Według TechRadar , odkąd Apple wprowadził Face ID i zaczął wycofywać Touch ID ze wszystkich iPhone'ów od 2017 roku, pojawiło się wiele plotek i doniesień, że firma przywróci czytnik linii papilarnych w przyszłości. Jednak nowy raport zdaje się całkowicie obalać tę teorię.
Informacja opublikowana na chińskim portalu społecznościowym Weibo głosiła, że Apple nie planuje powrotu Touch ID do swoich nadchodzących iPhone'ów. Użytkownik, który udostępnił tę informację, był wcześniej wiarygodnym przeciekaczem i przewidywał przyszłość produktów Apple. Ponadto, przeciek ujawnił, że większość zakładów produkcyjnych Apple z Touch ID została zamknięta, co sugeruje, że firma nie planuje powrotu tej technologii do swoich urządzeń w najbliższym czasie.
Touch ID nie będzie już dostępny w przyszłych modelach iPhone’ów
Obecnie jedynym telefonem Apple, który nadal korzysta z Touch ID, jest iPhone SE. Może się to jednak szybko zmienić, ponieważ plotki sugerują, że iPhone SE 4 – którego premiera planowana jest na 2024 rok – będzie obsługiwał Face ID, co oficjalnie wprowadzi technologię rozpoznawania twarzy do wszystkich iPhone'ów sprzedawanych przez Apple.
Skoro mowa o Touch ID, od dawna krążyły plotki, że Apple prowadzi badania nad nowym typem Touch ID, umieszczonym pod ekranem, dla przyszłych iPhone'ów, ale ten pomysł nie ma większego sensu, biorąc pod uwagę to, co Apple oświadczyło.
Dokładniej, kiedy iPhone X, pierwszy telefon Apple z Face ID, został wprowadzony na rynek w 2017 roku, Apple reklamowało Face ID jako znacznie bezpieczniejsze niż Touch ID. Firma twierdziła, że podczas gdy Touch ID ma 1 na 50 000 szans na oszukanie, w przypadku Face ID prawdopodobieństwo oszukania jest znacznie niższe i wynosi zaledwie 1 na 1 000 000.
Zatem pomysł Apple, by przywrócić technologię, którą Apple uważa za mniej bezpieczną, jest mało prawdopodobny. Nie wspominając o wadach Touch ID, takich jak trudności z obsługą, gdy palec jest mokry lub gdy dłoń jest zajęta. Widać, że Face ID jest nie tylko bezpieczniejszy, ale i znacznie wygodniejszy.
Link źródłowy






Komentarz (0)