Jak podają poinformowane źródła, zarząd Apple oraz kadra kierownicza wyższego szczebla przyspieszają plany znalezienia następcy dyrektora generalnego (CEO) Tima Cooka, przygotowując się na ewentualność, że opuści on to stanowisko już w przyszłym roku.
Jak podają źródła, John Ternus, starszy wiceprezes ds. inżynierii sprzętu w Apple, jest powszechnie uważany za najbardziej prawdopodobnego następcę Cooka, choć ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta.
Nominacja pana Ternusa sprawi, że na czele Apple stanie lider branży sprzętowej.
Ten ruch będzie miał szczególne znaczenie w kontekście tego, że Apple zmaga się z określeniem kierunku rozwoju nowych linii produktów i zostaje w tyle za rywalami z Doliny Krzemowej w wyścigu na rzecz sztucznej inteligencji (AI).
Pan Cook wyraził chęć zatrudnienia kandydata na jego miejsce i dodał, że firma ma bardzo szczegółowe plany sukcesji. Prawdopodobnie po kolejnym raporcie zysków pod koniec stycznia 2016 roku Apple ogłosi nowego prezesa.
Źródła podają, że ogłoszenie tej decyzji na początku roku da nowemu zespołowi kierowniczemu czas na zaaklimatyzowanie się przed najważniejszymi corocznymi wydarzeniami firmy, w tym konferencją dla deweloperów w czerwcu i premierą nowych modeli iPhone'ów we wrześniu.
Pan Cook, były dyrektor operacyjny Apple, skończył w tym miesiącu 65 lat. Kieruje firmą od 2011 roku, przejmując tę funkcję od współzałożyciela Steve'a Jobsa.
Pod rządami pana Cooka kapitalizacja rynkowa giganta technologicznego wzrosła gwałtownie z około 350 miliardów dolarów w 2011 r. do 4 bilionów dolarów obecnie.
Akcje Apple’a utrzymują się obecnie na poziomie bliskim historycznego maksimum po dobrych wynikach finansowych za ubiegły miesiąc, chociaż wzrost ceny akcji o ok. 12% w tym roku jest gorszy od wzrostu cen głównych konkurentów technologicznych, takich jak Alphabet, Nvidia i Microsoft./.
Źródło: https://www.vietnamplus.vn/trieu-dai-tim-cook-sap-khep-lai-apple-ruc-rich-tim-nguoi-ke-vi-post1077163.vnp






Komentarz (0)