Farmaceutka Do Thuy Anh (ur. 1996) postanowiła podzielić się swoją historią i zachęcić pracujące i zamężne kobiety do nauki i realizacji swoich marzeń.
Thuy Anh ukończyła studia licencjackie na Uniwersytecie Farmacji w Hanoi w 2019 roku. Po 5 latach pracy w Narodowym Szpitalu Dziecięcym postanowiła ubiegać się o stypendium na studia za granicą, aby poszerzyć swoje kompetencje i zdobyć doświadczenie. Marzy, że po powrocie będzie mogła w większym stopniu zaangażować się w pracę w szpitalu.
Obecnie Thuy Anh wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby rozpocząć studia magisterskie w zakresie zdrowia globalnego na Uniwersytecie Rutgersa (New Jersey, USA).
W szczytowym momencie presji Thuy Anh pisała eseje, wypełniała wnioski o stypendia, pracowała w instytucie, brała udział w wielu programach instytutowych i… zorganizowała ślub. Był taki moment, kiedy musiała aktywnie „zamrozić” wszystkie emocje, aby przezwyciężyć presję.
W tym momencie Thuy Anh zrozumiała, że aby osiągnąć imponujące wyniki, nie potrzebujemy wybitnych zdolności, ale wytrwałej determinacji i jasno określonych celów.
Podczas studiów magisterskich w USA Thuy Anh skupi się na opiece zdrowotnej dzieci. Ma nadzieję znaleźć skuteczne rozwiązania w zakresie opieki zdrowotnej dla dzieci, a zwłaszcza noworodków w Wietnamie.
Thuy Anh marzy, aby po ukończeniu studiów poszerzyć swoją wiedzę na temat opieki medycznej nad noworodkami. Po powrocie do domu Thuy Anh ma nadzieję uczestniczyć w programach mających na celu podniesienie poziomu wiedzy i umiejętności w zakresie opieki nad noworodkami w regionach Wietnamu znajdujących się w trudnej sytuacji.
Od łez do wiary
Rozmyślając o swojej drodze do uzyskania stypendium, Thuy Anh uświadomiła sobie, że istnieją trzy ważne czynniki, które mogą pomóc pracującym kandydatom zwiększyć szansę na powodzenie.
Przede wszystkim kandydat musi mieć silne marzenie o studiowaniu za granicą. Thuy Anh marzyła o studiach za granicą od dzieciństwa, ale uważała, że nie ma wystarczających możliwości, aby studiować w USA ze stypendium.

Thuy Anh rozpoczęła studia magisterskie na Uniwersytecie Rutgersa (zdjęcie: NVCC).
Podczas rozmowy z przedstawicielem Programu Stypendialnego Fulbrighta, bardzo się wzruszyła, gdy zapytano ją o jej ukryte obawy. Podzieliła się obawą, że „nie jest wystarczająco dobra, wystarczająco utalentowana”.
Początkowo sądzono, że bezpośrednia rozmowa o jej słabościach psychologicznych będzie dla Thuy Anh niekorzystna, ale końcowy rezultat okazał się zaskakujący.
Oprócz płonącego marzenia, posiadanie jasno określonego celu jest również bardzo ważnym czynnikiem. Dzięki temu, że Thuy Anh jest osobą pracującą, ma doświadczenie, konkretny cel i kierunek w pracy, ma swoją przewagę w procesie ubiegania się o stypendium.
Wreszcie, determinacja była trzecim czynnikiem, który pomógł jej zdobyć stypendium. Thuy Anh bez wahania opowiadała o chwilach, kiedy chciała zrezygnować ze studiów, a nawet pracy, ponieważ brakowało jej pewności siebie. Dzieląc się tymi historiami, Thuy Anh pokazała również swoją determinację w pokonywaniu trudności i wyzwań.
Podczas 4 lat studiów na Uniwersytecie Farmaceutycznym w Hanoi, Thuy Anh miewała chwile, kiedy nie mogła znaleźć inspiracji w nauce. Po ukończeniu studiów i podjęciu pracy w Narodowym Szpitalu Dziecięcym, napotkała wiele trudności, czuła się przytłoczona pracą, popadła w stan braku pewności siebie i zwątpienia we własne możliwości.
Ale gdy przeżywała najtrudniejsze chwile, zawsze zadawała sobie pytanie: Dlaczego w ogóle zdecydowałam się iść tą drogą?
Thuy Anh wiedziała, że bardzo kocha dzieci i zawsze chciała zapewnić im najlepszą opiekę. Pamiętając o tej pierwszej, prostej myśli, nadal dążyła do pokonywania trudności, aby się uczyć, pracować i stopniowo się rozwijać, stając się coraz bardziej wytrwała zarówno w swojej zdolności do pracy, jak i w podejściu do pracy.
Jej sekret w obliczu trudności i wyzwań polega na tym, by nie myśleć za dużo, gdy jest w dołku. Kiedy wie, że chce dalej próbować, Thuy Anh po prostu „działa, działa i działa”, stara się jak może i nie stawia sobie wielkich oczekiwań.
Podczas poszukiwań możliwości studiowania za granicą nie spodziewała się, że uda jej się spełnić swoje marzenie. Powiedziała sobie: „Po prostu spróbujmy”.
„Po prostu to zrób”: sekret przezwyciężenia momentu, w którym chcesz się poddać
Decydując się na podzielenie się swoją historią, Thuy Anh chciała opowiedzieć ją jak najwierniej. Podczas studiów farmaceutycznych Thuy Anh początkowo nie odnalazła swojej prawdziwej pasji.
Thuy Anh studiowała farmację, aby kontynuować rodzinną tradycję, ale uczyła się pobieżnie, bo nie mogła znaleźć inspiracji. Ukończyła studia z dobrym dyplomem.
Kiedy zaczęła pracować, zdała sobie sprawę, ile zapłaciła za lata bez poświęcania się nauce. Thuy Anh miała braki w wiedzy zawodowej i musiała wkładać wiele wysiłku w samodzielną naukę w trakcie pracy.
Były chwile, kiedy żałowała, że nie starała się bardziej w szkole. Przyznawała, że zbyt mocno dawała się ponieść emocjom, ucząc się pod wpływem inspiracji. Gdyby uczyła się bardziej, mogłaby szybciej i skuteczniej rozwiązywać problemy w pracy.
Jednak Thuy Anh powtarza sobie: „Po prostu to zrób” za każdym razem, gdy napotyka problem. Uczy się w trakcie działania, utrwalając swoją wiedzę doświadczeniami z życia wziętymi. Akceptuje fakt, że każdy człowiek uczy się inaczej. Uczenie się z życia wzięte to dla niej najskuteczniejszy sposób przyswajania wiedzy.
Thuy Anh radzi sobie ze złym nastrojem, jeżdżąc motocyklem „na luzie”. Jeździ, aż poczuje się spokojniejsza, po czym wraca do domu.
Aby zwiększyć swoją stabilność psychiczną i dogłębnie przeanalizować swoje doświadczenia, Thuy Anh regularnie prowadzi dziennik. To właśnie dziennik pomaga jej spojrzeć na wszystko z dystansu, znaleźć właściwy kierunek i zmotywować się do pokonywania trudności. Ponadto, aby zwiększyć swoją wytrzymałość fizyczną i psychiczną, Thuy Anh priorytetowo traktuje ćwiczenia fizyczne.
Thuy Anh zdawała sobie jednak sprawę, że praca i życie zawsze będą stawiać nam wyzwania.
Uczucie niestabilności i utraty równowagi to rzeczywistość, która z pewnością się zdarza, a nawet zdarza się… dość często. W tym momencie potrzebujemy fizycznej i psychicznej wytrzymałości, jasnego myślenia, aby określić kolejność priorytetów w sekwencji rozplątywania, stopniowo rozplątując węzły.
W pracy Thuy Anh radzi sobie z problemami, prowadząc jasny i szczery dialog z kolegami i przełożonymi. Kiedy czuje, że w pracy pojawiają się problemy, Thuy Anh zawsze koncentruje się na skutecznym dialogu, aby dokładnie wiedzieć, czego chcą i oczekują od niej strony zaangażowane w pracę. Na tej podstawie strony wspólnie ustalają, jak rozwiązać i rozwikłać problemy.
Miłość, małżeństwo i decyzja o podjęciu studiów za granicą zaraz po ślubie
Thuy Anh uważa, że dla tych, którzy chcą studiować za granicą po ślubie, najważniejsza jest zgoda męża i żony. Thuy Anh ma szczęście, że znalazła partnera, który w nią wierzy i ją wspiera.
Najważniejszym kryterium, którego szuka u swojej „drugiej połówki”, jest życzliwość. Chce być z kimś, kto da jej poczucie bezpieczeństwa, aby obie strony mogły śmiało dążyć do tego, co chcą robić, nawet po ślubie.
Tuż po ślubie Thuy Anh otrzymała wiadomość o zdobyciu stypendium Fulbrighta. W tamtym czasie jej emocje były dość chaotyczne. Ostatnim krewnym, któremu przekazała tę radosną nowinę, był... jej mąż. Aby móc podjąć decyzję o studiach za granicą zaraz po ślubie, Thuy Anh musiała wykazać się równowagą emocjonalną i silną wiarą w swoją decyzję.
W końcu ona i jej partner usiedli, aby zmienić plany. Choć momentami czuła się zdezorientowana i zagubiona, Thuy Anh dokładnie wiedziała, jaką drogą chce podążać do końca.
Source: https://dantri.com.vn/giao-duc/bi-quyet-nu-duoc-si-bv-nhi-trung-uong-chinh-phuc-hoc-bong-fulbright-20250827013130958.htm






Komentarz (0)