
Lekarze w szpitalu E badają pacjentów po operacji – zdjęcie: BVCC
Pacjenta przyjęto do szpitala z powodu znacznej utraty krwi i wieloma dużymi, poszarpanymi pęknięciami po obu stronach pośladków, będącymi śladami wielokrotnych cięć łopatami wentylatora.
Lekarze szybko i tymczasowo zatamowali krwawienie, oczyścili i zdezynfekowali ranę, aby zapobiec zakażeniu, a następnie przeprowadzili natychmiastową operację, aby uniknąć ryzyka wstrząsu krwotocznego i zakażenia zagrażającego życiu.
Z wywiadu lekarskiego wynika, że mężczyzna opowiadał, iż podczas sterowania zdalnie sterowanym samolotem do opryskiwania pestycydami urządzenie nagle uległo awarii. Nie mogło ono wznieść się na dużą wysokość, mimo że śmigło nadal mocno się kręciło.
Zamiast zdalnie zatrzymać urządzenie lub poczekać na zatrzymanie wentylatora, mężczyzna podszedł i wyjął baterię. Gdy schylał się, aby go uruchomić, śmigło wentylatora, wciąż obracające się z dużą prędkością, wielokrotnie rozcinało mu pośladki, powodując głębokie obrażenia i znaczną utratę krwi. Na szczęście rodzina w porę to zauważyła i zabrała go do szpitala na leczenie ratunkowe.
Według dr. Kieu Quoc Hiena – kierownika Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w Szpitalu E, jest to pierwszy przypadek poważnego urazu, jaki szpital odnotował po uderzeniu drona. Rana po lewej stronie ma szerokość 6 x 9 cm, a po prawej stronie 6 x 10 cm. Rana jest dość skomplikowana ze względu na wielokrotne nacięcia i wysokie ryzyko infekcji, ponieważ środowisko polowe zawiera wiele bakterii i substancji chemicznych.
„Obecne drony rolnicze charakteryzują się dużą wydajnością, prędkość obrotowa śmigła wynosi tysiące obrotów na minutę, a siła cięcia jest bardzo duża. W bliskim kontakcie dron może spowodować zerwanie mięśni i ścięgien, a nawet zagrożenie życia” – ostrzegał dr Hien.
Podczas operacji zespół chirurgów oczyścił zmiażdżoną tkankę, oczyścił martwicę, stale przepłukiwał ranę, założył wiele warstw szwów i sprawdził, czy nie doszło do uszkodzenia naczyń i nerwów. Dzięki szybkiemu leczeniu stan zdrowia pacjenta jest obecnie stabilny.
Według dr. Hiena, pacjent miał szczęście, że rana nie spowodowała przecięcia nerwu kulszowego – największego nerwu kontrolującego ruchy i czucie w całej nodze. Gdyby łopatka wentylatora była przesunięta o 1-2 cm, mogłoby to spowodować przecięcie tego nerwu, powodując trwały paraliż lub trudności w chodzeniu.
Z drugiej strony, jeśli rana odchyla się ku górze, może również uszkodzić nerw pośladkowy górny, prowadząc do osłabienia mięśni, zaburzeń chodu i zaburzeń równowagi ciała. Te następstwa są bardzo złożone, trudne do wyleczenia i mają długotrwały wpływ na jakość życia.
W związku z tym incydentem lekarze zalecają, aby osoby korzystające z dronów lub zdalnie sterowanych maszyn rolniczych ściśle przestrzegały instrukcji bezpieczeństwa i nie zbliżały się do urządzenia, dopóki nie zostanie ono całkowicie wyłączone. W przypadku subiektywnej oceny lub niewiedzy, niebezpieczne wypadki mogą zdarzyć się w każdej chwili, zagrażając życiu operatora i osób w pobliżu.
Source: https://tuoitre.vn/nhap-vien-vi-bi-canh-quat-drone-chem-khi-dang-phun-thuoc-tru-sau-20250627151755916.htm






Komentarz (0)