Podczas gdy w regionie Centralnym szalała burza, myślałem o parującym garnku kwaśnej zupy z rybą linh, gdy mój brat, który właśnie wrócił z Ca Mau, dodał zdjęcie na Facebooku. Ryby linh były małe, a ich srebrzystobiałe łuski błyszczały jasno. To kwiat mimozy dzikiej wody, kwiat, który towarzyszy pływającym kanałom i rzekom, niezależnie od słońca czy deszczu, zawsze mieniąc się jaskrawożółtym kolorem. Pąki lotosu, które już nie kwitną, wciąż przywodzą mi na myśl duszny, fioletowy kolor.
 Potem równomiernie różowe łodygi bananowca, młode, zielone łodygi szpinaku wodnego, rozgałęzione i zwinięte, aż chce się patrzeć i słyszeć… chrupiące. To właśnie te składniki tworzą czarujący garnek kwaśnej zupy, którą kiedyś delektowałem się podczas podróży na Dziki Zachód. 
Składniki na zupę kwaśną z rybą linh
Na Zachodzie w tym sezonie można zatrzymać się w dowolnej restauracji na ulicy i zamówić garnek kwaśnej zupy z rybą linh. Ale ja lubię ten garnek zupy „umieszczony w samym środku” przestrzeni pory powodziowej: chusty są ledwo widoczne na sampanach, stada ptaków trzepoczą po niebie, restauracja znajduje się nad rzeką, z rozległymi palmami kokosowymi moczonymi w mulistym aluwium, a kwiaty lotosu delikatnie trzymają za ręce dziewczyny…
Młode ryby linh z górnego biegu rzeki napływają, „wchodząc” w kwaśną zupę, a słodycz płynie od środka. Trzeba ją ugryźć, aby w pełni docenić słodycz w każdym kawałku świeżego, białego mięsa ryby, w każdej młodej ości, w rybiej żółci, która jeszcze nie zdążyła stać się gorzka… Prawdziwy, ostry smak kwiatu dzikiej bawełny, słodka chrupkość pędu lilii wodnej, cierpki smak kwiatu bananowca, rustykalny aromat młodego szpinaku wodnego zawsze mieszają się i rozchodzą podczas jedzenia.
Szczerze mówiąc, mój język centralny lubi kwaśną zupę o słonym smaku soli, kwaśnym smaku karamboli, liści giang… Myślałem, że taki garnek kwaśnej zupy z regionu centralnego stał się nawykiem w moim kulinarnym guście, przynajmniej moim. Okazało się, że nie! Garnek kwaśnej zupy z rybą linh z Zachodu przekonał mój uprzedzony język od pierwszego łyku. Była tak słodka, że aż mnie zaskoczyła. Ale „zrozumienie”, zobaczenie słodyczy cukru równoważonej kwaśnym smakiem tamaryndowca sprawiło, że się „uspokoiłem”. I zdałem sobie sprawę, że: Kwaśność tamaryndowca i słodycz cukru „połączyły się”. Tak więc po pierwszym łyku ryba linh i dien dien mnie przekonały. Mówiąc w kategoriach „pola bitwy”, zostałem znokautowany przez garnek kwaśnej zupy z Zachodu.
Mój brat, „fan” pisarza Son Nama, powiedział: Aby ugotować zupę rybną linh, trzeba wiedzieć, jak prawidłowo wydobyć kwaśny smak tamaryndowca. Oznacza to, że należy wybrać tamaryndowiec, który jest jeszcze gruboziarnisty, ugotować go, obrać, rozgnieść, a następnie wlać do garnka. Jeśli zostawisz tamaryndowca w całości i wrzucisz go „z hukiem” do garnka, kwaśność zmieni się w cierpkość.
Bardzo podoba mi się miska bursztynowego sosu rybnego z chili postawiona obok garnka z zupą. To „miejsce lądowania” ryby linh. Wow! Ryba linh jest wyjmowana z gorącego garnka z zupą, a następnie wkładana do miski z sosem rybnym z chili – tak aromatyczna. Ryba linh… zbudowała małpi most, wywołując nostalgię u mojej siostry Ben Tre Con Phung. Wysłałem radosną wiadomość: Wyślij kwaśną zupę z rybą linh do Quang Ngai.
Link źródłowy


![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)




































































Komentarz (0)