(Dan Tri) - Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do Zachodu o utrzymanie długoterminowego wsparcia militarnego dla Kijowa, gdy tylko nowo wybrany prezydent USA Donald Trump powróci do Białego Domu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (fot. Reuters).
Przemawiając na szczycie w Niemczech 9 stycznia, Zełenski przyznał, że nadchodząca druga kadencja Trumpa może przynieść poważne zmiany. „Jest oczywiste, że nowy rozdział dla Europy i całego świata rozpocznie się za zaledwie 11 dni” – powiedział prezydent Ukrainy.
„Musimy współpracować, bardziej sobie ufać i wspólnie osiągać lepsze wyniki” – dodał, siadając obok ustępującego sekretarza obrony USA Lloyda Austina i ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa.
„Wstrzymanie pomocy wojskowej tylko nasili chaos i wrogość. Przeszliśmy długą drogę. Błędem byłoby poddać się teraz i nie wzmacniać sojuszy obronnych, które zbudowaliśmy” – ostrzegł Zełenski.
„Bez względu na to, co dzieje się na świecie, każdy chce mieć pewność, że jego kraj nie zostanie zmieciony z mapy” – dodał.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin z kolei pochwalił prezydenta Zełenskiego jako „przywódcę, który tworzył historię” i ogłosił pakiet pomocowy o wartości 500 milionów dolarów od USA. Pakiet obejmuje dodatkowe pociski obrony powietrznej, amunicję i inny sprzęt wspierający ukraińską flotę myśliwców F-16.
Stany Zjednoczone są zdeterminowane, aby uniemożliwić Moskwie pokonanie Kijowa, podkreślił pan Austin. „Ryzyko dla naszego bezpieczeństwa pozostaje ogromne” – powiedział pan Austin.
Wydaje się jednak, że prezydent elekt USA Donald Trump nie zgadza się z powyższą analizą. Zobowiązał się zakończyć walki w ciągu 24 godzin i mianował Keitha Kellogga swoim specjalnym wysłannikiem na Ukrainę. W tym tygodniu Kellogg przełożył swoją wizytę w Kijowie na czas po inauguracji Trumpa 20 stycznia.
Jednak prezydent Rosji Władimir Putin wydaje się być mało zainteresowany rozmowami pokojowymi , w czasie gdy siły rosyjskie posuwają się naprzód na wschodzie. Prezydent Rosji najwyraźniej kalkuluje, że Biały Dom Trumpa szybko zakończy amerykańskie wsparcie wojskowe dla Ukrainy, co przyniosłoby Rosji większe korzyści.
Spotkanie Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy, w skład której wchodzi 57 państw i wszystkie 32 państwa członkowskie NATO, odbyło się 9 stycznia w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w Niemczech. To może być ostatnie spotkanie w obecnej formie. Pan Zełenski planuje dziś, 10 stycznia, udać się do Włoch na rozmowy z premier Giorgią Meloni, ważnym strategicznym partnerem Ukrainy.
Pan Zełenski określił pięciomiesięczną ofensywę Ukrainy w obwodzie kurskim jako „jedno z naszych największych zwycięstw”. 5 stycznia wojska ukraińskie rozpoczęły niewielką ofensywę. Dodał, że siły północnokoreańskie walczące ramię w ramię z wojskami rosyjskimi „poniosły 4000 ofiar” od czasu przystąpienia do wojny w grudniu.
Zachód zwiększa dostawy bezzałogowych statków powietrznych na Ukrainę
Prezydent Ukrainy zwrócił również uwagę na dwustronne umowy o bezpieczeństwie, jakie Kijów podpisał z poszczególnymi krajami, i zaapelował do partnerów o inwestowanie w ukraiński przemysł obronny, w tym o rozwijanie zdolności w zakresie produkcji dronów.
Wielka Brytania i Łotwa ogłosiły, że wraz z grupą krajów europejskich dostarczą Ukrainie 30 000 dronów po podpisaniu umów o wartości 45 milionów funtów z producentami. Finansowanie inicjatywy, będącej częścią Drone Capability Alliance, pochodzi z Wielkiej Brytanii i Łotwy, a także z Danii, Holandii i Szwecji.
Ukraina szeroko wykorzystuje na polu bitwy małe i tanie drony FPV jako alternatywę dla braku tradycyjnych sił powietrznych. Pod koniec ubiegłego roku armia tego kraju poinformowała, że do 2024 roku dostarczy na front 1,1 miliona dronów.
Brytyjski minister obrony John Healey powiedział, że spotkanie w Ramstein „wysyła jasny sygnał panu Putinowi o niezachwianym wsparciu społeczności międzynarodowej dla Ukrainy”. Podkreślił, że Wielka Brytania będzie przeznaczać 3 miliardy funtów rocznie na pomoc wojskową dla Ukrainy, dopóki Rosja będzie kontynuować działania.
W ostatnich miesiącach Kreml nasilił ataki na cywilne obszary Ukrainy. 8 stycznia w Zaporożu zginęło 13 osób, a 113 zostało rannych. Dwie rosyjskie bomby szybujące uderzyły w ruchliwą ulicę wczesnym popołudniem.
Tymczasem prorosyjski rząd Słowacji zapowiedział podjęcie stanowczych działań przeciwko Ukrainie, jeśli kwestia wstrzymania tranzytu gazu przez ten kraj nie zostanie rozwiązana. Ukraina wstrzymała cały tranzyt gazu z Rosji od 1 stycznia.
Premier Słowacji, Robert Fico, oskarżył Kijów o szkodzenie interesom Słowacji. Zagroził odwetem w postaci odcięcia dostaw prądu na Ukrainę i ograniczenia pomocy dla uchodźców.
Source: https://dantri.com.vn/the-gioi/ong-zelensky-keu-goi-phuong-tay-khong-bo-roi-kiev-khi-ong-trump-nham-chuc-20250110090952936.htm






Komentarz (0)