Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Độc lập - Tự do - Hạnh phúc

Z koncertu „Ojczyzna w sercu” rozważania o przyszłości kraju

Koncert „Ojczyzna w sercu” w My Dinh, w którym wzięło udział 50 000 widzów, rozbudził patriotyzm, stworzył dumę narodową i pragnienie budowy rozwiniętego Wietnamu.

VietNamNetVietNamNet11/08/2025



Wieczorem 10 sierpnia niebo nad Hanoi zdawało się przywdziać wyjątkowy płaszcz. Mój Narodowy Stadion Dinh był jasno oświetlony, niczym gigantyczne serce bijące mocno w sercu stolicy. Wszedłem w to miejsce z podekscytowaniem, ale nie spodziewałem się, że zaledwie kilka godzin później wyjdę z niego z innym uczuciem – głębokim, dumnym i pełnym wiary w przyszłość kraju.

Gdy tylko zabrzmiały pierwsze akordy, zrozumiałem, że to nie będzie zwykły koncert. „Ojczyzna w sercu” to nie tylko koncert; to muzyczna podróż, która przywołuje wspomnienia i niezmienne wartości narodu. Od głębokich, lirycznych pieśni, takich jak „Melodia ojczyzny ”, po pulsujące eposy, takie jak „Tien Quan Ca” , „Nhu Co Bac Ho Trong Ngay Hanh Dai Thang”, każda nuta muzyczna jest jak zsynchronizowane bicie serc tysięcy ludzi noszących w sobie miłość do ojczyzny.

Stadion My Dinh przyciągnął 50 000 widzów, którzy wypełnili boisko czerwoną flagą z żółtą gwiazdą. Zdjęcie: Thach Thao

W chwili, gdy dziesiątki tysięcy widzów wzniosły czerwoną flagę z żółtą gwiazdą, a cały stadion zaśpiewał „Wietnam, Wietnam, śpiewaj wiecznie z dumą, Wietnam!”, poczułem się, jakbym był świadkiem miniaturowego momentu historycznego. Łzy, które popłynęły, były nie tylko moje, bo to nie była tylko muzyka, ale wołanie Ojczyzny rozbrzmiewające echem w długiej historii, przypominające nam, że tu jest nasze miejsce i że każdy człowiek jest odpowiedzialny za przyszłość tej ziemi.

Pośrodku tłumu zobaczyłem chłopca w wieku około dziesięciu lat, ubranego w czerwoną koszulkę z nadrukowaną żółtą gwiazdą, mocno trzymającego ojca za rękę, z błyszczącymi oczami patrzącym na scenę i nucącego melodię. Po drugiej stronie grupa młodych ludzi objęła się, śpiewając i transmitując na żywo, by podzielić się tym obrazem ze znajomymi za granicą. Niedaleko, starszy mężczyzna o siwych włosach, cierpliwie siedział od początku do końca programu, nie opuszczając ani jednej piosenki. Ludzie w bardzo różnym wieku, z różnych zawodów i o różnym statusie społecznym… ale tego wieczoru zdawali się dzielić to samo serce.

Nagle uświadomiłem sobie, że w tym tkwi siła muzyki patriotycznej – nie czyni żadnych różnic, nie potrzebuje wzniosłych argumentów, wystarczy aktualna melodia, tekst, który porusza serce, by zjednoczyć miliony ludzi. Gdyby ktoś mnie zapytał: Co koncert może zrobić dla przyszłości kraju?, odpowiedziałbym: budzi emocje – coś, czego potrzebuje każde wielkie działanie. Naród, który chce zajść daleko, potrzebuje aspiracji, a ta aspiracja płynie nie tylko ze strategicznych planów, politycznych postanowień, ale także z pozornie prostych emocji, takich jak te, które śpiewamy o naszej Ojczyźnie.

W kontekście wkraczania kraju w nową erę – erę globalnej integracji, transformacji cyfrowej i zielonego rozwoju – wieczory muzyczne takie jak „Ojczyzna w sercu” przypominają nam o naszych korzeniach: patriotyzmie i dumie narodowej. To fundament, na którym możemy akceptować nowe rzeczy, nie tracąc przy tym tożsamości, być gotowymi do rywalizacji, zachowując jednocześnie wietnamską duszę.

Opuszczając stadion, zastanawiałem się: co zrobimy dalej po oklaskach, światłach i melodiach? Jak ta duma może przerodzić się w konkretną siłę życiową? Odpowiedź, jak sądzę, leży w każdym człowieku.

Dla artystów może to oznaczać tworzenie większej liczby dzieł, które poruszają ludzkie serca, i szerzenie wizerunku Wietnamu na świecie. Dla przedsiębiorców – wytwarzanie wysokiej jakości produktów i promowanie wietnamskich marek na arenie międzynarodowej. Dla naukowców – badania nad technologiami, które pomogą krajowi rozwijać się w sposób zrównoważony. A dla zwykłych obywateli, takich jak ja, mogą to być drobne, ale znaczące rzeczy, takie jak ochrona środowiska, poszanowanie prawa, miłość i pomoc naszym rodakom.

Artyści biorący udział w koncercie „Ojczyzna w sercu”. Zdjęcie: Thach Thao

Nigdy wcześniej nie widziałem, aby kraj stał przed tak wieloma możliwościami, jak teraz. Gospodarka rośnie, jego pozycja międzynarodowa się poprawia, nauka i technologia otwierają drzwi jak nigdy dotąd. Ale nigdy wcześniej nie stanęliśmy przed tak wieloma wyzwaniami: zmianami klimatu, globalną konkurencją, ryzykiem utraty tożsamości. Dlatego to, co czuję z Ojczyzny w sercu, to nie tylko duma, ale także przypomnienie: musimy wspólnie budować Wietnam, który będzie nie tylko bogaty i silny, ale także szczęśliwy i humanitarny – kraj, w którym każdy obywatel czuje się bezpiecznie, szanowany i ma możliwość rozwoju.

Często mówi się, że miękka siła narodu tkwi w jego kulturze, a muzyka – zwłaszcza patriotyczna – jest jednym z najskuteczniejszych sposobów pielęgnowania tej siły. Kiedy grana jest piosenka taka jak „My Homeland Vietnam”, nie tylko Wietnamczycy w kraju, ale także Wietnamczycy za granicą na całym świecie czują przynależność.

Przypominam sobie obrazy wietnamskich występów artystycznych na międzynarodowych imprezach, kiedy zagraniczna publiczność wstawała i biła brawo. Wielu z nich twierdziło, że nie rozumieli wszystkich tekstów, ale czuli miłość, dumę i energię narodu wietnamskiego. To samo dotyczy „Ojczyzny w sercu ” – to nie tylko wieczór muzyki dla publiczności w Hanoi, ale także przesłanie do świata: Wietnam jest narodem miłującym pokój i współczującym, ale zawsze niezłomnym w obronie Ojczyzny.

Wychodząc ze stadionu, zobaczyłem niebo Hanoi wciąż jasno rozświetlone, ale we mnie płonęło inne światło – światło wiary. Wierzę, że jeśli zachowamy ten płomień patriotyzmu w sercach, bez względu na to, ile wyzwań nas czeka, będziemy wspólnie zmierzać ku godnej przyszłości. Wyobrażam sobie tę przyszłość jako Wietnam, gdzie każdej jesieni Ojczyzna w naszych sercach wciąż rozbrzmiewa wszędzie; gdzie dzisiejsze dzieci będą dorastać z dumą i odpowiedzialnością; gdzie każdy obywatel, niezależnie od tego, gdzie się znajduje, zawsze będzie mógł z radością powiedzieć: „Jestem Wietnamczykiem”.

Tung Duong zaprezentował nową wersję „Kontynuacji historii pokoju”:

Vietnamnet.vn

Source: https://vietnamnet.vn/tu-concert-to-quoc-trong-tim-nghi-ve-tuong-lai-dat-nuoc-2430683.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Stare Miasto w Hanoi przywdziewa nową „suknię”, wspaniale witając Święto Środka Jesieni
Turyści ciągną sieci, depczą po błocie, aby złowić owoce morza i grillują je w słonawej lagunie w środkowym Wietnamie
Y Ty zachwyca złotym kolorem dojrzałego ryżu
Ulica Hang Ma „zmienia szaty”, by powitać Święto Środka Jesieni

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt