Głośny alarm w telefonie obudził Duc Phu. Zdał sobie sprawę, że budynek, w którym się znajdował, mocno się trząsł.
Po pracy w Nowy Rok, Duc Phu, stażysta w restauracji w Kanazawie w prefekturze Ishikawa w środkowej Japonii, wrócił do swojego mieszkania na 7. piętrze, aby nadrobić zaległości w spaniu. Około godziny 16:00 1 stycznia Phu obudził się, czując lekkie drżenie, ale zauważył, że jego telefon nie wysłał jeszcze sygnału ostrzegawczego, więc kontynuował sen.
Chwilę później nastąpiło drugie wstrząsy, najsilniejsze spośród około 155 trzęsień ziemi, które nawiedziły zachodnią Japonię pierwszego dnia 2024 roku. W tym momencie telefon Phu głośno zadzwonił, wysyłając ostrzeżenie o trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,6.
„Budynek, w którym się znajdowałem, zatrząsł się tak mocno, że śmiertelnie się przestraszyłem. Dzwonek alarmowy jeszcze bardziej mnie spanikował. Mogłem tylko trzymać się ściany i intonować imię Buddy” – powiedział Phu w wywiadzie dla VnExpress .
Wstrząsy ustały, Phu wybiegł z domu, ale winda przestała działać, zmuszając go do zbiegnięcia po schodach przeciwpożarowych z siódmego piętra na parter.
Phu wybiegł na ulicę i zobaczył wielu ludzi zgromadzonych w panice z powodu ciągłych wstrząsów, które występowały co 20-30 minut. Kiedy ziemia przestała „tańczyć”, Phu wszedł na górę, chwycił ważne dokumenty i niezbędne rzeczy, wrzucił je do torby i wybiegł z powrotem na ulicę.
Gwałtowne wstrząsy podczas trzęsienia ziemi w Japonii 1 stycznia. Wideo : Reuters, Kyodo, ANN
W Houdatsu Shimizu w prefekturze Ishikawa doszło do silnego wstrząsu, gdy 34-letnia Tran Thi Trang robiła zakupy w supermarkecie. Czując drżenie ziemi, Trang wpadła w panikę, myśląc: „Umrę”. Kilka sekund później odzyskała panowanie nad sobą i pobiegła na parking, gdzie czekali jej mąż i małe dziecko. Odległość od drzwi supermarketu do parkingu wynosiła zaledwie kilkadziesiąt metrów, ale trudno było iść, ponieważ ziemia wciąż się trzęsła.
„Biegłam i słyszałam krzyki w uszach. Wiele osób wokół mnie upadło i nie mogło ustać na nogach. Zaparkowane samochody przechylały się, jakby miały się przewrócić” – wspominała. „Kiedy tam dotarliśmy, nie mogłam od razu wsiąść do samochodu. Musiałam trzymać się klamki, żeby nie drżały. Kiedy wsiadłam do samochodu z mężem i dziećmi, całe moje ciało trzęsło się ze strachu”.
Po serii silnych wstrząsów, Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) wydała ostrzeżenie przed tsunami dla Ishikawy i czterech sąsiednich prowincji. Rodzina Tranga natychmiast wróciła do domu.
Stacje telewizyjne w całym kraju natychmiast przełączyły się na specjalny program. Po drodze para otrzymywała wielokrotne ostrzeżenia i widziała wiele osób jadących w przeciwnym kierunku do schroniska, ale mimo to postanowili wrócić do domu, aby zabrać niezbędne rzeczy.
Lokalny schron to szkoła, ale znajduje się blisko morza i nie może uniknąć tsunami. Rodzina Tranga i wielu okolicznych mieszkańców musiało przenieść się na wyżej położone tereny.
Lokalizacja prefektury Ishikawa i obszarów ostrzegawczych przed tsunami w Japonii. Grafika: CNN
Tymczasem Duc Phu z Kanazawy skontaktował się z firmą i schronił się u swoich kolegów. Pobiegli do sklepów spożywczych i zobaczyli wielu miejscowych ustawiających się w kolejce.
„Mieszkam w Japonii od 6 lat i nigdy czegoś takiego nie widziałem, więc poszedłem za Japończykami, myśląc, że będą wiedzieli, co robić” – powiedział Phu. On i jego koledzy schronili się w domu dyrektora firmy, oddalonym o 7 km. Praca w restauracji musiała zostać wstrzymana, ponieważ wszystkie naczynia były potłuczone.
Japońskie władze potwierdziły dziś, że w trzęsieniu ziemi zginęło co najmniej 48 osób, a liczba ofiar śmiertelnych może nadal rosnąć. Ostrzeżenia przed tsunami zostały odwołane, ale dziś rano odnotowano co najmniej sześć silnych wstrząsów.
JIMA ostrzegła, że w tym tygodniu może dojść do kolejnych trzęsień ziemi, zwłaszcza w ciągu najbliższych 2-3 dni. W prefekturze Ishikawa trzęsienia ziemi zdarzają się rzadko, a nawet wielu starszych mieszkańców twierdzi, że nigdy nie doświadczyli tak silnych wstrząsów. „Nawet dyrektor jest zdezorientowany, po prostu mówi, że będziemy musieli dostosować się do sytuacji” – powiedział Phu.
Rodzina Tranga wróciła do domu około godziny 20:00 i przygotowała wszystko, co niezbędne. Była gotowa ewakuować się samochodem, gdyby tylko pojawiło się ostrzeżenie.
Kobieta wraca do domu zniszczonego przez tsunami i trzęsienie ziemi w Suzu, prefektura Ishikawa, 2 czerwca. Zdjęcie: AFP
„Moja rodzina ma samochód, ale stażyści i studenci zagraniczni bez pojazdów będą mieli większe trudności” – powiedział Trang, tłumacz i administrator grupy wietnamskiej w regionie Hokuru, obejmującym trzy prowincje: Ishikawa, Toyama i Fukui, dodając, że w tej miejscowości mieszka około 200 Wietnamczyków.
Hoang Quan, stażysta w Wajima, mieście w prefekturze Ishikawa, które odnotowało duże zniszczenia, miał szczęście, że udało mu się uciec po podróży do Hakusan, gdzie miał świętować Nowy Rok z przyjaciółmi.
Wstrząs nastąpił, gdy grupa przyjaciół jadła kolację sylwestrową, powodując przewrócenie się gorącego garnka. Później Quan odebrał telefon z firmy z informacją, że dom w Wajima się zawalił.
„Muszę zostać u przyjaciela i nie odważę się wrócić do rodzinnego miasta. Praca jest tymczasowo zawieszona. Wszystko jest teraz bardzo niepewne. Mam tylko nadzieję, że w najbliższej przyszłości nie będzie więcej wstrząsów” – powiedział.
Kobieta i jej pies siedzą przed domem, który zawalił się po trzęsieniu ziemi w mieście Wajima. Zdjęcie: AFP
Duc Trung
Źródło


![[Zdjęcie] Wzruszający widok tysięcy ludzi ratujących nabrzeże przed rwącą wodą](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761825173837_ndo_br_ho-de-3-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Sekretarz generalny To Lam bierze udział w konferencji gospodarczej wysokiego szczebla Wietnam-Wielka Brytania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761825773922_anh-1-3371-jpg.webp)
![[Zdjęcie] III Zjazd Patriotyczny Centralnej Komisji Spraw Wewnętrznych](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761831176178_dh-thi-dua-yeu-nuoc-5076-2710-jpg.webp)





































































Komentarz (0)