Forum zostało zorganizowane przez gazetę Lao Dong w ramach programu „Łączenie zasobów ludzkich z pracodawcami” - Job Link 2025.
Problem pracy i wyzwanie „niebogatych, a jednak starych”
Według pana Phama Anh Thanga, zastępcy szefa Biura Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i głównego przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Ho Chi Minh, na koniec trzeciego kwartału tego roku w Wietnamie było 53,4 miliona osób w wieku produkcyjnym, a odsetek pracowników z dyplomami i certyfikatami osiągnął 29,3%, co stanowi wzrost o 0,4 punktu procentowego w porównaniu z tym samym okresem. Jednak liczba osób wchodzących na rynek pracy gwałtownie spada. 15 lat temu każdego roku na rynek pracy wchodziło 1,1 miliona osób, obecnie jest ich zaledwie około 500 000.
Pan Thang ostrzegł, że bez odpowiedniej strategii rozwoju zasobów ludzkich Wietnam może znaleźć się w sytuacji „jeszcze nie bogatego, ale już starego”, kiedy siła robocza nie rozwinie w pełni swoich umiejętności przed osiągnięciem wieku emerytalnego. „Obecnie nie brakuje nam pracowników, ale brakuje nam osób z dogłębną wiedzą specjalistyczną. W szczególności, w procesie transformacji cyfrowej, sektor publiczny nadal nie dysponuje zasobami ludzkimi dobrze zorientowanymi w technologiach informatycznych” – powiedział pan Thang.
Aby rozwiązać ten problem, pan Thang zaproponował następujące rozwiązanie: przedsiębiorstwa (jako pracodawcy) muszą wyznaczać cele szkoleniowe, bezpośrednio uczestniczyć w procesie szkoleniowym, każde przedsiębiorstwo jako placówka szkoleniowa; muszą łączyć szkolenia w odpowiedniej branży i zawodzie, którego potrzebuje jednostka i rynek pracy; nakazać placówkom szkoleniowym „szkolenie właściwe – szkolenie dokładne”, a nawet inwestować w sprzęt i maszyny, aby uniknąć marnotrawstwa zasobów, ponieważ w przeszłości większość przedsiębiorstw często musiała się przekwalifikowywać, co było bardzo nieefektywne.

Przedsiębiorstwa współpracują ze szkołami w zakresie szkoleń, aby uniknąć konieczności przekwalifikowywania pracowników, co prowadzi do marnotrawstwa.
ZDJĘCIE: YEN THI
Pani Luong Thi Toi, zastępca dyrektora Departamentu Spraw Wewnętrznych w Ho Chi Minh City, przyznała, że w latach 2025-2030 wietnamski rynek pracy będzie się rozwijał w kierunku gospodarki cyfrowej – automatyzacji, zielonej transformacji, odnawialnych źródeł energii i efektywnej logistyki. Otwiera to wiele nowych możliwości zatrudnienia, ale stawia również wysokie wymagania dotyczące wiedzy fachowej, umiejętności i zdolności adaptacyjnych pracowników.
W samym Ho Chi Minh City – „supermieście” po fuzji, liczącym prawie 14 milionów mieszkańców, w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2025 roku miasto odnotowało 140 000 osób poszukujących pracy i 250 000 wakatów, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Miasto zmaga się jednak również z paradoksem „nadmiaru niewykwalifikowanej siły roboczej i braku wysokiej jakości pracowników”. Jest to długotrwały problem, który wymaga rozwiązań promujących rozwój zasobów ludzkich.
Pani Toi podkreśliła: „Miasto uważa rozwój zasobów ludzkich za zadanie priorytetowe, a inwestowanie w ludzi jest najbardziej opłacalną inwestycją”.

Przedsiębiorstwa mogą nakazać placówkom szkoleniowym „szkolenie właściwie – szkolenie dokładnie”
ZDJĘCIE: YEN THI
„W każdej branży jest praca, szanse 50/50”
Na forum Mistrzyni Nguyen Thi Viet Tu powiedziała, że podczas konsultacji dotyczących rekrutacji, Mistrzyni Tu często pytała studentów, dlaczego wybrali ten kierunek. Wielu studentów odpowiadało, że wybrali go, ponieważ rodzina ich do tego nastawiła, mieli krewnych pracujących w tej branży lub ich przyjaciele wybrali ten sam kierunek… Niektórzy studenci wybrali tę uczelnię tylko dlatego, że widzieli, że „w uczelni jest wiele królowych piękności”, „wskaźnik zatrudnienia studentów po ukończeniu studiów sięga 98%, a uczelnia należy do grupy o najwyższych zarobkach”, ale na pytanie „jaki kierunek chcesz studiować”, odpowiadali „każdy kierunek jest dobry”.
Wielu studentów odkrywa, że ich kierunek studiów nie jest odpowiedni dopiero po rozpoczęciu nauki, co znacząco wpływa na jakość kadr oferowanych przez uczelnie. Kiedy studiujesz z pasją, miłość będzie zupełnie inna niż wtedy, gdy uczysz się dla kogoś, z jakiegoś powodu.
Pytanie, które rodzice i uczniowie często zadają: „Jaki kierunek powinienem studiować, żeby po ukończeniu studiów dostać pracę?”
Według Mistrza Tu, to bardzo proste pytanie: każda branża ma pracę. Kiedy jednostka szkoleniowa decyduje się na szkolenie w danej branży, musi istnieć na nią zapotrzebowanie społeczne. Wiele szkół reklamuje się, że „100% absolwentów ma pracę”, ale w rzeczywistości szanse oferowane studentom przez rodzinę, szkołę i firmę wynoszą 50%, a pozostałe 50% zależy od zaangażowania studenta.
Rozwiązanie wzmacniające powiązania między stronami trzecimi
Podczas forum eksperci zgodzili się, że aby poprawić jakość zasobów ludzkich, konieczne jest wzmocnienie powiązań między państwem, szkołami i przedsiębiorstwami.
Mistrz Nguyen Thi Viet Tu szczerze powiedział, że instytucjom szkoleniowym bardzo trudno jest współpracować z firmami, ponieważ nie wszystkie firmy chcą współpracować ze szkołami w zakresie szkoleń. Dlatego Mistrz Tu zaproponował, aby przy przyznawaniu firmom licencji na prowadzenie działalności uwzględniano kryteria dotyczące poziomu wkładu w szkolenia kadr. „Oprócz zysku, firmy muszą wykazywać się odpowiedzialnością społeczną – wspólnie ze szkołami, aby kształcić wysokiej jakości kadry dla kraju” – dodał Mistrz Tu.
Dr Tran Dinh Ly, wicedyrektor Uniwersytetu Rolnictwa i Leśnictwa w Ho Chi Minh, uważa, że szkoły i firmy nie mogą po prostu „uścisnąć sobie dłoni”, ale muszą „uścisnąć sobie dłonie” mocno – w połączeniu z realnymi działaniami. Studenci nie powinni pytać „jaką pracę mogę dostać”, ale „co mogę wnieść”. Podchodź do pracodawców z nastawieniem, że sam decydujesz o swojej przyszłości.
Podzielając tę samą perspektywę, dr Duong Ton Thai Duong, zastępca kierownika Działu Szkoleń Uniwersytetu Narodowego w Ho Chi Minh, stwierdził, że rozwój zasobów ludzkich musi dziś być osadzony w nowym kontekście. Szkolenia nie mogą być oderwane od rzeczywistości, ale muszą być ściśle powiązane z kształtowaniem umiejętności, zdolności do stosowania wiedzy i ciągłej adaptacji. Cele szkoleniowe muszą być budowane w duchu „współtworzenia”, co oznacza, że szkoły, przedsiębiorstwa i państwo muszą od samego początku uczestniczyć w procesie tworzenia programów, szkoleń i oceny rezultatów, tworząc ekosystem szkoleniowy i zatrudnienia.
Pani Tran Kim Trang, dyrektor ds. sprzedaży w Good Jobs, powiedziała, że trendy rekrutacyjne dynamicznie się zmieniają. „Firmy nie pytają już: »jakie masz kwalifikacje«, ale »co potrafisz«, »jak bardzo potrafisz uczyć się nowych rzeczy«, »jak dobrze potrafisz dostosowywać się do zmian w pracy«” – powiedziała pani Trang.
Umiejętności samokształcenia i uczenia się są bardzo ważne, ponieważ stanowią one umiejętności przetrwania obecnych pracowników. Ponadto studenci muszą rozwijać umiejętności komunikacyjne, wykorzystywać i stosować technologie w pracy, języki obce itp., stale utrzymywać i rozwijać profesjonalne podejście do pracy, poczucie odpowiedzialności, zdolność do szybkiej adaptacji itp., aby zwiększyć swoją konkurencyjność na rynku pracy.
Source: https://thanhnien.vn/phu-huynh-hoc-sinh-hoi-hoc-nganh-gi-ra-truong-co-viec-lam-chuyen-gia-tra-loi-185251109155837243.htm






Komentarz (0)