Serhij Braczuk, rzecznik odeskiej administracji wojskowej , poinformował 18 czerwca, że siły ukraińskie zniszczyły „ważny” skład amunicji w pobliżu okupowanego przez Rosję miasta portowego Heniczesk w obwodzie chersońskim.
Zdjęcie z oddali przedstawiające pożar ważnego rosyjskiego składu amunicji w Chersoniu. (Źródło: Twitter) |
„Nasze siły zbrojne zadały rankiem 18 czerwca silny – i bardzo silny – cios we wsi Rykowe w rejonie heniczeskim, na tymczasowo okupowanym terytorium obwodu chersońskiego. Zniszczony został tam bardzo ważny skład amunicji” – powiedział pan Braczuk.
Ukraińskie media opublikowały nagranie , na którym widać ogromną kolumnę dymu unoszącą się z horyzontu i odgłosy eksplozji.
Rykowe leży około 20 kilometrów od Heniczeska, miasta portowego nad Morzem Azowskim na południu Ukrainy, które jest okupowane przez siły rosyjskie od pierwszych dni inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Tymczasem strona telegraficzna Prywatnej Grupy Wojskowej Wagnera (specjalizującej się w dostarczaniu najemników) donosiła 18 czerwca, że w ciągu niecałych dwóch tygodni kontrofensywy Siły Zbrojne Ukrainy (WSU) wystawiły do walki niemal taką samą liczbę żołnierzy, jaka walczyła podczas całej konfrontacji w Bachmucie z Wagnerem.
Według statystyk Wagnera, Ukraina wysłała 13 batalionów, 27 brygad i 3 kompanie do udziału w kontrataku w kierunku Zaporoża. Strona telegraficzna poinformowała również, że armia rosyjska wycofała się ze wsi Piatichatki i posuwa się w kierunku wsi Kamieńskoje, a walki wciąż trwają.
W kierunku wsi Rabotino, WSU podjęło kolejną próbę ataku, ale zostało odparte przy wsparciu czołgów. W rejonie Małej Tokmachki armia rosyjska przeprowadziła skuteczny atak kontrbateryjny, niszcząc haubicę M777.
Źródło
Komentarz (0)