(Dan Tri) – Gwiazda hiszpańskiej reprezentacji kobiet, Aitana Bonmati, przyznała, że podróż do Wietnamu wiele ją nauczyła. To pomogło jej na nowo zrozumieć swoją karierę.
W wywiadzie na temat: „10 rzeczy, które powinieneś o mnie wiedzieć” w The Players Tribune, gwiazda numer jeden hiszpańskiej reprezentacji kobiet, Aitana Bonmati, wyznała, że podczas podróży do Wietnamu dowiedziała się wielu nowych rzeczy.
Aitana Bonmati pokazuje zdjęcia ze swojej podróży do Wietnamu w 2019 roku.
Aitana Bonmati podzieliła się: „Mam zwyczaj odłączania się od wszystkiego, żeby podróżować. Kilka lat temu, wędrując po górach Wietnamu i podziwiając tarasowe pola, zobaczyłam dzieci biegające i skaczące po ostrych skałach. Bawiły się same, bez opieki rodziców. Nie miały też butów. Dzieci wiszące na chwiejnych klifach są bardzo niebezpieczne. Gdybym mieszkała w moim kraju, rodzice natychmiast krzyknęliby: „Hej! Zejdźcie natychmiast! To niebezpieczne!”. Ale w Wietnamie dzieci uśmiechały się, odprężały i cieszyły się tym. W Europie mamy wszystko, ale zawsze myślimy o tym, czego nie mamy. Ale te dzieci, mimo że nie mają wszystkiego, są bardzo szczęśliwe. Wiele się nauczyłam podczas mojej podróży do Wietnamu”.
Aitana Bonmati właśnie odebrała nagrodę dla najlepszej piłkarki w Europie. Obecnie uważana jest za jedną z najlepszych gwiazd na świecie (fot. UEFA).
Podczas Mistrzostw Świata w 2023 roku Aitana Bonmati była dyrygentką, która pomogła hiszpańskiej reprezentacji kobiet zdobyć mistrzostwo. Wcześniej wygrała również Ligę Mistrzyń Kobiet z Barceloną. Dzięki temu Aitana Bonmati zdobyła nagrodę dla Najlepszej Zawodniczki Europy podczas ceremonii wręczenia nagród 31 sierpnia. Jest mocną kandydatką do tegorocznej Złotej Piłki Kobiet. Mówiąc o swoich niezwykłych postępach, Aitana Bonmati powiedziała: „Zawsze dążę do absolutnego poziomu, a nawet wyżej. Bardzo rzadko jestem zadowolona z tego, co osiągnęłam. To stwarza presję, ale jednocześnie daje mi ekscytację. Lubię poczucie, że nie mogę sobie pozwolić na porażkę i że muszę być lepsza każdego dnia”.
Komentarz (0)