Obie strony wymieniały ciosy, mecz został opóźniony o 10 minut.
Grając przy wsparciu kibiców, niemiecka drużyna prezentuje piękną ofensywną piłkę nożną i staje się najmocniejszym kandydatem do mistrzostwa. Trener Nagelsmann i jego drużyna mają 7 punktów, prowadząc w Grupie A i będąc drużyną z największą liczbą bramek po zakończeniu fazy grupowej. W meczu z Danią, Jamal Musiala – zawodnik, który strzelił 2 gole dla reprezentacji Niemiec na EURO 2024 – nadal cieszy się zaufaniem i jest największą nadzieją w ataku. Kai Havertz, po fali krytyki, nadal gra na pozycji napastnika. W obronie, nieobecność Jonathana Taha zmusiła trenera Nagelsmanna do wyboru Nico Schlotterbecka na zastępstwo.
Z drugiej strony, duńska drużyna przeszła fazę grupową z trzema remisami. Portal Opta prognozuje, że „Ołowiani Żołnierze” mają zaledwie 30,5% szans na zwycięstwo. W porównaniu z EURO 2020, styl gry duńskiej drużyny nie jest zróżnicowany i w dużej mierze zależy od Eriksena. Przed meczem z Niemcami pomocnik z numerem 10 miał pewne problemy fizyczne, ale mimo to został wystawiony w pierwszym składzie przez trenera Kaspera Hjulmanda. Oprócz Eriksena, duński trener wykorzystał również pomocnika Thomasa Delaneya.

Reprezentacja Niemiec (po prawej) jest uważana za lepszą od reprezentacji Danii.
Jak zwykle, niemiecka drużyna weszła do meczu z wielkim entuzjazmem i całkowicie kontrolowała grę. Już po 4 minutach gry „Czołgi” zmusiły bramkarza Kaspera Schmeichela do wyciągnięcia piłki z siatki. „Dziwny Ptak” Nico Schlotterbeck, w swoim debiucie w pierwszym składzie, sprawił, że kibice wykrzyknęli jego nazwisko wysokim skokiem i celnym strzałem głową. Jednak VAR szybko interweniował i stwierdził, że niemiecki zawodnik popełnił faul, zanim strzelił gola.
Po tym, jak ich gol został udaremniony, niemiecka drużyna zwiększyła presję na bramkę Danii. Jamal Musiala i Havertz mieli kolejne okazje na otwarcie wyniku, ale bezskutecznie.

Nieuznany gol Nico Schlotterbecka (numer 15, biała koszulka)
Po około 20 minutach, w których Niemcy zdominowali ich ofensywny styl gry, Dania zaczęła mieć okazje. W 20. minucie Eriksen sprytnie wyrwał się z pułapki ofsajdowej, ale jego strzał został zablokowany przez środkowego obrońcę Rudigera. Zaledwie 4 minuty później duńska drużyna miała kolejną szansę na zdobycie gola. Po serii dobrze skoordynowanych akcji piłka dotarła do obrońcy Maehle w polu karnym, ale strzał Duńczyka przeleciał nad poprzeczką.
W kolejnych minutach niemieckie i duńskie drużyny kontynuowały zaciętą grę. Środek pola stał się „gorącym punktem”, gdy czołowi pomocnicy, tacy jak Eriksen i Toni Kroos, mieli okazję się ze sobą zmierzyć.
Jednak w 35. minucie mecz musiał zostać przełożony o prawie 10 minut z powodu złej pogody. To już drugi z rzędu turniej EURO, w którym mecz został przełożony. Warto zaznaczyć, że Dania nadal jest drużyną uczestniczącą w obu tych meczach. Na EURO 2020 mecz Danii z Finlandią również został przełożony o prawie 20 minut, ponieważ Eriksen „doznał zawału serca”.

Obie drużyny stoczyły emocjonujący, zacięty pojedynek.

Mecz został przełożony ze względu na warunki atmosferyczne.
Zarówno Niemcy, jak i Dania miały nieuznane bramki.
Po przerwie napastnicy obu drużyn kontynuowali „strzelanie”, ale w pierwszej połowie nie padły żadne gole. W 38. minucie Kai Havertz ponownie miał szansę, ale podobnie jak poprzednio, niemiecki napastnik nie zdołał pokonać bramkarza Kaspera Schmeichela.
W drugiej połowie niemiecka drużyna zwiększyła tempo ataku, z zamiarem zdobycia szybkiego gola. Jednak gdy z trudem udało się znaleźć drogę do bramki Duńczyków, bramka Manuela Neuera nagle się zatrzęsła. W 50. minucie do ataku dołączył pomocnik Andersen i strzelił do siatki Niemców. Na szczęście dla „Tanksów”, VAR interweniował i nie uznał gola Duńczyków z powodu spalonego.
Po uniknięciu porażki dzięki VAR-owi, zaledwie 2 minuty później, niemiecka drużyna nadal korzystała z VAR-u. Co ciekawe, głównym bohaterem był nadal pomocnik Andersen. Po tym, jak nie udało mu się zdobyć gola, duński pomocnik dotknął piłki ręką w polu karnym, pomagając niemieckiej drużynie w wywalczeniu rzutu karnego. W starciu z Kasperem Schmeichelem, Kai Havertz bezbłędnie otworzył wynik spotkania.

Bramka środkowego obrońcy Andersena nie została uznana, ale potem... pomógł niemieckiej drużynie uzyskać rzut karny.

Kai Havertz (numer 7) otworzył wynik
Po golu gra drużyny niemieckiej stała się bardziej płynna. Z drugiej strony, wysokie ustawienie Duńczyków, którzy dążyli do wyrównania, pozostawiło wiele luk na ich własnym boisku. Wykorzystując to, w 69. minucie środkowy obrońca Schlotterbeck wykonał celne podanie, a Musiala uciekł w kierunku Schmeichela. Duński bramkarz zamierzał wybiec na prowadzenie, ale zawahał się, pozwalając Musiali na szeroki kąt strzału i wykorzystanie okazji, podwyższając wynik na 2:0. Co więcej, był to trzeci gol Musiały na EURO 2024 i wyrównał rekord strzelecki obecnego najlepszego strzelca, Georgesa Mikautadze (reprezentacja Gruzji).

Musiała strzelił swojego trzeciego gola na EURO 2024
Eriksen i jego koledzy z drużyny nie potrafią napisać bajki
Pozostałe minuty to czas nieustannych wysiłków duńskiej drużyny. Strzały Eriksena i jego kolegów z drużyny często były jednak niecelne lub blokowane. Po przeciwnej stronie boiska, drużyna niemiecka miała wiele okazji do powiększenia przewagi, ale nie potrafiła ich wykorzystać. W ostatniej minucie meczu „super rezerwowy” Niclas Füllkrug strzelił trzeciego gola duńskiej drużynie, ale VAR nadal interweniował, uniemożliwiając zdobycie gola.
Jednak gole Kaia Havertza i Musiały wystarczyły, by Niemcy pokonali Danię 2:0, stając się tym samym drugą drużyną, która awansowała do ćwierćfinału EURO 2024. „Czołgi” okazały się jednak jednym z mocnych kandydatów do mistrzostwa. Rywalem drużyny trenera Nagelsmanna w ćwierćfinale będzie zwycięzca meczu Hiszpania-Gruzja.
Source: https://thanhnien.vn/var-hoat-dong-quan-quat-chu-nha-duc-thang-de-dan-mach-de-vao-tu-ket-185240630042323186.htm
Komentarz (0)