Niemcy zwróciły się niedawno do operatora terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z prośbą o odrzucenie wszystkich dostaw z Rosji, potwierdzając tym samym swoją politykę nieimportowania rosyjskiego gazu bezpośrednio. Wygląda na to, że europejska lokomotywa gospodarcza obrała nowy kierunek.
Terminal LNG Brunsbuttel w Niemczech jest docelowym miejscem transportu rosyjskiego gazu arktycznego. (Źródło: ABBfoto/picture alliance) |
Zanim Rosja rozpoczęła specjalną operację wojskową na Ukrainie w lutym 2022 r., Niemcy były największym importerem moskiewskiego gazu w Europie.
Po ogłoszeniu wstrzymania importu rosyjskiego gazu i nagłym odcięciu dostaw przez Moskwę, Berlin szukał alternatyw. Europejska lokomotywa gospodarcza zdecydowała się na podpisanie umów z innymi dostawcami i budowę terminali do odbioru przesyłów LNG drogą morską.
W ciągu kilku miesięcy Niemcom udało się zaprzestać bezpośredniego importu gazu z Rosji.
Zdeterminowani, by pozbyć się rosyjskiego gazu
Dostawy gazu z Moskwy do Berlina znów znalazły się w centrum uwagi po tym, jak brytyjski dziennik gospodarczy Financial Times poinformował o liście wysłanym przez niemieckie Ministerstwo Gospodarki, w którym „polecono” Deutsche Energy Terminal nieprzyjmować żadnych dostaw rosyjskiego LNG.
Cytując list, Financial Times napisał, że ministerstwo stwierdziło, iż zarządzenie zostało wydane w celu ochrony najważniejszych interesów publicznych kraju.
Niemieckie Ministerstwo Gospodarki stwierdziło w liście, że akceptacja dostaw rosyjskiego gazu oznaczać będzie zaprzeczenie jego pierwotnego celu, jakim była pomoc Niemcom i Unii Europejskiej (UE) w „uniknięciu zależności od rosyjskiego gazu”.
14 listopada agencja Reuters poinformowała również, że europejska potęga gospodarcza odmówiła zgody na rozładunek rosyjskiego gazu LNG w terminalu Brunsbuttel.
Deutsche Energy Terminal to spółka państwowa, która zarządza czterema terminalami LNG na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego: Brunsbuttel, Wilhelmshaven I, Wilhelmshaven II i Stade. Terminale te odgrywają kluczową rolę w zabezpieczaniu dostaw gazu do Niemiec.
Kto kupił rosyjski gaz?
Pytanie brzmi, kto zamawiał i kupował LNG z Moskwy w kontekście ograniczeń Niemiec dotyczących zakupów rosyjskiej energii od lutego 2022 r.?
Przypuszcza się, że stało się to za pośrednictwem firmy SEFE Energy GmbH – państwowego importera gazu z siedzibą w mieście Kassel.
Firma została założona w 1993 roku jako niemiecko-rosyjskie przedsięwzięcie joint venture. W październiku 2015 roku została sprzedana rosyjskiemu gigantowi energetycznemu Gazpromowi.
Po rozpoczęciu przez Moskwę specjalnej operacji wojskowej w Kijowie firma została znacjonalizowana, a od 2022 roku wyłącznym właścicielem przedsiębiorstwa jest państwo niemieckie.
Według firmy Kpler, zajmującej się danymi surowcowymi, grupa energetyczna SEFE Energy GmbH zawarła długoterminowy kontrakt na transport LNG z rosyjskiego terminalu eksportowego Jamał do Francji. LNG jest tam regazyfikacji i przesyłane do systemu gazociągów łączących Europę.
Niemcy zaczną otrzymywać gaz rurociągiem z Francji w październiku 2022 roku.
Niektórzy eksperci stwierdzili również, że chociaż europejska lokomotywa gospodarcza nie importuje już bezpośrednio rosyjskiego gazu rurociągami ani w postaci LNG, to nadal może otrzymywać ten gaz w sposób pośredni za pośrednictwem sąsiedniej Belgii i Holandii.
Oba kraje nadal importują rosyjski LNG i część z niego reeksportują, m.in. do Niemiec.
Dokładne dane są trudne do zweryfikowania, ponieważ pochodzenie gazu jest praktycznie niemożliwe do ustalenia po jego wejściu do europejskiej sieci gazowej. Najnowsze badania sugerują, że Niemcy mogą nadal zaspokajać 4-6% swojego zapotrzebowania na gaz importem rosyjskiego LNG od dwóch sąsiadów.
Dym unosi się z elektrowni węglowej w Niemczech. (Źródło: Getty Images) |
Niemcy mają nowy kierunek
DW stwierdziło, że w ramach bloku 27 państw członkowskich wciąż istnieją potencjalne umowy tranzytowe dotyczące rosyjskiego LNG.
DW przewiduje , że rosyjski LNG został rozładowany w terminalach niemieckich, a następnie wysłany do innych krajów europejskich.
USA i Wielka Brytania zakazały rosyjskiego LNG, jednak UE nadal importuje paliwo z tego kraju.
Dane Kplera pokazują, że 27-osobowy blok importuje obecnie 20% paliwa z Rosji. Belgia, Hiszpania i Francja mają długoterminowe kontrakty na zakup paliwa z Rosji.
Niemiecki regulator energetyczny Affani Federal Network Agency poinformował, że nie można wykluczyć możliwości, że moskiewski LNG będzie transportowany przez jego sieci, a Berlin będzie pełnił funkcję punktu tranzytowego dla innych krajów europejskich.
Według niemieckiego lobby gazowego Zukunft Gas, powołującego się na dane zebrane przez brukselski think tank Bruegel, rosyjski LNG nadal stanowił w październiku 16% całkowitego importu LNG do UE.
Rzecznik Zukunft Gas, Charlie Gruneberg, powiedział, że tranzyt rosyjskiego gazu przez terminale UE może zakończyć się w marcu 2025 r. na mocy 14. rundy sankcji nałożonych na Moskwę przez 27-osobową blok.
„Pakiet sankcji obejmuje nowe ograniczenia dotyczące rosyjskiego LNG, zakazujące przeładunku ładunków w portach europejskich w celu ich dalszej wysyłki do krajów trzecich. Nie ma jednak ogólnych sankcji UE na rosyjski gaz” – powiedział Charlie Gruneberg.
Według Financial Times , zakaz w Niemczech ma trzy przyczyny. Statki opuściły niedawno Jamał, kierując się do Europy, lecz nic nie wskazuje na to, że dotrą do niemieckiego portu Brunsbuttel.
Nie ma jeszcze oficjalnych informacji, czy berlińskie porty LNG przyjmą dostawy gazu z Moskwy.
Wygląda jednak na to, że europejska lokomotywa gospodarcza obrała nowy kierunek. LNG jest uważane za „kartę przetargową” UE i administracji Donalda Trumpa – nowo wybranego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Niedawno przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poruszyła kwestię zastąpienia rosyjskiego LNG poprzez zwiększenie importu z USA. Dlatego, rezygnując z dostaw rosyjskiego LNG, Niemcy są gotowe otworzyć swoje podwoje dla tego surowca pochodzącego z największej gospodarki świata .
Source: https://baoquocte.vn/so-huu-con-bai-mac-ca-voi-ong-trump-duc-tu-tin-chan-dung-dong-chay-lng-tu-nga-mo-cua-don-hang-my-294407.html
Komentarz (0)