W związku z tym uniwersytety w Wielkiej Brytanii będą mogły od 2026 r. podnosić czesne zgodnie ze stopą inflacji, pod warunkiem spełnienia określonych standardów jakości.
Minister edukacji Bridget Phillipson powiedziała, że nowa polityka pomoże szkołom zachować stabilność finansową, a jednocześnie zapewni uczniom doświadczenie edukacyjne warte ich pieniędzy.
Pani Phillipson powiedziała, że uniwersytety, które pobierają wysokie opłaty, muszą wykazać się jakością i spełniać oczekiwania studentów. Celem tego posunięcia jest podniesienie standardów i większe skupienie się na umiejętnościach, których potrzebuje gospodarka .
Instytucje edukacyjne w Wielkiej Brytanii podniosą czesne w ciągu pierwszych dwóch lat. W kolejnych latach podwyżka będzie uzależniona od jakości nauczania, wyników w nauce uczniów oraz wsparcia udzielanego uczniom przez daną szkołę.

Czesne na uniwersytetach w Anglii wzrosło od września do 9535 funtów, co stanowi pierwszą podwyżkę od ośmiu lat. Jednak Urząd ds. Studentów (OfS) ostrzega, że około 43% uniwersytetów jest zagrożonych deficytem finansowym bez dodatkowego wsparcia. Aby złagodzić presję na wydatki studentów, koszty utrzymania będą co roku automatycznie korygowane, priorytetowo traktując gospodarstwa domowe o niskich dochodach.
„Nie pozwalamy szkołom na arbitralne podnoszenie czesnego, jeśli nie spełniają one standardów jakości. Jednostki osiągające słabe wyniki mogą podlegać dokładniejszemu monitorowaniu, a nawet sankcjom finansowym lub regulacyjnym” – podkreśliła również pani Phillipson.
Jednocześnie rząd brytyjski zaostrzył zasady zarządzania franczyzami szkoleniowymi, aby mieć pewność, że budżet państwa będzie wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem.
Vivienne Stern, dyrektor generalna Universities UK, powiedziała, że nowa strategia to znacząca przebudowa brytyjskiego systemu szkolnictwa wyższego. Dodała, że uniwersytety są dobrem narodowym i aby promować innowacyjność, należy im zapewnić jak najlepsze warunki do efektywnego funkcjonowania.
Plan czesnego jest częścią kompleksowej reformy szkolnictwa wyższego. Zgodnie z tą propozycją, V-levels (certyfikaty zawodowe i umiejętności) zastąpiłyby około 900 istniejących kwalifikacji technicznych, w tym BTEC – najpopularniejszy program kształcenia zawodowego w Wielkiej Brytanii.
Profesor Peter Urwin, ekonomista stosowany z Uniwersytetu Westminster, ostrzegł, że reformy mogą zakłócić funkcjonowanie szkolnictwa wyższego. „Rząd słusznie podkreśla rolę kształcenia zawodowego w poprawie możliwości zatrudnienia” – powiedział. „Sektor ten przeszedł jednak wiele zmian i nowe inicjatywy będą trudne do rozwiązania w obliczu rosnącej liczby młodych ludzi nieuczących się, niepracujących ani nieszkolących się”.
W raporcie zalecono również wprowadzenie certyfikatów „trampoliny” dla uczniów, którzy nie zdadzą egzaminów GCSE z matematyki i języka angielskiego. Pomogą im one utrwalić wiedzę i lepiej przygotować się do egzaminów poprawkowych.
Nowe propozycje pokazują, że Wielka Brytania zmierza w kierunku bardziej zrównoważonego systemu szkolnictwa wyższego i policealnego, który będzie kładł nacisk na poprawę jakości i rozszerzanie możliwości kształcenia dla uczniów, zgodnie z wymogami rozwoju społeczno-gospodarczego w nadchodzącym okresie.
Czwartek
Źródło: https://dantri.com.vn/giao-duc/nhieu-truong-dai-hoc-tang-hoc-phi-tu-nam-2026-20251025214512833.htm






Komentarz (0)