Wietnamczyk zwiedził 3 kontynenty w ciągu miesiąca, mając 60 milionów VND.
Báo Dân trí•04/11/2024
(Gazeta Dan Tri) - Vuong Dong (29 lat) właśnie odbył samotną podróż na 3 kontynenty w ciągu 30 dni, mając zarobione zaledwie 60 milionów VND.
Marząc od dzieciństwa o zwiedzaniu świata , Vuong Dong wybrał studia turystyczne w Wietnamie, a następnie studia magisterskie we Francji. Obecnie mieszka i pracuje w Normandii, w zachodniej Francji. Młody mężczyzna, urodzony w latach 90., mówi, że od czasu swojej 15-dniowej podróży autobusem po Europie w 2022 roku planuje zwiedzić trzy kontynenty. Tym razem wyruszył z Paryża (Europa), następnie udał się do Marrakeszu, a następnie do Maroka (Afryka); zwiedził Montreal i Toronto (Ameryka Północna); Hawanę na Kubie (Ameryka) i ostatecznie wrócił do Francji. Wang Dong od dzieciństwa pasjonował się podróżami . (Zdjęcie: udostępnione przez autora).
Przytłoczony luksusowym i spokojnym życiem bez Internetu.
Jego pierwszym celem była Francja. Klasyczna, wyszukana, wyrafinowana i modna architektura Paryża całkowicie go urzekła, pozostawiając go przytłoczonym wspaniałymi i bogatymi krajobrazami. Wietnamski podróżnik uznał jedzenie za drogie, ale pyszne i wyjątkowe. Następnie był Marrakesz w Maroku. Spoglądając w dół przez okno samolotu, Vuong Dong ze zdziwieniem zobaczył, że miasto jest bardziej rozwinięte i piękniejsze, niż sobie wyobrażał. Po wylądowaniu Dong został skierowany do okienka biletowego, a następnie poszukał taksówki, postępując zgodnie z numerem na bilecie. „Byłem bardzo zaskoczony obsługą. Właściciel hotelu był entuzjastyczny i zawsze wskazywał najlepsze restauracje z najniższymi cenami” – powiedział Dong.
Turyści z Wietnamu są pod wrażeniem targu w Medynie, na którym sprzedawane jest rękodzieło (zdjęcie: udostępnione przez osobę udzielającą wywiadu). Spacerując po starym mieście Marrakeszu, Dong poczuł się tu znajomo, ponieważ krajobraz był dość podobny do starego miasta Hoi An. Turysta przyznał, że bez mapy łatwo byłoby się tu zgubić z powodu głębokich, krętych uliczek. Oprócz jedzenia , słynny targ Medina sprzedaje również wiele rękodzieła, różne kamienie, obrazy, buty i ubrania w żywych kolorach, które przyciągają turystów. Po tym dniu Dong kontynuował podróż do Kanady, spędzając czas w Montrealu, Toronto i odwiedzając Wodospady Niagara. Młody mężczyzna powiedział, że Montreal dał mu czyste i piękne uczucie, miasto Wodospady Niagara było spokojne, ale Toronto było niezwykle nowoczesne ze swoimi strzelistymi wieżowcami, luksusowymi hotelami, które jasno błyszczały nocą. Dong uważał kanadyjską kuchnię za drogą, szczególnie napiwki w kanadyjskich restauracjach, które są dość wysokie. Dong opowiadał: „Kanapka z wędzonym boczkiem kosztuje 14 dolarów (ponad 350 000 VND), ale po doliczeniu podatków, opłat i napiwków, może wzrosnąć do 17-18 dolarów. Jest to jednak zrozumiałe, ponieważ obsługa jest tu dobra, a personel pełen entuzjazmu”.
Ogromne wieżowce w Toronto robią wrażenie na odwiedzających (zdjęcie: udostępnione przez autora). Miejscem, które pozostawiło po nim najtrwalsze wspomnienia, była Hawana, stolica Kuby. Ludzie byli tu otwarci i gościnni. Kiedy dowiedzieli się, że pochodzi z Wietnamu, nazywali go nawet pieszczotliwym przezwiskiem „brat”. Dong powiedział, że Kuba jest bardzo bezpieczna, wszyscy są przyjaźni i czuł się tam jak w domu. Podczas pobytu w Hawanie Dong postanowił żyć bez internetu. W pełni cieszył się każdą chwilą. Turysta spędzał więcej czasu dla siebie, podziwiając krajobrazy, delektując się jedzeniem i relaksując. Dong powiedział, że korzystał z hotelowego Wi-Fi tylko po to, by informować rodzinę o nowościach. W Hawanie istnieje wyraźny podział na bogatych i biednych; na przykład, zaledwie 100 metrów od siebie, po jednej stronie znajdują się luksusowe hotele, a po drugiej proste dzielnice mieszkalne. W przeciwieństwie do starego miasta w Marrakeszu, ulice Hawany są szerokie, łatwe do poruszania się i łatwiejsze do zapamiętania dla Donga. Był również niezwykle zaskoczony, odkrywając, że jedzenie było dość tanie i świeże, z szerokim wyborem owoców morza. Za jedyne 12 dolarów (ponad 300 000 VND) turyści mogą delektować się homarami i rajem drinków, a niedrogie koktajle idealnie nadają się do popijania w charakterystyczny dla Kuby upał. Tutaj Dong odpoczywał i relaksował się. Rano włóczył się po okolicy w poszukiwaniu kawiarni, wybrał się na spacer i zjadł lunch. Po południu Dong pił sok z trzciny cukrowej z lodem i spacerował po plaży, wracając do hotelu, aby wcześnie wieczorem położyć się spać.
Młody mężczyzna cieszył się spokojnymi dniami na Kubie (Zdjęcie: udostępnione przez autora).
Sekret podróży na 3 kontynenty za 60 milionów VND.
Dong przyznał, że spędził sporo czasu wybierając destynacje na każdym kontynencie, ponieważ każde miejsce musiało spełniać jego kryteria, takie jak bezpośrednie loty, niskie ceny, proste procedury wizowe i wysoki poziom bezpieczeństwa. Ponadto chciał odwiedzić miejsca o bogatej kulturze i historii lub wiele atrakcyjnych destynacji. Po sporządzeniu listy miejsc do odwiedzenia, Dong zaczął obliczać najbardziej rozsądny i ekonomiczny plan podróży. Początkowo zaplanował podróż w obie strony z biletami w jedną stronę, ale po ponownym rozważeniu uznał to za nieodpowiednie. Dlatego Dong postanowił kontynuować swój pierwotny plan. Dong powiedział, że spędził dodatkowe dwa dni na rezerwacji lotów i pokoi hotelowych. Aby w pełni doświadczyć tej podróży, Vuong Dong ujawnił, że ważne jest utrzymanie poziomu energii, zwłaszcza dostosowanie się do stref czasowych podczas podróży do różnych miejsc. Dlatego w swoim planie podróżnik wybrał najpierw wizytę w Maroku w Afryce, ponieważ w porównaniu z Francją te dwa miejsca są oddalone od siebie o zaledwie 2 godziny, więc czas nie stanowiłby problemu. Dążąc do bycia tak ekonomicznym, jak to możliwe, Vuong Dong powiedział, że jego miesięczna podróż eksplorująca trzy kontynenty kosztowała około 60 milionów VND. Z tego, przelot w obie strony do różnych miejsc kosztował około 27 milionów VND. Dong otrzymał wsparcie finansowe od swojego brata na dwa tygodnie zakwaterowania w Montrealu w Kanadzie. Po tej podróży Dong zdał sobie sprawę, że jego światopogląd się poszerzył i zyskał inną perspektywę na życie. Cieszył się poetyckim i romantycznym pięknem spacerów w deszczu na rogu ulicy w Paryżu we Francji, a następnie był przytłoczony błyszczącymi światłami wieżowców nocą, luksusem i kosztownością metropolii Toronto w Kanadzie, a następnie zdumiony podupadłymi domami oraz ubóstwem i trudami ludzi w Hawanie na Kubie… Dong ujawnił, że w jego planach jest Ameryka Południowa. Po zwiedzeniu Kuby zamierzał udać się do Bogoty w Kolumbii. Jednak Dong zdecydował się odwołać podróż ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa. Dzięki tym wyjątkowym doświadczeniom Vuong Dong uświadomił sobie, że musi dążyć do samodoskonalenia, doceniać to, co ma, więcej podróżować i żyć wolniej. Podróżnik przyznał, że Afryka to miejsce, do którego najbardziej chciałby wrócić, ponieważ wciąż jest tam wiele nowych rzeczy, których nie odkrył. Ma nadzieję wybrać się tam na wycieczkę na pustynię lub obserwować migrujące zwierzęta. Vuong Dong powiedział, że z pewnością wróci do Ameryki Południowej podczas jednej ze swoich kolejnych podróży. Ponadto Australia i dwa bieguny również należą do marzeń eksploracyjnych tego młodego mężczyzny urodzonego w latach 90.
Komentarz (0)