Po napiętych rozgrywkach 14. kolejki Barcelona przystąpiła do wczesnego meczu 19. kolejki La Liga 2025/26 z Atletico Madryt.

Decyzja ta zapadła po tym, jak obie drużyny będą rywalizować o Superpuchar Hiszpanii na początku 2026 roku w Arabii Saudyjskiej, u boku Realu Madryt i Bilbao.

Barca.jpg
Barca właśnie zdobyła pierwsze miejsce. Zdjęcie: EFE

Będzie to trzeci z rzędu mecz Barcelony u siebie na Camp Nou. W dwóch poprzednich meczach katalońska drużyna zdobyła wszystkie sześć punktów, pokonując Bilbao i Alaves.

W ostatnim meczu drużyna Hansiego Flicka odniosła ważne zwycięstwo nad Alaves 3:1. Pod względem taktycznym niemiecki trener nie był zadowolony, ale drużyna zdobyła maksymalną liczbę punktów.

To zwycięstwo, a także remis 1:1 Realu Madryt z Gironą, zapewniły Barcelonie pozycję lidera tabeli La Liga.

To daje Barcelonie więcej pewności siebie w starciu z Atletico. Hansi Flick wyraził radość, gdy Raphinha wrócił do podstawowego składu i miał udział w strzeleniu dwóch pierwszych goli.

Po raz pierwszy od sześciu miesięcy wystąpił w podstawowym składzie u boku Lamine Yamala i Roberta Lewandowskiego.

Raphinha prawdopodobnie będzie kontynuował grę z Jamalem i Lewandowskim, tworząc ofensywny trio przeciwko Atletico. Razem strzelili 94 gole w zeszłym sezonie.

Tymczasem podopieczni Diego Simeone przystępują do tego meczu po pewnym zwycięstwie 2-0 nad Oviedo.

Atletico Madryt zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli z 31 punktami. Właśnie wygrało szósty mecz z rzędu w La Liga, wracając tym samym do walki o mistrzostwo.

Atletico.jpg
Atletico jest w dobrej formie. Zdjęcie: EFE

Co ciekawe, Atletico właśnie ustanowiło rekord 14 kolejnych meczów ze strzeleniem pierwszej bramki. Zespół Simeone pobił rekord Realu Madryt, który w sezonie 1991/92 zdobył 13 bramek.

Obrona Barcelony była ostatnio nieskuteczna, popełniając wiele błędów i często tracąc bramki na początku. Dlatego Atletico ma realne szanse na poprawienie swojego bilansu na Camp Nou.

Na poziomie osobistym to walka dwóch gwiazd, Lamine Yamala i Juliana Alvareza. Argentyński napastnik zagrał zaledwie kilka minut przeciwko Oviedo i przybył na Camp Nou w szczytowej formie.

Julian Alvarez jest celem Barcelony, jeśli chodzi o zastąpienie Lewandowskiego w przyszłości. Dlatego dzisiejszy mecz zapowiada się jeszcze ciekawiej.

Siła:

Barca: Gavi, Fermin Lopez i Ter Stegen są kontuzjowani; Araujo nie zagra z przyczyn osobistych.

Atletico: Le Normand, kontuzja Marcosa Llorente.

Przewidywany skład:

Barca (4-2-3-1): Joan Garcia; Kounde, Eric Garcia, Cubarsi, Balde; De Jong, Pedri; Jamał, Dani Olmo, Raphinha; Lewandowskiego .

Atletico (4-1-4-1): Jan Oblak; Molina, Gimenez, Hancko, Ruggeri; Cardoso; Simeone, Barrios, Koke, Baena; Juliana Alvareza .

Kursy na mecz: Barca handicap 3/4

Współczynnik bramek: 3 1/2

Prognoza: Remis 2-2 .

Źródło: https://vietnamnet.vn/nhan-dinh-bong-da-barca-vs-atletico-vong-19-la-liga-2468506.html