W centrum Ho Chi Minh City, tuż obok najwyższych budynków w Wietnamie, znajdują się ciemne, ciasne obszary mieszkalne o wysokim ryzyku pożaru i wybuchu, w których warunki życia ludzi są wyjątkowo trudne i niewygodne - Zdjęcie: PHUONG NHI
Dziś rano (27 czerwca) Komitet Ludowy Dzielnicy 1 zorganizował spotkanie, aby zaprosić firmy zainteresowane projektem targowiska Ga Ga. Targowisko Ga Ga (dzielnica Cau Ong Lanh) znajduje się w bloku Nguyen Thai Hoc – Vo Van Kiet – Yersin, w alejce 3 Yersin, z 237 straganami i 35 domami szeregowymi.
Jest to jedna z zatłoczonych i niebezpiecznych dzielnic mieszkalnych w centrum Ho Chi Minh City, która od wielu lat nie była remontowana.
Podczas konferencji Komitetu Partii Miasta Ho Chi Minh, która odbyła się w połowie czerwca, sekretarz partii Dzielnicy 1, Duong Anh Duc, wyraził obawę, że pomimo położenia Dzielnicy 1 w samym centrum miasta, w jej dzielnicach ludzie żyją bardzo ciasno.
Podobnie jak na targu Ga i targu Gao, ludzie mieszkają w ciasnych przestrzeniach, z wysokim ryzykiem pożaru i eksplozji, w bardzo trudnych warunkach. Niektóre rodziny muszą spać na zmiany, a niektóre obszary mają zaledwie kilka metrów kwadratowych szerokości, ale mieszka tam 4-5 gospodarstw domowych.
Pewnego wieczoru w połowie czerwca, gdy w budynku Bitexco właśnie zapalono światła, udaliśmy się do domu pani Le Thi Ngoc Hoa (68 lat), położonego głęboko w wąskiej, ciemnej uliczce przy ulicy Vo Van Kiet (dzielnica 1) w okolicy targowiska Gao. Choć nazywa się go domem, powierzchnia mieszkalna pani Hoa ma niecałe 4 metry kwadratowe, a zbudowanie toalety i ustawienie małego stolika zajęłoby prawie całą przestrzeń. Według pani Hoa, dom nie gościł gości od ponad 50 lat, ponieważ „nie ma gdzie usiąść”. Pani Hoa nieśmiało wskazała na frontowe schody domu i zaprosiła gości, by usiedli, sama zaś usiadła na skraju drzwi – zdjęcie: PHUONG NHI
Pani Hoa powiedziała, że przed 2015 rokiem targowisko w Gao było jedynie zbiorem obskurnych drewnianych straganów bez toalet, a ludzie musieli stać w kolejce, żeby skorzystać z publicznych toalet, co było uciążliwe pod każdym względem. W 2015 roku straszny pożar z targowiska w Gao szybko rozprzestrzenił się na targowisko w Ga, a następnie gwałtownie się rozgorzał, niszcząc wiele domów i posesji. Po pożarze lokalne władze i darczyńcy wsparli wiele rodzin, w tym rodzinę pani Hoa, w naprawie ich domów. Jej 4-metrowy dom został zabetonowany i dobudowano mały strych. W tym małym domu pani Hoa wychowała żonę dla swoich dzieci, a następnie kolejne pokolenia przychodziły na świat jedno po drugim - Zdjęcie: THAO LE
Liczba ludności wzrosła, ale dom się nie powiększył, wciąż mając tylko 4 metry kwadratowe dla 5-6 osób. Później mąż pani Hoa zmarł, a jej synowa zmarła na raka. W domu mieszkają teraz 4 osoby – ona mieszka na dole, jej syn i dwoje wnucząt mieszkają na drewnianym poddaszu. Wszystkie rodzinne aktywności odbywają się przed domem. Gotowanie, jedzenie, mycie, a nawet zostawianie samochodu na zewnątrz. Mała kuchenka gazowa jest tymczasowo ustawiana na zewnątrz, aby ugotować ryż. W deszczowe dni w Sajgonie kuchenka gazowa jest „wyłączona”, rodzina pani Hoa może jeść tylko biały ryż z fermentowanym tofu – zdjęcie: THAO LE
Dom był za mały, meble stłoczone, a ona nie mogła nawet rozprostować nóg. Po dekadach spania w pozycji zwiniętej, pani Hoa cierpiała na skoliozę. Lekarz zalecił jej spanie prosto, ale ona mogła się tylko uśmiechać, ponieważ „jej marzeniem od zawsze było spanie z wyprostowanymi plecami, ale to było niemożliwe”. I tak oto pani Hoa i setki innych rodzin od dziesięcioleci są związane z targiem Gao – zdjęcie: PHUONG NHI
Wskazując na dom o powierzchni około 3-4 metrów kwadratowych oddalony o kilka metrów, pani Hoa powiedziała, że rodzina pana C. nie ma wystarczająco dużo miejsca do spania. Dom był mały, ale mieszkało w nim kilkadziesiąt osób, więc w nocy rodzina pana C. musiała podzielić się na dwie grupy. Osoby starsze i kobiety miały pierwszeństwo w pozostaniu w domu, podczas gdy młodzi mężczyźni wynosili krzesła na główną drogę, żeby się przespać. Zdjęcie: PHUONG NHI
Wskazując na skrzyżowanie tuż przy ścianie swojego domu, pani Hoa powiedziała nam, że to miejsce to „dom pogrzebowy” w okolicy Cho Gao. Nazywają je tak, ponieważ domy w Cho Gao są wąskie. Kiedy ktoś umiera, to skrzyżowanie staje się miejscem pogrzebu. Patrząc w górę na to skrzyżowanie, nie widać nieba, tylko od czasu do czasu świecące światła reflektorów Bitexco. Patrząc na te olśniewające światła, pani Hoa westchnęła: „Któż nie chciałby mieszkać w dużym domu, a nawet nie śmie o tym marzyć”. Przeżywszy całe życie w domu o powierzchni 4 m², na starość może tylko podążać za losem, mając nadzieję, że uda jej się przeżyć resztę życia – zdjęcie: THAO LE
Targi z kurczakiem i ryżem widziane z góry wyglądają jak ciemna plama w centrum Ho Chi Minh. W obliczu tej sytuacji sekretarz Komitetu Partii Miasta Ho Chi Minh, Nguyen Van Nen, powiedział, że Ho Chi Minh potrzebuje specjalnego rozwiązania, aby zdecydowanie rozwiązać problem niewygodnych dzielnic mieszkalnych i nie może dłużej pozwalać ludziom cierpieć. Pan Nen zwrócił się do Komitetu Ludowego Miasta Ho Chi Minh i sektorów w każdej miejscowości o przeprowadzenie badań, zaproponowanie przełomowych rozwiązań i wdrożenie specjalnych rozwiązań. Nie można dłużej tolerować takiego stanu rzeczy – zdjęcie: PHUONG NHI
Source: https://tuoitre.vn/can-canh-trong-can-nha-chia-ca-de-ngu-o-quan-1-20240626150230358.htm






Komentarz (0)