We wtorek 14 października o godzinie 14:00 danglonbank.vn, grupa autorów, która niedawno oskarżyła pana Binha o to, że stoi za katastrofą AntEx, opublikowała nowy artykuł po wielu dniach milczenia.
Shark Binh został oskarżony
Konkretnie, ta grupa napisała: „Witam wszystkich, wychodzę. Przepraszam wszystkich. Mam nadzieję, że wkrótce odzyskacie swoje pieniądze. Do widzenia”. W załączniku zdjęcie pana Nguyen Hoa Binha (Shark Binh) i kilku powiązanych z nim osób współpracujących z władzami.
Decyzja ta zapadła tuż po tym, jak policja miejska w Hanoi poinformowała o sprawie naruszeń, do których doszło tego samego popołudnia w spółce akcyjnej NextTech Group Joint Stock Company, której prezesem jest biznesmen Nguyen Hoa Binh (znany również jako Shark Binh), oraz w szeregu powiązanych z nią przedsiębiorstw.

Wtorek. danglonbank.vn właśnie opublikował nowy artykuł
Policja miejska w Hanoi poinformowała, że podjęła decyzję o wszczęciu postępowania karnego przeciwko panu Nguyen Hoa Binh i 9 innym osobom w związku z dwoma przestępstwami: oszustwem i naruszeniem przepisów księgowych powodującym poważne konsekwencje.
Gdzie zaczęła się kontrowersja?
Incydent rozpoczął się 24 września, kiedy pan Nguyen Hoa Binh zorganizował transmisję na żywo w mediach społecznościowych i niespodziewanie wspomniał o projekcie AntEx, platformie kryptowalutowej, która od 2021 roku kojarzona jest z jego nazwiskiem.
W przemówieniu, które przyciągnęło uwagę, szczerze skomentował: „Wiele startupów emituje dziś monety tylko po to, by wcześnie pozyskać kapitał. Wprowadzają je na rynek, zbierają kilka milionów dolarów, a potem zaczynają „upadać”. Większość z nich nie kontynuuje wdrażania lub po prostu upada. 99% monet wpada w tę sytuację – inwestorzy tracą pieniądze, podczas gdy właściciele projektów zachowują je i czerpią z tego korzyści legalnie”.
Shark Binh powiedział, że po wielu latach zabrał głos, ponieważ chciał podzielić się swoim prawdziwym doświadczeniem, ostrzec społeczność i uniknąć powtórzenia błędów, które spowodowały, że „stracił pieniądze i reputację”.
Jednak oświadczenie to szybko wywołało poruszenie w opinii publicznej, ponieważ był on inwestorem i uczestnikiem rozwoju AntEx - projektu, który jest przedmiotem śledztwa.
Dwa dni później, 26 września, kontynuował transmisję na żywo na swoim fanpage'u, poruszając temat „Kryptoaktywa – szanse i zagrożenia”.
Podczas rozmowy przyznał, że nie posiada dogłębnej wiedzy na temat blockchaina, ale nadal podtrzymuje pogląd, że technologia ta „nie stworzyła realnej wartości”, a jest jedynie „grą dla dużych krajów”. To stwierdzenie wywołało ostre kontrowersje w społeczności kryptowalutowej.
Niedługo potem na portalu społecznościowym Facebook pojawił się anonimowy wpis „Hoi Tuesday.danglonbank.vn”, obalający wszystkie stwierdzenia Sharka Binha.
Autor oskarżył pana Binha o to, że stoi za upadkiem AntEx, twierdząc, że pan Binh osobiście wpompował w projekt 2,5 miliona dolarów, miał „klucz do portfela” i mianował głównego księgowego NextTech na stanowisko dyrektora finansowego, aby kontrolować cały przepływ środków pieniężnych.
W artykule zaprzeczono również oskarżeniom o manipulację ceną tokenów, twierdząc, że to Shark Binh był osobą, która kierowała wyprzedażą tokenów tuż po notowaniu AntEx na OKEX, i zadano pytanie: „Gdzie jest teraz początkowa inwestycja w wysokości 2,5 miliona dolarów?”.
Autor twierdzi, że ma dowody i prosi Shark Binh o publiczne ujawnienie przejrzystości finansowej.
Pod presją opinii publicznej pan Binh natychmiast odpowiedział na swojej stronie na Facebooku, publikując dwa kolejne artykuły, w których potwierdził, że jest oczerniany.
„Moim celem jest ujawnienie zdrajców, którzy ukrywali się w cieniu i przez lata szargali moją reputację” – powiedział.
Wezwał również oskarżycielkę do publicznego stawienia się w transmitowanej na żywo konfrontacji w celu wyjaśnienia wszystkiego.
Shark Binh wymienił także nazwisko osoby stojącej za tym incydentem. Był to „LVL (lub LL)”, były pracownik techniczny, któremu ufał i któremu „wiele razy pomagał”.
Według niego, to właśnie tę osobę mianował dyrektorem technicznym AntEx i ma ona pełny dostęp do systemu: „Popełniłem błąd, dając mu klucz, kod, portfel Blockchain...”.
Pan Binh oskarżył tę osobę o instalowanie kodu typu backdoor, kradzież tokenów deweloperskich, „wyciąganie dywanów” powodujące duże straty dla inwestorów, a następnie zniknięcie wraz z danymi.
Według niego akcjonariusze AntEx zebrali dowody, które mają być wykorzystane we współpracy z władzami, ale ich przetwarzanie jest utrudnione, ponieważ kryptowaluty nie są jeszcze uznawane przez wietnamskie prawo, a ślady elektroniczne można łatwo usunąć lub zanonimizować.
Shark Binh nazwał rozpowszechnianie informacji „jednostronnym i celowym” i powiedział, że anonimowy autor posta był najprawdopodobniej anonimową grupą techniczną, która manipulowała systemem AntEx.
Potem obie strony zaczęły ujawniać coraz więcej dowodów i oskarżać się wzajemnie w mediach społecznościowych, co jeszcze bardziej skomplikowało sprawę.
Następnie policja miejska Hanoi interweniowała, aby wyjaśnić zarzuty związane z projektem kryptowalutowym AntEX. Funkcjonariusze pojawili się w firmie i domu Sharka Binha, zabierając wiele pudeł z dokumentami, co wywołało poruszenie w opinii publicznej.
Source: https://nld.com.vn/nhom-dau-to-co-dong-thai-gay-bat-ngo-ngay-sau-khi-shark-binh-bi-bat-196251014164825005.htm






Komentarz (0)