Bella Ingber, Sabrina Maslavi i Saul Tawil stwierdzili, że Uniwersytet Nowojorski (NYU) odmówił wdrożenia polityki antydyskryminacyjnej, którą „dobrowolnie stosował” wobec innych osób żywiących nienawiść, pozwalając na używanie haseł takich jak „Holokaust” i „Hitler miał rację”.
W pozwie złożonym w sądzie federalnym na Manhattanie studenci pierwszego roku twierdzą, że antysemityzm stanowił „rosnący problem instytucjonalny” na Uniwersytecie Nowojorskim jeszcze przed wybuchem wojny izraelsko-hamasowskiej w zeszłym miesiącu i że od tego czasu sytuacja się pogorszyła.
Powiedzieli również, że skargi studentów żydowskich były „ignorowane, opóźniane lub odrzucane” przez administratorów Uniwersytetu Nowojorskiego, w tym przez Lindę Mills, która w lipcu ubiegłego roku objęła stanowisko rektora uniwersytetu.
Jak wynika z pozwu, w tym miesiącu pani Mills odrzuciła petycję 4000 studentów Uniwersytetu Nowojorskiego, którzy wyrażali obawy dotyczące antysemityzmu, twierdząc, że sytuacja jest „przesadzona” i nazywając studentów żydowskich „przewrażliwionymi”.
Od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października na wielu kampusach uniwersyteckich narasta napięcie między grupami pro-izraelskimi i pro-palestyńskimi.
Rzecznik Uniwersytetu Nowojorskiego John Beckman powiedział, że uczelnia traktuje antysemityzm i inne nastroje nienawiści „niezwykle poważnie” i była jednym z pierwszych uniwersytetów, które potępiły atak Hamasu.
„NYU z niecierpliwością oczekuje wyjaśnienia sprawy, zwrócenia uwagi na jednostronny charakter tego pozwu, podkreślenia wysiłków podejmowanych przez NYU w celu zwalczania antysemityzmu, zapewnienia bezpiecznego środowiska studentom żydowskim i innych narodowości oraz wygrania sprawy w sądzie”.
Gest „podcięcia gardła”
Pozew złożony we wtorek oskarża NYU o naruszenie federalnego prawa o prawach obywatelskich i niewywiązanie się ze swojego obowiązku zapewnienia powodom środowiska edukacyjnego , jakiego oczekiwali.
W pozwie domaga się od Uniwersytetu Nowojorskiego zwolnienia kilku pracowników, zawieszenia lub wydalenia kilku studentów, którzy dopuścili się zachowań antysemickich, nałożenia kar administracyjnych i wypłaty odszkodowań.
Uniwersytet Nowojorski twierdzi, że kształci ponad 65 000 studentów w 20 szkołach i „poważnie traktuje swoją rolę motoru napędowego życia społecznego”.
Jak czytamy w pozwie, praktyki antysemickie są obecne na uniwersytecie, na który Ingber i Tawil podjęli naukę w 2021 r., a Maslavi dwa miesiące temu.
Ingber i Maslavi opowiedzieli, że podczas pewnego incydentu, który miał miejsce 17 października w Izraelu, byli świadkami, jak kilku wykładowców i studentów należących do propalestyńskiej grupy paliło izraelskie flagi, wykonywało „bezlitosne” gesty w kierunku żydowskich studentów i krzyczało rasistowskie obelgi.
Tawil powiedział, że został zignorowany, gdy poprosił o pomoc po tym, jak został nękany na ulicy po czuwaniu. Funkcjonariusz ochrony kampusu poinformował, że środki bezpieczeństwa zostały zaostrzone po fali przemocy wobec Azjatów w 2021 i 2022 roku.
„Celowa obojętność Uniwersytetu Nowojorskiego na okoliczności, w jakich jego studenci spotykają się z antysemityzmem, jest całkowicie naganna” – powiedział Marc Kasowitz, prawnik powoda.
Nguyen Quang Minh (według Reutersa)
Źródło






Komentarz (0)