Zniszczony, stary dom pani Dinh Thi Thanh Tuyen (urodzonej w 1984 roku) i pana To Danh (urodzonego w 1979 roku) znajduje się głęboko w zaułku we wsi Ha Trai, w gminie Son Kim 1, w dystrykcie Huong Son, w prowincji Ha Tinh. Zapytani o sytuację rodzinną pani Tuyen, wszyscy sąsiedzi wyrazili współczucie.
W przeciwieństwie do wielu innych dziewcząt, pani Tuyen musiała wychować swoją chorą psychicznie młodszą siostrę, zanim wyszła za mąż. Po ślubie pani Tuyen zabrała ze sobą młodszą siostrę. Urodziła dwójkę dzieci, z których najmłodsze było nieme, głuche i miało wrodzoną wadę serca. Na początku 2023 roku była zszokowana złą wiadomością o raku wątroby u męża.
Pan Danh jest obecnie leczony w szpitalu, ale pani Tuyen nie udało się znaleźć tak dużej sumy pieniędzy, aby uratować męża.
Pani Thanh Tuyen i pan Doanh pochodzą z dystryktu Duc Tho. W 2006 roku, po ślubie, z powodu przedwczesnej śmierci rodziców, pan Nguyen Giang Nam (wujek pani Tuyen – PV) podarował im ogród w wiosce Ha Trai w gminie Son Kim 1, aby mogli zbudować dom i założyć firmę.
„Kiedy dałem im ziemię i zbudowali dom, Tuyen sama musiała opiekować się młodszą siostrą, która od dzieciństwa cierpiała na chorobę psychiczną. Ich życie było niezwykle trudne, ponieważ żadna z nich nie miała pracy. W 2010 roku, kiedy urodził się ich drugi syn, urodził się z wrodzoną wadą serca, głuchotą i niemową. Bardzo cierpiał, ale Bóg wciąż go nie opuszczał. Teraz jego mąż ma raka i nałożyło się na niego mnóstwo ciężarów” – powiedział ze smutkiem pan Nguyen Giang Nam.
W zrujnowanym domu rodziny pani Tuyen nie ma ani jednego cennego przedmiotu.
Wiedząc, że reporterzy i dziennikarze przybywają, aby dowiedzieć się o sytuacji rodzinnej pani Tuyen, wielu sąsiadów aktywnie przychodziło, aby opowiedzieć nam o trudnościach i cierpieniach pani Tuyen i rodziny pana Danha. Wszyscy w okolicy mieli nadzieję, że rodzina pani Tuyen otrzyma pomoc od wszystkich, aby stanąć na nogi.
„Wszyscy w tej wiosce ją kochają (mowa o Tuyen i jej mężu, Danh – PV). Widok Tuyen opiekującej się swoją chorą psychicznie młodszą siostrą po śmierci rodziców sprawia, że bardzo ją podziwiamy. Wiele nocy cała wioska wychodziła jej szukać. Ponieważ zapomniała zamknąć drzwi, uciekła na kilka dni, ale ona i jej mąż byli zdeterminowani, by ją odnaleźć. Przez prawie 20 lat, patrząc, jak opiekuje się siostrą, nie mogliśmy powstrzymać łez. Teraz jej syn ma chorobę serca, a mąż raka, to prawdziwa katastrofa. Nie wiem, czy Tuyen da radę” – powiedział Tho, sąsiad Tuyen.
Siostra Tuyen wychowywała swojego młodszego, chorego psychicznie brata jeszcze przed swoim ślubem.
W zrujnowanym domu Tuyena Danh nie miał żadnych cennych przedmiotów. Stolik kawowy i łóżko zostały prowizorycznie ustawione obok pokoju jego młodszej siostry Dinh Thi Thiep (ur. 1992), która od dzieciństwa cierpiała na chorobę psychiczną.
„Moi rodzice zmarli przedwcześnie, zostawiając mnie z chorą psychicznie młodszą siostrą. Kiedy wyszłam za mąż, przyprowadziłam moją chorą psychicznie młodszą siostrę do domu męża. Na szczęście mąż to zrozumiał i wspierał nas w walce z chorobą. W 2007 roku urodził nam się nasz pierwszy syn, zdrowy. Ale w 2010 roku, kiedy urodził się nasz drugi syn, okazało się, że ma wrodzoną wadę serca, jest głuchy i niemy. Mąż i ja radziliśmy sobie, żebyśmy spróbowali zarobić na leczenie dziecka, ale nie udało nam się. Na początku 2023 roku, kiedy pracowałam jako robotnik budowlany, mój mąż skarżył się na ból i poszedł do lekarza. Lekarze powiatowi i wojewódzcy zalecili mi wizytę kontrolną w szpitalu centralnym. Kiedy trzymałam w ręku wyniki badań mojego męża na raka wątroby, byłam w szoku. Lekarz powiedział, że w takim stanie zdrowia męża, aby uratować mu życie, musi on przejść pilną operację, ale nie wiedziałam, skąd wziąć na to pieniądze” – powiedziała pani Tuyen ze łzami w oczach.
Pani Tuyen mieszka na co dzień w zrujnowanym domu.
„Zmartwienie o chleb powszedni to za mało. Teraz musimy dźwigać dodatkowy ciężar ciężkiej choroby naszego męża. Jako samotna kobieta nie wiem, czy rodzina da radę przetrwać. My, sąsiedzi, często tu zaglądamy i postaramy się ich wesprzeć, jeśli tylko będziemy mogli. Teraz największym zmartwieniem jest zdobycie pieniędzy na operację, która uratuje życie Danh” – ze smutkiem wyznała Tran Quoc Chien, sąsiadka Tuyen i jej męża.
Pan Hoang Van Thu, przewodniczący Komitetu Ludowego gminy Son Kim 1, powiedział: „Sytuacja rodzinna pani Tuyen i pana Danha jest niezwykle trudna. Na początku 2023 roku rodzina dowiedziała się, że jej mąż ma raka wątroby. Teraz, w rodzinie, w której mąż cierpi na poważną chorobę, dziecko ma wrodzoną wadę serca, a dodatkowo wychowuje chorą psychicznie siostrę, pani Tuyen jest naprawdę ciężko. Władze lokalne również zleciły organizacjom opiekę i pomoc rodzinie pani Tuyen. Mamy również nadzieję, że dzięki temu dobroczyńcy i filantropi wesprą ją psychicznie i materialnie, aby pani Tuyen mogła wkrótce poddać się operacji męża”.
Rodzina pani Tuyen pilnie potrzebuje pomocy. Wszelką pomoc dla rodziny pani Dinh Thi Thanh Tuyen prosimy kierować na adres:
Pani Dinh Thi Thanh Tuyen, zamieszkała we wsi Ha Trai, gmina Son Kim 1, dystrykt Huong Son, prowincja Ha Tinh.
Numer konta: Dinh Thi Thanh Tuyen
3714205083014 Wietnamski Bank Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich (Agribank), oddział Tay Son, dystrykt Huong Son (Ha Tinh).
Telefon: 0392.808.779
Lub przedstawicielstwo gazety LIFE & LAW w regionie centralnym
Numer konta: 0191012468008 Bao Viet Bank Nghe An Oddział.
Ho Thang
Źródło






Komentarz (0)