Niepełnosprawna dziewczyna, Vo Cham Anh (21 lat), mieszkająca w dzielnicy Coc Leu (miasto Lao Cai ), dzięki swojej determinacji i wsparciu rodziny pokonała przeciwności losu i została właścicielką wyjątkowej cukierni o nazwie „The Wordless Cake Shop”.

Pewnego ciepłego popołudnia w marcu byliśmy w „The Wordless Bakery”, aby posłuchać pani Do Thi Mo opowiadającej historię swojej córki, Cham Anh, właścicielki tej wyjątkowej piekarni. Od urodzenia zdrowie Cham Anh było bardzo słabe, ponieważ musiała przebywać w szklanej klatce przez długi czas. Incydent przydarzył się Cham Anh, gdy miała wysoką gorączkę w wieku 18 miesięcy. „Wciąż bardzo wyraźnie pamiętam, kiedy ją zawołałam i nie wróciła, byłam bardzo zmartwiona i zabrałam ją do szpitala na badanie. Lekarz stwierdził, że Cham Anh jest poważnie głucha i jedynym rozwiązaniem jest noszenie słuchawek. Jednak ponieważ była za mała, Cham Anh odmówiła noszenia słuchawek, więc choroba pogarszała się i z powodu braku słuchu Cham Anh nie mogła już mówić...” – wspominała pani Mo.

Choć nie mówi ani nie słyszy, Cham Anh ma ogromną pasję do malarstwa. Widząc, jak bardzo jej córka uwielbia rysować, jej matka znalazła zajęcia dla dzieci niepełnosprawnych, na których uczyła się czytać i rysować, aby mogła uczęszczać na zajęcia. Mówiąc o możliwości, która przywiodła Cham Anh do zawodu cukiernika, pani Mo zwierzyła się: Początkowo Cham Anh marzyła o zostaniu malarką. Doradziła jednak córce, aby zastanowiła się i wybrała zawód cukiernika, który będzie dla niej odpowiedni, ponieważ pieczenie ciast wymaga również estetycznego oka i zręcznych rąk. Cham Anh nadal będzie mogła kontynuować swoją pasję do rysowania. Ważne jest to, że pieczenie ciast zapewni jej codzienne źródło dochodu i pozwoli utrzymać się, nawet gdy rodzice się zestarzeją i nie będą mogli być przy niej…

Cham Anh postanowiła więc pojechać do Hanoi , aby nauczyć się wypieku ciast. Po 3 miesiącach ciężkiej pracy, przy entuzjastycznym wsparciu matki, Cham Anh zrozumiała i opanowała proces oraz techniki wypieku ciast. „Naprawdę lubię piec ciasta. Teraz pieczenie ciast to moja pasja, a także praca, która pomoże mi się utrzymać. Jestem bardzo szczęśliwa i radosna, gdy ludzie mnie wspierają, zamawiają ciasta i chwalą je za ich przepyszność. To motywuje mnie do ciągłego uczenia się i ulepszania każdego z moich wypieków” – Vo Cham Anh często dzieli się tą wiedzą i prosi matkę, aby w ten sposób przekazała ją wszystkim na jej prywatnym Facebooku.
Początkowo do piekarni przychodziło wielu krewnych, przyjaciół i klientów, aby wspierać i zachęcać właścicielkę, ale później ludzie „zakochali się” w smaku wypiekanych tu ciast. Dzięki temu do Cham Anh codziennie przychodzą klienci, aby zamówić torty. Pani Nguyen Thu Huyen, klientka, która przychodzi do piekarni, powiedziała: Często zamawiam tu torty urodzinowe dla całej rodziny, ponieważ ciasta mają miękkie ciasto biszkoptowe, nie są zbyt słodkie, a cena jest rozsądna.

Wierna swojej nazwie „Piekarnia Bez Słów” – panuje tu cisza i spokój. Być może jest to również wyjątkowa cukiernia w mieście Lao Cai, ponieważ powstała z pasji, wytrwałości i zręcznych rąk osoby niepełnosprawnej. Cham Anh wyraził również chęć bezpłatnego nauczania pieczenia innych osób niepełnosprawnych, aby mogły pracować i zarabiać na życie.
„Urodzenie normalnego dziecka jest samo w sobie bardzo trudne, a dla osób niepełnosprawnych, takich jak Cham Anh, jest jeszcze trudniejsze. Ale widząc, jak moje dziecko dorasta każdego dnia, nabiera pewności siebie i wykonuje pożyteczną pracę dla siebie i społeczności, jestem tak szczęśliwa, że nie mogę wam tego powiedzieć…” – pani Do Thi Mo zakończyła swoją historię z nami w cennej „Piekarni bez słów”.
Źródło: https://baolaocai.vn/chuyen-tu-tiem-banh-khong-loi-post399291.html
Komentarz (0)