Delegat Nguyen Thanh Hai zauważył, że w rzeczywistości wiele dzisiejszych produktów trudno odróżnić od tych prawdziwych od tych generowanych przez sztuczną inteligencję, dlatego konieczne jest etykietowanie produktów generowanych przez sztuczną inteligencję.
Jest to jeden z tematów poruszonych przez przewodniczącego Komisji Nauki , Technologii i Środowiska Nguyen Thanh Hai podczas grupowej dyskusji rano 21 listopada na temat projektu ustawy o sztucznej inteligencji.
Projekt ustawy, złożony dziś rano do Zgromadzenia Narodowego , stanowi, że treści tworzone lub edytowane przez systemy sztucznej inteligencji, które zawierają fałszywe elementy, symulują prawdziwych ludzi, prawdziwe wydarzenia i mogą sprawić, że widzowie, słuchacze lub czytelnicy nie zrozumieją ich prawdziwości; treści tworzone przez sztuczną inteligencję na potrzeby komunikacji, reklamy, propagandy lub przekazywania informacji publicznych muszą zostać oznaczone.

Wiceprzewodniczący Komitetu ds. Nauki, Technologii i Środowiska Nguyen Thanh Hai (zdjęcie: Hong Phong).
Komentując, że jest to zupełnie nowy projekt ustawy, przewodniczący Komitetu ds. Nauki, Technologii i Środowiska Nguyen Thanh Hai powiedział, że na świecie wiele krajów rozwinęło się w tej dziedzinie, ale nie ma obowiązujących przepisów, a jedynie ogłasza ramy etyczne przed uchwaleniem prawa.
Pani Hai uważa, że prawo będzie miało silny wpływ na wszystkie dziedziny życia, dlatego też punktem wyjścia w procesie stanowienia prawa jest znalezienie równowagi między zarządzaniem a promowaniem kreatywności.
„Jeśli zarządzanie jest silne, początkowe pomysły na temat sztucznej inteligencji będą ograniczone, ale jeśli nie będą ściśle zarządzane, będą wiązać się z dużym ryzykiem, a nawet mogą wpłynąć na bezpieczeństwo” – podkreśliła pani Hai.
Uważa ona, że tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest bardzo szybkie, a czynniki nieprzewidywalne, więc mimo że jest to ustawa ramowa, prawdopodobnie w niedługim czasie trzeba będzie ją ciągle nowelizować i uzupełniać.
Udzielając szczegółowych komentarzy dotyczących etykietowania produktów AI, pani Hai odniosła się do rzeczywistości „słuchania piosenkarzy śpiewających wiele dobrych piosenek, ale nie wiedzących, czy są to prawdziwe, czy sztucznej inteligencji”. Zasugerowała, że produkty stworzone przez AI powinny być etykietowane.
Przewodniczący Komisji Nauki, Technologii i Środowiska wyraził również zaniepokojenie faktem, że projekt ustawy nie zawiera rozdziału regulującego wpływ sztucznej inteligencji na kulturę, społeczeństwo i badania naukowe.
„Obecnie naukowcy wykorzystują sztuczną inteligencję w badaniach naukowych, poruszając kwestie, których ludzie nie mogą poruszyć, a co z prawami autorskimi i sposobem udostępniania danych?” – zapytała pani Hai.
Zwróciła również uwagę na fakt, że wielu uczniów korzysta ze sztucznej inteligencji w trakcie egzaminów i przytoczyła przykład z Chin, gdzie podczas najważniejszych egzaminów wyłączono wszystkich wirtualnych asystentów i uniemożliwiono uczniom korzystanie z nich w trakcie egzaminu.
„Potrzebny jest rozdział poświęcony wykorzystaniu sztucznej inteligencji w badaniach naukowych i nauczaniu, ponieważ są to zupełnie nowe zagadnienia” – powiedziała pani Hai.
Zdaniem przewodniczącego Komisji Nauki, Technologii i Środowiska projekt ustawy powinien jasno określać zakazane działania, takie jak wykorzystywanie sztucznej inteligencji do wywoływania zamieszek, podżegania, manipulowania głosami i wyborami, tworzenia fałszywych obrazów i klipów wideo itp.

Delegat Zgromadzenia Narodowego Nguyen Lam Thanh (zdjęcie: Hong Phong).
Delegat Nguyen Lam Thanh (Thai Nguyen) powiedział również, że konieczne jest wyjaśnienie zastosowania sztucznej inteligencji w opiece zdrowotnej, transporcie, finansach, zwłaszcza w kontroli finansowej i analizie rynku.
Z kolei w edukacji, jak stwierdził pan Thanh, uczniowie w rzeczywistości korzystają ze sztucznej inteligencji, aby odrabiać prace domowe i pisać prace dyplomowe, a szkoły muszą sobie z tym radzić, wymagając od uczniów, aby oprócz przesyłania prac domowych, przychodzili na rozmowy kwalifikacyjne i ponownie sprawdzali swój poziom poznawczy.
Zdaniem pana Thanha prawo musi uwzględniać kwestie stosowania w różnych dziedzinach, a nie ograniczać się do ogólnych regulacji.
Tymczasem delegat Dong Ngoc Ba (Gia Lai) stwierdził, że państwa na całym świecie nadal zachowują dużą ostrożność w ustalaniu przepisów w tej dziedzinie.
Projekt ustawy przewiduje cztery poziomy ryzyka w rozwoju sztucznej inteligencji, ale pan Ba zaproponował podział na trzy poziomy: niskie, średnie i wysokie. W szczególności poziom „nieakceptowalnego ryzyka” powinien być uznany za zakaz.

Wiceprzewodnicząca Komisji Prawa i Sprawiedliwości Nguyen Thi Thuy (zdjęcie: Hong Phong).
Wiceprzewodnicząca Komisji Prawa i Sprawiedliwości Nguyen Thi Thuy zgodziła się z tym poglądem. Jej zdaniem, przy niedopuszczalnym poziomie ryzyka, powinno ono zostać zakazane, a nie sklasyfikowane. Dlatego projekt ustawy powinien przewidywać jedynie 3 poziomy ryzyka: wysoki, średni i niski.
Pani Thuy wyraziła również opinię, że „to prawo może wkrótce ulec zmianie”, ponieważ świat nieustannie się zmienia wraz z rozwojem sztucznej inteligencji.
Source: https://dantri.com.vn/thoi-su/nghe-ca-si-hat-khong-biet-that-hay-ai-can-gan-nhan-san-pham-do-ai-tao-ra-20251121112707555.htm






Komentarz (0)