Mark Zuckerberg ujawnia swoje ambicje zmiany branży reklamowej za pomocą sztucznej inteligencji. Zdjęcie: Passionfru.it . |
Przemawiając na scenie podczas dorocznej konferencji Stripe Sessions w San Francisco 6 maja, Zuckerberg przedstawił swój plan zautomatyzowania całej branży reklamowej za pomocą kompleksowego procesu obsługiwanego przez „czarną skrzynkę” sztucznej inteligencji.
Kluczowym elementem tego produktu jest dostarczanie tysięcy reklam „testowych” użytkownikom Facebooka, Instagrama i Threads. W związku z tym sztuczna inteligencja działa od generowania pomysłów, przez pisanie treści, projektowanie obrazów/ wideo , testowanie i optymalizację wydajności… aż do momentu, gdy reklama zostanie wysłana do wymaganej liczby odbiorców.
Celem, jak powiedział Zuckerberg, jest zaspokojenie potrzeb wszystkich firm, niezależnie od ich potrzeb i wydatków, jakie są gotowe ponieść, aby osiągnąć ten rezultat. „W pewnym sensie to maszyna do generowania wyników biznesowych. Myślę, że będzie to jeden z najważniejszych i najcenniejszych systemów, jakie kiedykolwiek stworzono” – powiedział.
Gdyby, jak przewidywał w zeszłym tygodniu w podcaście Stratechery Bena Thompsona, ta hipotetyczna „maszyna” miała ogromny wpływ na branżę reklamową, kreatywne agencje reklamowe nadal by istniały. Jednak ich rola uległaby znacznemu ograniczeniu, przynajmniej w zakresie tworzenia treści.
Podczas konferencji Sessions Zuckerberg potwierdził, że wiele narzędzi reklamowych Meta zostało zintegrowanych z generatywnymi możliwościami sztucznej inteligencji. Funkcjonalność jest tak zaawansowana, że firma nie zachęca już klientów do określania grup demograficznych, do których chcą kierować reklamy.
Według niego narzędzia Meta potrafią znaleźć zainteresowanych użytkowników lepiej niż reklamodawcy. Kolejnym logicznym krokiem jest zastosowanie optymalizacji opartej na danych do tworzenia treści. „Możemy stworzyć około 4000 różnych wersji reklamy, a następnie przetestować je i sprawdzić, która z nich działa najlepiej” – powiedział Zuckerberg.
To rozwiązanie może być atrakcyjne dla firm. Problem z reklamami opartymi na sztucznej inteligencji leży jednak w doświadczeniu użytkownika na platformach Meta, zwłaszcza w świecie zalewanym bezużytecznymi treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję.
![]() |
Niebiesko-fioletowy okrąg Meta AI jest gęsto umieszczony na platformach. |
Platforma Meta AI została uruchomiona w październiku 2024 roku. Na początku 2025 roku użytkownicy zaczęli zauważać jej obecność wszędzie. Od postów, przez komentarze, po prywatne wiadomości, niebiesko-fioletowe kółka były wszędzie. Reporterka „Guardiana” Polly Hudson powiedziała, że jest nimi zafascynowana i przewodziła ruchowi bojkotu Meta AI.
Firma niedawno uruchomiła również portal społecznościowy poświęcony treściom dotyczącym sztucznej inteligencji, gdzie użytkownicy mogą dzielić się swoimi pomysłami i poleceniami. The Verge skomentował, że platforma przypomina plakat podsumowujący wszystkie skargi na sztuczną inteligencję, z treściami powtarzalnymi, nudnymi lub szukającymi błędów.
Według Techcrunch , dowodzi to, że Meta jest platformą biznesową, użytkownicy są produktem, a klienci reklamodawcami. Teraz ten ekosystem ma utworzyć kolejną warstwę treści spamowych opartych na sztucznej inteligencji.
Branża reklamowa również wyraziła mieszane opinie na temat etycznych ambicji Zuckerberga. W październiku 2024 roku ponad 11 000 twórców podpisało list otwarty potępiający wykorzystywanie sztuki tworzonej przez ludzi do trenowania systemów sztucznej inteligencji.
Z drugiej strony, wielu twórców i dyrektorów agencji reklamowych uważa, że narzędzia oparte na sztucznej inteligencji (AI) zagrożą ich egzystencji. Johnny Hornby, założyciel agencji reklamowej The&Partnership, opublikował 6 maja artykuł redakcyjny, w którym argumentuje, że budowanie skutecznej kampanii marki to wciąż zadanie typowo ludzkie.
Źródło: https://znews.vn/con-ac-mong-ai-tren-he-sinh-thai-meta-post1551838.html











Komentarz (0)