Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Sześć dni oczekiwania na wiadomość o zaginionych krewnych w wyniku zawalenia się mostu Phong Chau

Báo Dân tríBáo Dân trí14/09/2024

(Dan Tri) - Od rana 9 września dziesiątki krewnych ofiar zaginionych w wyniku zawalenia się mostu Phong Chau ( Phu Tho ) pełnią dyżur dzień i noc na brzegu rzeki, czekając i licząc na cud.
Idąc wzdłuż Czerwonej Rzeki w poszukiwaniu zaginionych ludzi 14 września, w rejonie mostu Phong Chau (przecinającego Czerwoną Rzekę) łączącego dystrykt Tam Nong i dystrykt Lam Thao (prowincja Phu Tho), policja i siły wojskowe zorganizowały poszukiwania zaginionych ofiar, a także zaplanowały wydobycie dźwigara mostu, który spadł do rzeki. Wzdłuż wartkiego, mętnego Czerwonej Rzeki, wielu krewnych ofiar zawalenia się mostu Phong Chau czekało ze zmęczeniem od wczesnego rana do późnej nocy, z nikłą nadzieją, że zdarzy się cud. Natychmiast po usłyszeniu wiadomości o zawaleniu się mostu Phong Chau rano 9 września, pani Luong Thi Sau (55 lat, zamieszkała w gminie Thach Dong, dystrykt Thanh Thuy, prowincja Phu Tho) pośpieszyła na miejsce zdarzenia. Przez prawie tydzień pani Sau i jej krewni podróżowali wzdłuż Rzeki Czerwonej w dół rzeki, od rejonu mostu Phong Chau, ponad 40 km, w poszukiwaniu miejsca pobytu swojego brata i jego żony, Luong Xuan Thanh (56 lat, zamieszkałego w gminie Thach Dong, dystrykcie Thanh Thuy) i Nguyen Thi Huong (48 lat, żony pana Thanh).
Sáu ngày mòn mỏi ngóng tin người thân mất tích vụ sập cầu Phong Châu - 1
Pani Luong Thi Sau czeka na wieści o swoim bracie i jego żonie (zdjęcie: Nguyen Hai).
Siedząc około 300 metrów od podnóża mostu Phong Chau, pani Sau nieustannie obserwowała funkcjonariuszy, którzy szukali ofiar przy zawalonej belce mostu. „Czy są już jakieś wieści, wujku? Moja rodzina przeszukuje teren wzdłuż Rzeki Czerwonej od prawie tygodnia, ale nie znaleźliśmy pana Thanh ani pani Huong” – zapytała szybko pani Sau, gdy tylko zobaczyła funkcjonariuszy Straży Pożarnej i Ratownictwa Prowincji Phu Tho. Otrzymawszy od policji odpowiedź: „Rodzino, nie martw się, aktywnie poszukujemy”, pani Sau usiadła na ziemi, mocno trzymając się za głowę obiema rękami. Po kilku minutach uspokojenia powiedziała, że ​​rankiem 9 września jej brat i jego żona udali się z domu do gminy Tien Kien w dystrykcie Lam Thao (prowincja Phu Tho), aby zbadać i wyleczyć przepuklinę dysku. O godzinie 11:00 tego samego dnia, gdy dowiedzieli się o zawaleniu się mostu Phong Chau, rodzina wielokrotnie próbowała skontaktować się z panem Thanh i jego żoną, ale bezskutecznie. Myśląc, że coś jest nie tak, członkowie rodziny rozeszli się, aby szukać wszędzie i ustalili, że w momencie zawalenia się mostu Phong Chau pan Thanh i jego żona znajdowali się w pobliżu jego środka.
Sáu ngày mòn mỏi ngóng tin người thân mất tích vụ sập cầu Phong Châu - 2
14 września władze rozpoczęły poszukiwania zaginionych osób (zdjęcie: Nguyen Hai).
„Z kamery samochodowej dowiedzieliśmy się, że pan Thanh i jego żona wpadli do Rzeki Czerwonej, gdy zawalił się most. Kiedy most się zawalił, pan Thanh miał na sobie białą koszulę i próbował trzymać się poręczy mostu, ale nie mógł” – powiedziała pani Sau ze łzami w oczach. W ciągu ostatnich kilku dni rodzina pani Sau zmobilizowała ponad 40 osób, aby poszły wzdłuż Rzeki Czerwonej w poszukiwaniu. Minęło już 6 dni, ale poszukiwania wciąż nie przyniosły rezultatu. Wierząc, że „jest nadzieja, są poszukiwania”, rodzina pani Sau poprosiła krewnych i znajomych z dolnego biegu Rzeki Czerwonej, takich jak Hanoi, Hung Yen, Hai Duong … o nasłuchiwanie i uzyskanie dalszych informacji. „Nadzieja na ich odnalezienie jest nikła, ale rodzina nigdy się nie podda. Dopiero gdy ich odzyskamy, poczujemy się spokojni” – powiedziała ze smutkiem pani Sau z cieniami pod oczami po wielu dniach bezsenności. Od prawie tygodnia do herbaciarni pani Thu – położonej obok mostu Phong Chau – nieustannie przychodzą dziesiątki krewnych zaginionych ofiar, oczekujących na wieści. Wczesnym rankiem 14 września wielu krewnych ofiar przybyło do „tymczasowego” ołtarza ustawionego obok mostu, aby zmienić wazon z kwiatami, ułożyć owoce i zapalić kadzidło, modląc się o szybki powrót do zdrowia swoich bliskich. Czy ktoś był uwięziony w rozbitym samochodzie? Od rana 9 września do dziś rodzina pani Duong Thi Hoa na zmianę przebywała u stóp mostu Phong Chau, szukając i nasłuchując informacji o jej młodszym bracie, Duong Cong Chienie (43 lata, zamieszkałym w gminie Dan Quyen, dystrykt Tam Nong). Pani Hoa powiedziała, że ​​jej młodszy brat pracował jako kierowca przewożący materiały budowlane. Rankiem 9 września pan Chien wjechał na most Phong Chau, gdy ten nagle się zawalił. „Od wczorajszego ranka woda w rzece Red River gwałtownie opadła, a siły ratownicze rozpoczęły poszukiwania i oględziny. Rodzina bardzo pragnie go jak najszybciej odnaleźć i sprowadzić na miejsce pochówku” – powiedziała pani Hoa, krztusząc się ze wzruszenia. Pułkownik Nguyen Dinh Cuong, dowódca Dowództwa Wojskowego Prowincji Phu Tho, zastępca szefa departamentu odpowiedzialnego za ratownictwo, pomoc humanitarną i obronę cywilną w prowincji Phu Tho, poinformował, że w zatopionych pojazdach mogą znajdować się ludzie. Jednostki organizacyjne w prowincji mobilizują promy z dźwigami zdolnymi do wydobycia samochodów zatopionych w rzece. Według pułkownika Cuonga, proces wydobycia pojazdów spod rzeki będzie możliwy tylko wtedy, gdy pozwoli na to prędkość i prądy wirowe.

Dantri.com.vn

Source: https://dantri.com.vn/xa-hoi/sau-ngay-mon-moi-ngong-tin-nguoi-than-mat-tich-vu-sap-cau-phong-chau-20240914184533570.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zbliżenie na jaszczurkę krokodylową w Wietnamie, obecną od czasów dinozaurów
Dziś rano Quy Nhon obudził się w stanie załamania.
Bohater Pracy Thai Huong został osobiście odznaczony Medalem Przyjaźni przez prezydenta Rosji Władimira Putina na Kremlu.
Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt