Australijscy dostawcy usług internetowych i mobilnych Dodo i iPrimus niedawno padli ofiarą kolejnego cyberataku, w wyniku którego wyciekły dane ponad 1600 klientów.
Do incydentu doszło 17 października, ale Vocus – spółka macierzysta Dodo i iPrimus – poinformowała o nim już następnego dnia.
Według reportera VNA z Sydney, wstępne dochodzenie wykazało, że hakerzy nielegalnie uzyskali dostęp do około 1600 kont e-mail, a także dopuścili się „nielegalnej podmiany kart SIM” na 34 kontach Dodo Mobile — przeniesienia numeru telefonu ofiary na kontrolowaną przez nią kartę SIM bez jej zgody.
Vocus pomógł klientom w cofnięciu skutków ataku, zawieszeniu i przywróceniu usług poczty elektronicznej oraz współpracuje z IDCare i władzami w celu zapewnienia bezpieczeństwa danych. To najnowszy z serii incydentów cyberbezpieczeństwa z udziałem australijskich firm, takich jak Qantas, iiNet i Optus, które wzbudziły obawy milionów klientów.
Qantas potwierdził wcześniej, że w zeszłym tygodniu w „ciemnej sieci” pojawiły się dane około 5,7 miliona klientów.
W sierpniu firma telekomunikacyjna iiNet przyznała również, że dane około 280 000 klientów mogły zostać skradzione na skutek włamania do jej systemu zarządzania zamówieniami.
Ponadto 18 września 2025 r. sieć Optus nie była w stanie zapewnić obsługi awaryjnej podczas „przerwy w działaniu sieci”, w wyniku której zginęły trzy osoby, a miliony klientów rozważało opuszczenie sieci.
Według czerwcowego raportu Australijskiej Komisji ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC), Dodo i iPrimus są czwartymi co do wielkości dostawcami usług sieci szerokopasmowych (NBN) w Australii, z udziałem w rynku wynoszącym 9,2% i liczbą klientów szacowaną na 804 000.
Źródło: https://www.vietnamplus.vn/nha-mang-australia-bi-tan-cong-anh-huong-hon-1600-khach-hang-post1071238.vnp
Komentarz (0)