SGGPO
Trenerka Shui Qingxia ma nadzieję, że Mistrzostwa Świata Kobiet pomogą Chinom rozpocząć nową erę, zaczynając od „bardzo ważnego” meczu otwarcia przeciwko Danii w Perth.
Trener Shui Qingxia chińskiej drużyny narodowej |
Chiny szybko stały się potęgą w piłce nożnej kobiet, zajmując czwarte miejsce w 1995 r., a następnie drugie w 1999 r. (przegrywając w finale ze Stanami Zjednoczonymi).
Od tego czasu nie udało im się jednak awansować do ćwierćfinału i odpadły w 1/8 finału Mistrzostw Świata 2019 we Francji. Wyprzedzone przez kilka krajów europejskich, Chiny straciły na znaczeniu jako potęga kobiecej piłki nożnej, ale zaskakujące zwycięstwo w zeszłorocznym Pucharze Azji przerwało 16-letnią posuchę w zdobywaniu tytułów.
Qingxia, pierwsza trenerka Chin, ma nadzieję, że ten impuls da początek nowej sile. „Chcę, żeby to był nowy początek dla tego pokolenia” – powiedziała reporterom przed sobotnim meczem otwarcia Chin.
Mam nadzieję, że w tym turnieju zagramy jak najlepiej. Myślę, że wszystko ma swój początek. Myślę, że w przeszłości chińscy zawodnicy grali pod dużą presją na Mistrzostwach Świata. Musimy cieszyć się grą i naszymi kolegami z drużyny.
Stalowe Róże mają trudne zadanie w Grupie D, w której znajdują się pretendenci do tytułu, Anglia, która w meczu otwarcia zmierzy się z Haiti. Przed nimi czeka starcie pomiędzy Danią (13. miejsce w rankingu) i Chinami (14. miejsce na świecie ).
„Ten mecz będzie bardzo ważny. Ale będziemy podchodzić do niego indywidualnie, aby zdobyć niezbędne wyniki i doświadczenie” – powiedziała Qingxia.
Jednak trener Danii Lars Sondergaard chciał zbagatelizować wagę meczu. „Nie postrzegamy tego w ten sposób. Nie uważam tego jeszcze za czynnik decydujący. Trzeba uszanować Haiti, mogą odegrać ważną rolę w grupie.
„Znaczenie tego meczu jest oczywiste, ponieważ jest to pierwszy mecz turnieju”.
Dania zakończy 16-letnią nieobecność na Mistrzostwach Świata, a jej szanse na awans wydają się zależeć od gwiazdy futbolu, Pernille Harder, która wraca do gry po operacji ścięgna udowego.
Duńska gwiazda Pernille-Harder |
Sondergaard twierdzi, że Harder, która niedawno opuściła Chelsea i dołączyła do Bayernu Monachium, jest w dobrej kondycji zdrowotnej i ostrzega przeciwników, aby nie skupiali na niej uwagi. „Wiemy, że większość przeciwników będzie się na nią patrzeć… czasami potrafi sama decydować o losach meczu”.
„Mieliśmy około sześciu miesięcy na treningi bez Pernille, kiedy doznała kontuzji. Teraz samo blokowanie Pernille nie wystarczy, bo inne zawodniczki znajdą wolną przestrzeń, którą ona zostawi”.
Źródło
Komentarz (0)