Ho Chi Minh: 36-letni przewodnik turystyczny doznał licznych obrażeń, w tym złamanego łokcia, po tym jak łódź przewożąca 42 zagranicznych turystów zderzyła się z promem na rzece Tien.
20 kwietnia dr Le Dinh Hai z Oddziału Ortopedii i Traumatologii Szpitala Cho Ray poinformował, że pacjent został przyjęty do szpitala wczesnym rankiem z bardzo szybkim tętnem i niemierzalnym ciśnieniem krwi. Lekarze wielu specjalności, którzy konsultowali się z pacjentem, stwierdzili wstrząs pourazowy, pęknięcie narządów wewnętrznych oraz zmiażdżenie prawego łokcia. Przewodnik miał również liczne złamania kości, takie jak kość udowa po obu stronach, prawa rzepka, lewa goleń, lewa kostka…
Zespół medyczny przeprowadził resuscytację, zaintubował pacjenta i podłączył go do respiratora, a następnie przetransportował na oddział chirurgii ratunkowej. Jama brzuszna pacjenta zawierała dużo kału, zmiażdżyła i przebiła odbytnicę, błonę surowiczą i dwunastnicę, które zostały zszyte przez gastroenterologa. Ponadto zespół ortopedyczno-urazowy przeprowadził opracowanie chirurgiczne i rekonstrukcję kikuta prawego ramienia, opracowanie chirurgiczne uda i podudzia oraz unieruchomienie złamanej kości.
„Pacjent po operacji jest podłączony do respiratora i otrzymuje intensywną opiekę, ale niestety zespołowi nie udało się uratować ręki” – powiedział lekarz.
To najpoważniejszy przypadek obrażeń, kiedy łódź przewożąca 42 zagranicznych turystów z Phnom Penh w Kambodży do Chau Doc, przepływająca przez rzekę Tien w mieście Tan Chau w prowincji An Giang, zderzyła się z promem po południu 19 kwietnia. W wyniku wypadku niemieccy i francuscy turyści (w wieku 57 i 67 lat) złamali nogi i zostali opatrzeni w szpitalu FV.
Właściciel statku poinformował, że pojazd został uderzony podczas próby przeprawy promem na odcinku rzeki Tien, gdzie wiele barek z piaskiem ograniczało widoczność. Firma współpracuje z agencją śledczą w celu wyjaśnienia przyczyny wypadku. Władze ustaliły, że zarówno kapitan statku, jak i kierowca promu nie byli pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
Le Phuong
Link źródłowy






Komentarz (0)