Dziś rano Zgromadzenie Narodowe omawiało w grupach projekt ustawy o sztucznej inteligencji (AI). Projekt ustawy stanowi, że treści tworzone lub edytowane przez systemy AI, które zawierają elementy fałszywe, symulują prawdziwych ludzi, prawdziwe wydarzenia i mogą wprowadzać widzów, słuchaczy lub czytelników w błąd, sugerując, że są prawdziwe; treści tworzone przez AI w celach komunikacyjnych, reklamowych, propagandowych lub informacyjnych muszą być oznaczone.
W grupie Thai Nguyen przewodniczący Komitetu ds. Nauki , Technologii i Środowiska Nguyen Thanh Hai powiedział, że na świecie wiele krajów rozwinęło się w tej dziedzinie, ale nie ma odpowiednich przepisów, a jedynie ogłasza ramy etyczne przed uchwaleniem prawa.
Prawo to będzie miało silny wpływ na wszystkie dziedziny życia, dlatego też celem stanowienia prawa jest zapewnienie równowagi pomiędzy zarządzaniem a awansem.

Według niej, jeśli zarządzanie jest silne, początkowe pomysły dotyczące sztucznej inteligencji będą ograniczone, ale jeśli nie będą ściśle zarządzane, będą wiązać się ze znacznym ryzykiem, a nawet mogą wpływać na bezpieczeństwo.
Uważa ona, że tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest bardzo szybkie, a czynniki nieprzewidywalne, więc mimo że jest to ustawa ramowa, prawdopodobnie w niedługim czasie trzeba będzie ją ciągle nowelizować i uzupełniać.
Odnosząc się do etykietowania produktów AI, pani Hai wspomniała o rzeczywistości „słuchania piosenkarzy śpiewających wiele dobrych piosenek, ale niewiedzy, czy są to prawdziwe, czy sztucznej inteligencji”. Zasugerowała, że produkty stworzone przez AI powinny być etykietowane.
Przewodniczący Komisji Nauki, Technologii i Środowiska wyraził również zaniepokojenie faktem, że projekt ustawy nie zawiera rozdziału regulującego wpływ sztucznej inteligencji na kulturę, społeczeństwo i badania naukowe.
„Obecnie naukowcy wykorzystują sztuczną inteligencję w badaniach naukowych, poruszając kwestie, których ludzie nie mogą poruszyć, a co z prawami autorskimi i udostępnianiem danych?” – zapytała pani Hai.
Zwróciła również uwagę na fakt, że wielu uczniów korzysta ze sztucznej inteligencji w trakcie egzaminów i przytoczyła przykład z Chin, gdzie podczas najważniejszych egzaminów wyłączono wszystkich wirtualnych asystentów i uniemożliwiono uczniom korzystanie z nich w trakcie egzaminu.
Zdaniem pani Hai projekt ustawy powinien jasno określać zakazane działania, takie jak wykorzystywanie sztucznej inteligencji do wywoływania zamieszek, podżegania, manipulowania głosami i wyborami, tworzenia fałszywych obrazów i klipów wideo itp.
Poziom „niedopuszczalnego ryzyka” należy uznać za zakaz.
Delegat Dong Ngoc Ba (Gia Lai) stwierdził, że kraje na całym świecie nadal zachowują dużą ostrożność w ustanawianiu przepisów w tej dziedzinie. Projekt ustawy przewiduje 4 poziomy ryzyka w rozwoju sztucznej inteligencji, ale pan Ba zasugerował podział na 3 poziomy: niskie, średnie i wysokie ryzyko. W szczególności poziom „niedopuszczalnego ryzyka” należy uznać za zakaz.

Delegatka Lo Thi Luyen (Dien Bien) dodała, że opinia publiczna w dużej mierze koncentruje się na dzieciach, podczas gdy projekt ustawy nie określa jeszcze żadnych ograniczeń w dostępie dzieci do sztucznej inteligencji. Niektóre kraje europejskie wprowadziły regulacje dotyczące dostępu i korzystania z AI przez starsze dzieci, podczas gdy niektóre kraje w Wietnamie nie wprowadziły jeszcze zakazu.
Projekt ustawy określa jedynie poziomy ryzyka, dzięki czemu wszystkie podmioty w społeczeństwie będą miały dostęp do sztucznej inteligencji. Delegaci stwierdzili, że przepis ten jest niejasny z punktu widzenia zarządzania.
Pani Luyen wyraziła obawę, że jeśli nie będzie ograniczeń wiekowych w dostępie do sztucznej inteligencji, młode pokolenie będzie jak dzieci w niektórych krajach „słuchające sztucznej inteligencji, przyjaźniące się z nią, a nawet kochające ją i poślubiające”.
„Dzieci, które nie mają pełnej świadomości, jak pusta kartka papieru, są w przyszłości bardzo niebezpieczne. Jak rozwiążemy ten problem?” – zapytał delegat.

Projekt ustawy zakłada, że edukacja ogólna będzie uwzględniać podstawowe treści dotyczące sztucznej inteligencji. Delegat Lam Van Doan (Lam Dong) zasugerował rozważenie tej propozycji. Stwierdził, że Zgromadzenie Narodowe rozważa obecnie nowelizację trzech ustaw związanych z edukacją, więc w razie potrzeby powinna ona zostać uwzględniona w ustawach szczegółowych, aby była systematyczna i rygorystyczna.
„Mówię o zasadach, ale treść tego programu powinna pozostać w gestii państwowych agencji zarządzających oświatą i Rady Zawodowej. Uchwalenie ustawy o sztucznej inteligencji oznacza, że sztuczna inteligencja musi zostać uwzględniona w programie kształcenia ogólnego, a następnie muszą zostać uwzględnione inne przepisy, przez co program nauczania przestanie być całością i całością naukową” – analizował pan Doan.
Source: https://vietnamnet.vn/nghe-ca-si-hat-nhieu-bai-hay-nhung-khong-biet-la-that-hay-ai-2465062.html






Komentarz (0)