Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Pan Cha Cut ma tylko jedną nogę, ale nadal pracuje i zarabia 300 milionów dolarów rocznie

Báo điện tử VOVBáo điện tử VOV19/12/2024


Pan Nguyen Van Cha wstąpił do wojska i od 1985 roku pełnił służbę na kambodżańskim polu bitwy. Należał do oddziału inżynieryjnego Dywizji 330. W 1987 roku, podczas operacji wojskowej, Cha nieszczęśliwie wszedł na minę, tracąc nogę i doznając wielu innych obrażeń ciała. Po prawie 3 latach leczenia powrócił do normalnego życia ze wskaźnikiem niepełnosprawności wynoszącym prawie 80%. W tym czasie pan Cha napotkał wiele trudności.

„W tamtym czasie cały kraj był wciąż biedny, a inwalidzi wojenni nie korzystali z takich samych świadczeń jak obecnie. Po prawie trzech latach spędzonych w domu opieki, a następnie powrocie do Departamentu Inwalidów Wojennych, gdzie otrzymywali pensję w wysokości zaledwie kilkudziesięciu tysięcy dongów, życie po zwolnieniu ze służby było niezwykle trudne” – zwierzył się pan Cha.

Za namową wielu osób poślubił panią Nguyen Thi Huong. Rodzina pana Cha w dystrykcie Cai Nuoc miała niewiele ziemi uprawnej, więc wraz z żoną udał się do lasu U Minh, aby ją odzyskać i założyć tam działalność gospodarczą. Państwo podarowało mu około 7 hektarów ziemi w gminie Nguyen Phich w dystrykcie U Minh. Tereny leśne w tamtych czasach były dzikie, a życie w nich było bardzo trudne.

„Wtedy moja żona i ja wynajmowaliśmy się do sadzenia ryżu, zbierania młodych pędów, ścinania trzciny i ogólnie do różnych zajęć, żeby zarobić pieniądze. Każdej nocy chodziliśmy z żoną na ryby, a po pracy najemnej zbieraliśmy ryż, piłowaliśmy drewno na opał i sprzedawaliśmy je, żeby kupić ryż na jedzenie. Jeśli chcieliśmy sprzedać drewno na opał, musieliśmy płynąć łodzią do miasta Thoi Binh. Nikt by go tu nie kupił” – wspominał pan Nguyen Van Cha.

Z odwagą żołnierzy wujka Ho, nie bojąc się trudności, pan Cha jest zdeterminowany, by zrobić cokolwiek zwykli ludzie. Początkowo pan Cha i jego żona wykopali każdy korzeń drzewa, oczyścili każdy kopiec ziemi i zasypali zagłębienia, aby mieć ziemię pod uprawę ryżu. Następnie kontynuowali przekopywanie pozostałej ziemi pod zalesienie. Widok jednonogiego mężczyzny tak ciężko pracującego sprawił, że sąsiedzi podziwili go i czule nadali mu przydomek „Cha Cut”.

Dzięki determinacji inwalidy wojennego i jego żony, gleba ałunu została stopniowo udomowiona, co przyniosło coraz większe dochody. Jego rodzina posiada obecnie około 5 hektarów ziemi, na której uprawia akacje hybrydowe i bujne drzewa kajuput, a wykorzystując otaczający nasyp, uprawia banany. Pan „Cha Cut” zbadał również i opanował model uprawy pędów bambusa wokół domu, aby zwiększyć dochód. Ponadto jego żona otworzyła mały sklep spożywczy, aby pomóc rodzinie zarabiać. Dzięki temu każdego roku rodzina pana Cha ma źródło dochodu w wysokości setek milionów, a gospodarka jest coraz bardziej stabilna.

„Dwa rzędy bananowców przynoszą co roku dziesiątki milionów dongów dochodu. Uprawa bananów nie marnuje niczego – liście i łodygi bananowca można sprzedawać. Rodzina łączy uprawę bananów z rolnictwem, sadzeniem drzewek Melaleuca itp., co roku generując dochód w wysokości około 300 milionów dongów” – pan Cha Cut jest zadowolony z osiągniętych rezultatów.

Mówiąc o swoich dotychczasowych osiągnięciach, pan Cha Cut powiedział: „Moja żona bardzo cierpiała”. Jednak trudności, przez które przeszedł weteran z jedną nogą, i jego wysiłki na rzecz poprawy swojego życia są dostrzegane i doceniane przez wszystkich wokół.

Pan Ho Minh Quyen, przewodniczący Stowarzyszenia Weteranów Hamleta 10, gminy Nguyen Phich, opowiadając o wysiłkach pana Cha, nie krył podziwu dla jego starań o poprawę swojego życia.

„Ta ziemia była silnie zanieczyszczona ałunem od czasów starożytnych, co bardzo utrudniało jej uprawę. Później, aby wyhodować drzewa, pan Cha musiał się bardzo starać. Plewienie i uprawa gleby wymagały staranności, więc pan Cha musiał codziennie usuwać chwasty i śmieci, aby ogród mógł osiągnąć obecny poziom. Pan Cha przestrzegał również wszystkich przepisów i z entuzjazmem angażował się w działalność Stowarzyszenia Weteranów” – powiedział pan Quyen.

Pan Nguyen Van Cha ma obecnie 62 lata, a jego renta inwalidzka wojenna pomaga mu i jego żonie utrzymać się przy życiu. Jednak ten beznogi mężczyzna zawsze pamięta, jak wujek Ho nauczał: „Praca jest chwalebna”, dlatego każdego dnia przycina liście bananowców, pieli, zbiera pędy bambusa itp. Za swoje zaangażowanie w rozwój gospodarczy i aktywny udział w lokalnych ruchach, pan Cha otrzymał wiele Certyfikatów Zasługi i Odznak Zasługi.

W 2022 roku pan Cha otrzymał Certyfikat Zasługi od Ludowego Komitetu Prowincji Ca Mau za wybitne zasługi. W lipcu ubiegłego roku miał zaszczyt być jednym z czterech zasłużonych mieszkańców prowincji Ca Mau wybranych do udziału w Krajowej Konferencji 2024, która miała na celu uhonorowanie wybitnych działaczy rewolucyjnych w Hanoi .

VOV.VN - W 2024 roku Ca Mau osiągnie i przekroczy większość celów społeczno-ekonomicznych, a wzrost gospodarczy wyniesie ponad 7%.



Źródło: https://vov.vn/kinh-te/ong-cha-cut-chi-con-1-chan-van-lao-dong-thu-300-trieu-nam-post1143002.vov

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt