Niestabilność?
Dr Hoang Ngoc Vinh, były dyrektor Departamentu Edukacji Zawodowej w Ministerstwie Edukacji i Szkolenia, skomentował, że rozkład wyników z języka angielskiego na egzaminie maturalnym w 2025 r. wydaje się na pierwszy rzut oka zrównoważony, ale kryje w sobie wiele niestabilności: średni wynik wynosi zaledwie 5,38, mediana 5,25, a prawie 50% kandydatów uzyskało wynik poniżej średniej.
Tymczasem średni wynik z fizyki wyniósł 6,99, a tylko 9,8% kandydatów uzyskało wynik poniżej 5; średnia z chemii również wyniosła 6,06, co jest wynikiem znacznie niższym niż z języka angielskiego.
To paradoks: kandydaci wybierający język angielski są wyraźnie na przegranej pozycji w procesie rekrutacji na studia, po prostu ze względu na niższy poziom trudności i niższy rozkład punktów. Kandydaci o tych samych zdolnościach akademickich, ale wybierający inny przedmiot, mogą mieć różnicę 1–1,5 punktu, co jest niesprawiedliwe w konkurencyjnym środowisku rekrutacyjnym.

Zdaniem pana Vinha nie możemy uznać rozkładu wyników za „dobry”, jeśli nie odpowiemy na pytanie: w którym regionie kandydaci mają odsetek wyników poniżej średniej?
Jeśli większość uczniów pochodzi z obszarów znajdujących się w niekorzystnej sytuacji – północno-zachodniego Wietnamu, Wyżyn Centralnych i południowo-zachodniego Wietnamu – wówczas rozkład wyników w tych konkretnych regionach lub prowincjach wyraźnie pogłębi nierówności.
„Być może za wcześnie, by chwalić rozkład wyników tegorocznego egzaminu maturalnego bez jasnych danych dotyczących regionów, typów szkół i grup uczniów. Wszelkie pochwały za „standardowe pytania egzaminacyjne” lub „rozsądny rozkład” nie mają podstaw do sprawiedliwej oceny” – powiedział pan Vinh.
Pan Vinh argumentował, że egzaminy ogólnokrajowe powinny nie tylko różnicować kandydatów, ale także zapewniać sprawiedliwość między regionami, grupami kandydatów i wyborami przedmiotowymi. Bez mechanizmu standaryzacji wyników lub innowacyjnych metod oceny, niekorzystna sytuacja związana z wyborem przedmiotów będzie się utrzymywać, a dalsza poprawa profesjonalizmu osób zadających pytania egzaminacyjne jest pilną koniecznością.

Dlaczego martwią nas wysokie wyniki egzaminów?
Pan Le Hoang Phong, dyrektor ds. akademickich organizacji konsultingowej YOUREORG Education & Training, powiedział, że chociaż rozkład wyników z języka angielskiego w tym roku jest dobry, to nadal jest… zaniepokojony.
Pan Phong przeanalizował, że z technicznego punktu widzenia rozkład wyników z języka angielskiego w 2025 roku stanowi wyraźny krok naprzód. Zamiast kontynuacji prawoskrzydłowego trendu z poprzednich lat, tegoroczny rozkład wyników przyjął standardowy kształt dzwonu, ze średnią ocen 5,38, która ściśle pokrywa się z medianą 5,25, a odchylenie standardowe wynosi zaledwie 1,45.
Z perspektywy egzaminacyjnej, pan Phong uważa, że jest to idealny rozkład punktów, wolny od skrajnych dysproporcji, niezaburzony przez nadmierną liczbę punktów maksymalnych i niespadający do najniższego poziomu z powodu podchwytliwych pytań. Tylko 2 prace uzyskały 0 punktów, a tylko 141 studentów uzyskało wynik maksymalny, czyli 10 punktów na ponad 351 000 prac – co stanowi 0,04%, najniższy wynik od wielu lat.
„Innymi słowy, egzamin w 2025 roku został starannie zaprojektowany i zapewnia dobrą kontrolę nad zróżnicowaniem, zwłaszcza wśród grup o wysokich wynikach” – podkreślił pan Phong.
Jednakże z perspektywy edukacyjnej, a w szczególności w kontekście równości edukacyjnej, pan Phong twierdzi, że ta nadmiernie perfekcyjna standaryzacja rodzi istotne pytanie.
Gdy spektrum wyników jest mocno ściśnięte wokół średniej, a odchylenie standardowe zawęża się do 1,45, potencjał wzrostu dla uczniów znajdujących się na obu krańcach spektrum kompetencji, zwłaszcza tych, którzy realizują program nauczania prawidłowo i w całości, jest niepokojąco skrócony.
W porównaniu z rokiem 2024 – rokiem o lekko prawoskrzydłowym, ale wciąż rozwarstwionym rozkładzie wyników – przestrzeń dla wysokich wyników w tym roku zauważalnie się „skurczyła”.
Chociaż całkowita liczba kandydatów przystępujących do egzaminu z języka angielskiego w 2025 r. gwałtownie spadnie (do zaledwie ok. 39% w porównaniu z 2024 r.), ponieważ język angielski stał się przedmiotem opcjonalnym na egzaminie maturalnym, wahania w rozkładzie wyników nadal ujawniają wiele istotnych sygnałów na temat konstrukcji egzaminu i filozofii różnicowania.
Średnia ocen nieznacznie spadła z 5,51 do 5,38, co wskazuje na umiarkowany wzrost poziomu trudności egzaminu. Jednak, patrząc na to z szerszej perspektywy, zmiana ta nie jest na tyle znacząca, aby budzić kontrowersje.
Odchylenie standardowe gwałtownie spadło, z 1,88 do 1,45, co wskazuje na „skompresowanie” rozkładu wyników w kierunku średniej. Zjawisko to wyraźnie odzwierciedla jedno: egzamin bardzo ściśle kontrolował zróżnicowanie w zakresie głębokości, jednocześnie ograniczając możliwość osiągnięcia doskonałych wyników przez uczniów o wysokich osiągnięciach.
Odsetek uczniów, którzy uzyskali 7 punktów lub więcej, spadł z 25,2% do 15,1%, co stanowi spadek o prawie 40%, mimo że zmniejszyła się również całkowita liczba egzaminów. W przeliczeniu, w 2024 roku było około 228 450 uczniów, którzy uzyskali 7 punktów lub więcej; w 2025 roku liczba ta wyniesie zaledwie 53 114 uczniów – co odpowiada spadkowi o ponad 175 000 uczniów uzyskujących dobre lub bardzo dobre oceny, co stanowi alarmujący spadek w możliwości wyróżnienia uczniów będących na szczycie klasy.
Liczba uczniów, którzy uzyskali maksymalną liczbę punktów (10 punktów), spadła z 565 do 141, czyli o 75%. Jednakże, gdyby przeliczyć ją na procent całkowitej liczby kandydatów, wyniosłaby ona 0,062% w 2024 r. i 0,04% w 2025 r. – jest to niezwykle niski odsetek, który wskazuje, że egzamin praktycznie „zamknął” drogę do uzyskania maksymalnej liczby punktów.
Tymczasem odsetek uczniów z wynikami poniżej średniej spadł jedynie nieznacznie, z 42,7% do 38,2%, co oznacza, że ponad 134 000 kandydatów w 2025 roku nadal nie osiągnie średniej, co stanowi prawie połowę wszystkich egzaminów. To pokazuje, że egzamin w 2025 roku nie wsparł w pełni znaczącej poprawy słabszych uczniów, mimo że rozkład wyników został technicznie skorygowany.
Tegoroczny egzamin uwypuklił prowokujący do myślenia paradoks: wielu uczniów, którzy osiągnęli poziom B1, co oznacza, że poprawnie i adekwatnie zapoznali się z programem nauczania i spełnili standardy programu szkoły średniej, nie było w stanie osiągnąć oczekiwanych wysokich wyników. Nie wynikało to z braku niezbędnych umiejętności, ale z faktu, że pytania egzaminacyjne subtelnie przesunęły się w kierunku poziomu B2, osiągając nawet próg C1, charakteryzując się wysokim natężeniem słownictwa akademickiego, dziennikarskim stylem pisania i strukturami językowymi wykraczającymi poza oficjalny program nauczania.
Nawet uczniowie z solidną wiedzą podręcznikową, bez wcześniejszego doświadczenia z formatem egzaminu akademickiego IELTS, mogą mieć problemy w części końcowej. Pytania te wymagają nie tylko znajomości języka na poziomie B1, ale także umiejętności analitycznych i porównywania informacji – cech, których program nauczania w szkole średniej nie uczy systematycznie i kompleksowo.
W rezultacie grupa studentów, którym zależy na osiągnięciu wymaganych standardów, nie ma wystarczająco dużo przestrzeni na zaprezentowanie swoich prawdziwych umiejętności, a może im zostać odebrana możliwość osiągnięcia sukcesów.
Istota egzaminu państwowego, takiego jak egzamin maturalny, nie polega na wybieraniu utalentowanych uczniów na podstawie kryteriów spoza programu nauczania, lecz na zapewnieniu, że wszyscy uczniowie, niezależnie od tego, czy pochodzą z ośrodków miejskich, czy z odległych obszarów, mają możliwość wykazania się swoimi prawdziwymi zdolnościami.
Oczywiście, rozkład wyników z języka angielskiego w 2025 roku to piękny, zrównoważony wykres, z dobrą kontrolą nad skośnością i ekstremami. Jednak równość edukacyjna nie jest reprezentowana przez rozkład wyników.
„Uważam, że istotą egzaminu państwowego nie jest selekcja uczniów uzdolnionych na podstawie kryteriów spoza programu nauczania. Dobry egzamin ocenia się nie po tym, czy daje „piękny” rozkład wyników, ale po tym, czy otwiera możliwości rozwoju dla wszystkich uczniów” – stwierdził pan Phong.
„Warto zauważyć, że jest to egzamin maturalny – co oznacza, że sprawdza on ukończenie szkoły średniej, a niekoniecznie egzamin wstępny na jeden lub kilka konkretnych uniwersytetów. Jeśli uczniowie poprawnie studiują program nauczania i mają solidną wiedzę podstawową, ale nadal nie mogą uzyskać dobrej oceny, to wina nie leży po ich stronie, ale po stronie sposobu, w jaki system zaprojektował test, wykraczającego poza zakres nauczanych kompetencji” – powiedział pan Phong.

Uczennica z Phu Tho zdradza swój sekret osiągnięcia trzech maksymalnych wyników na poziomie 10 punktów na egzaminie kończącym szkołę średnią.

Dwóch uczniów o najwyższych osiągnięciach z wiejskiej dzielnicy Ca Mau marzy o pójściu na uniwersytet.

Egzamin wstępny na studia: najbardziej konkurencyjny zestaw przedmiotów.
Source: https://tienphong.vn/pho-diem-tieng-anh-dep-vi-sao-lai-thay-bat-on-va-dang-lo-post1760806.tpo






Komentarz (0)