprezydenta USA przekierowany z powodu złej pogody
Z powodu złej pogody samolot wiceprezydent USA Kamali Harris, wracając z Atlanty w stanie Georgia wieczorem 9 stycznia, musiał zmienić trasę. Według agencji AFP, samolot Air Force Two zamiast lądować w bazie Andrews w stanie Maryland, został przekierowany na międzynarodowe lotnisko Dulles w Wirginii. Pogoda miała również istotny wpływ na operacje lotnicze – 9 stycznia w USA odwołano ponad 1300 lotów, a 8600 opóźniono, jak podaje agencja AFP, powołując się na dane z FlightAware.com .
Link źródłowy






Komentarz (0)