Ostatnio opinię publiczną poruszyła informacja, że do wioski w Phu Tho importowano indyjskie mięso bawole, a następnie „magicznie” przerabiano je na suszone mięso bawole Ha Giang z miejsca oddalonego o ponad 200 km. Donoszono, że produkty te były złej jakości, co wywołało jeszcze większe zamieszanie wśród konsumentów i obawy o bezpieczeństwo i autentyczność tego popularnego specjału.
Wielu długoletnich handlowców i zakładów produkujących wędliny w zachodnim regionie Nghe An nadal z przekonaniem stwierdza, że ich produkty zachowują jakość, spełniają standardy OCOP i cieszą się zaufaniem klientów.
Pani Bui Thi Que z gminy Muong Xen w dystrykcie Ky Son powiedziała: „Pomimo doniesień o podrabianym mięsie w niektórych miejscach, nasze produkty od dawna cieszą się zaufaniem klientów, ponieważ spełniają standardy OCOP. Mięso pochodzi bezpośrednio z rzeźni, bez pośredników, dzięki czemu jest zawsze świeże i pyszne. Standardowy kawałek mięsa, nawet powieszony w kuchni, zachowuje swój jaskrawoczerwony kolor i intensywny aromat. Jeśli mięso nie jest świeże, powieszone w kuchni stanie się ciemnoczarne i straci swój smak”.

W Tay Nghe An wędzony sposób obróbki mięsa różni się nie tylko pod względem pochodzenia składników, ale również ma swój własny, niepowtarzalny charakter. Wiele miejsc suszy mięso elektrycznie lub na słońcu, aby zaoszczędzić czas, ale nie daje to charakterystycznego, dymnego zapachu. W przeciwieństwie do tego, wędzone mięso w Nghe An jest suszone dymem z drewna opałowego, marynowane w mac khen, dzikiej papryczce chili i tradycyjnych przyprawach, co tworzy dymny aromat i pikantny posmak na czubku języka – doznanie, którego nie dorównuje mięso z innych miejsc.
Według zakładów produkcyjnych, surowcem do produkcji wędzonego mięsa jest zazwyczaj chude mięso bawolic, krów lub świń hodowanych swobodnie na polach. Mięso jest oczyszczane z tłuszczu i ścięgien, krojone w długie paski i marynowane w soli, chili, mac khen, nasionach doi, trawie cytrynowej, imbirze i wielu innych tradycyjnych przyprawach. Po wielu godzinach marynowania, nawet przez całą noc, mięso jest wieszane na kuchennym ruszcie i wędzone drewnem opałowym. Proces wędzenia trwa od kilku dni do tygodnia, dzięki czemu mięso powoli się gotuje i suszy, zachowując swój pierwotny smak.

Aby uspokoić konsumentów, pani Vi Thi Huong – wieloletnia producentka wędzonego mięsa z gminy Tuong Duong – podzieliła się wskazówkami, jak odróżnić prawdziwe mięso od sztucznego. Według niej, prawdziwe wędzone mięso bawole i wołowe ma długie, przejrzyste włókna, a po przecięciu jest cienkie i twarde. Naturalny kolor mięsa jest ciemnobrązowy lub czerwonobrązowy, a nie błyszczący ani jaskrawoczerwony. Charakterystyczny aromat dymu wędzarniczego zmieszanego z przyprawami nadaje mu naturalną, bogatą słodycz. Z kolei sztuczne mięso jest często wytwarzane z niskiej jakości składników, ma jaskrawoczerwony kolor z powodu barwienia i ostry zapach z powodu użycia aromatów. Włókna mięsne są krótkie, luźne, a po przeżuciu jest sypkie lub słone, tracąc swój naturalny smak.
Wędzone mięso to nie tylko danie, ale także element kultury mieszkańców zachodniej prowincji Nghe An. Mieszkańcy zachodniej prowincji Nghe An, w gminach takich jak Tuong Duong, Ky Son, Muong Long, Que Phong… nadal kultywują zwyczaj przygotowywania „bo giang”, „trau giang” i „lon giang” podczas świąt i święta Tet. Bogaty smak, łatwość spożycia, szczególnie polecana na chłodne dni, sprawiły, że danie to stało się specjalnością uwielbianą przez turystów w prowincji i poza nią.

W obliczu niedawnej „burzy” fałszywych informacji o żywności, konsumenci powinni wybierać produkty o jasnym pochodzeniu i certyfikacji OCOP. To nie tylko sposób na zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego, ale także pomaga chronić ich prawa i przyczynia się do zachowania marki i prawdziwej wartości lokalnych specjałów.
Source: https://baonghean.vn/tieu-thuong-nghe-an-chi-cach-phan-biet-thit-gac-bep-chuan-vi-10304391.html
Komentarz (0)