Syn premiera Phama Van Donga: Armia to środowisko, w którym można szkolić ludzi
VietnamPlus•21/12/2024
Syn zmarłego premiera Phama Van Donga wstąpił do wojska w wieku 15 lat. Na polu bitwy przeżył trudne życie żołnierza, doświadczając granicy między życiem a śmiercią.
80. rocznica powstania Wietnamskiej Armii Ludowej to okazja dla wszystkich do spojrzenia wstecz na historię formowania się i rozwoju bohaterskiej armii bohaterskiego narodu, zrodzonej z ludu, walczącej za lud; specjalnej siły politycznej, siły bojowej absolutnie lojalnej i godnej zaufania Partii, państwu i narodowi. Niedawno Narodowe Centrum Archiwalne III (Hanoi) ogłosiło odtajnienie bloku nowo odtajnionych dokumentów archiwalnych związanych z procesem tworzenia Wietnamskiej Armii Ludowej. Obecny na ceremonii ogłoszenia dokumentów generał dywizji Pham Son Duong, syn zmarłego premiera Phama Van Donga, był wzruszony do łez, a jego palce uważnie śledziły podpis zmarłego premiera na ważnych dokumentach dotyczących organizacji, personelu Ministerstwa Obrony Narodowej i nadania nazwy Wietnamskiej Armii Ludowej...
Konieczność promowania wartości dokumentów archiwalnych
- Generale dywizji, jakie uczucia budzi u Pana dostęp do dokumentów związanych z Wietnamską Armią Ludową, zwłaszcza do dokumentów z odręcznym charakterem pisma i podpisem nieżyjącego już premiera Phama Van Donga?Dokumenty podpisane przez zmarłego premiera Phama Van Donga. (Zdjęcie: Minh Thu/Vietnam+)Generał dywizji Pham Son Duong: Po pierwsze, byłem bardzo wzruszony, gdy zobaczyłem podpis mojego ojca. Przez wiele lat jego podpis się nie zmienił, z wyjątkiem tego, że później, gdy pogorszył mu się wzrok, jego pismo stało się nieco łamliwe, ale zasadniczo nadal podpisywał się tak, jak za młodu. Po drugie, byłem wzruszony, gdy miałem dostęp do bardzo cennych oryginalnych dokumentów. Chociaż służyłem w wojsku przez wiele lat i byłem zastępcą dyrektora Instytutu Nauki Wojskowej i Techniki w Ministerstwie Obrony Narodowej, to był pierwszy raz, kiedy miałem dostęp do tych dokumentów. Jest wiele dokumentów, które zostały opublikowane po raz pierwszy, a ich odtajnienie zajęło archiwa wiele lat. Dokumenty zawierają wiarygodne informacje o procesie tworzenia, budowy, konsolidacji organizacji, polityce obronnej i długim rozwoju Wietnamskiej Armii Ludowej. Wśród nich są: Dyrektywa prezydenta Ho Chi Minha w sprawie utworzenia Wietnamskiej Armii Propagandy Wyzwolenia z grudnia 1944 r.; Przemówienie towarzysza Vana (Vo Nguyen Giap) odczytane 22 grudnia 1944 roku w lesie Tran Hung Dao, Hoang Hoa Tham, z okazji utworzenia pierwszej Armii Wyzwoleńczej; lub oficjalny list nr 400-TTg z 23 września 1954 roku premiera Phama Van Donga w sprawie nadania Armii Demokratycznej Republiki Wietnamu nazwy „Wietnamska Armia Ludowa”. Wcześniej miałem dostęp do treści wielu dokumentów, ale jedynie cytowałem z innych. Kiedy spojrzałem na oryginały, odniosłem zupełnie inne wrażenie. To był szacunek i absolutne zaufanie do rzetelności dokumentu. - Jakie jest, Pana zdaniem, znaczenie publikacji i wprowadzenia tego zbioru dokumentów w edukacji młodego pokolenia o historii narodowej?Generał dywizji Pham Son Duong: Publikowanie dokumentów archiwalnych jest bardzo konieczne, zwłaszcza w kontekście łatwego rozpowszechniania informacji, ale także łatwego ich „powielania”. Istnieje wiele nieścisłych informacji na temat Armii Ludowej. Poprzednie dokumenty były bardzo krótkie, zwięzłe, łatwe do zrozumienia, dostosowane do ówczesnego kontekstu historycznego. Właśnie takiego sposobu sporządzania dokumentów musimy się nauczyć. Moim zdaniem odpowiednie agencje powinny promować tę wartość, aby te dokumenty i materiały mogły zostać ożywione i szeroko rozpowszechnione, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, zarówno w celu studiowania historii, jak i edukacji w zakresie tradycji rewolucyjnych. Generał dywizji Pham Son Duong podzielił się swoimi przemyśleniami z reporterami gazety elektronicznej VietnamPlus. (Zdjęcie: Minh Thu/Vietnam+)- Niedawno Muzeum Historii Wojska Wietnamskiego w nowej lokalizacji przyciągnęło wielu zwiedzających, w tym wielu młodych ludzi. Widać, że wciąż bardzo interesują się historią naszego kraju i ją kochają. Czy ma Pan jakieś sugestie, jak w atrakcyjny sposób prezentować i prezentować dokumenty i artefakty, opowiadając historie historyczne młodym ludziom?Generał dywizji Pham Son Duong: Myślę, że musimy połączyć ekspozycję z objaśnianiem informacji. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie często korzystają z internetu, dlatego musimy mieć prawdziwie autentyczne i rzetelne źródło informacji historycznych, aby zapewnić widzom dostęp do dokumentów historycznych i uniknąć dezorientacji i wahania się między różnymi źródłami informacji. W przeszłości bardzo lubiłem czytać gazety i słuchać radia. Obecnie młodzi ludzie często korzystają z Facebooka i TikToka, gdzie znajduje się wiele fałszywych informacji, co jest bardzo niebezpieczne dla ich ideologii. Dlatego potrzebujemy autentycznego i rzetelnego źródła informacji, które ludzie będą mogli zweryfikować.
Chwalebna historia – bohaterska armia
- Chociaż był synem premiera i miał wiele możliwości studiowania za granicą, wstąpił do wojska w wieku 15 lat i pozostał w wojsku przez całe życie. Czy mógłby Pan podzielić się powodem?Generał dywizji Pham Son Duong: Dorastając w czasie wojny, podobnie jak wielu młodych ludzi moich czasów, bardzo chciałem walczyć za Ojczyznę. Mój ojciec rozumiał i wspierał moje pragnienia, wysyłając mnie do szkoły wojskowej w wieku 15 lat, a następnie do Szkoły Wojskowej na Lewym Brzegu. Wstąpiłem do wojska i uczęszczałem do Dowództwa Informacji, Wojskowego Instytutu Technicznego (obecnie Wojskowego Instytutu Nauki i Technologii). Kilka dokumentów archiwalnych dotyczących Wietnamskiej Armii Ludowej. (Zdjęcie: Minh Thu/Vietnam+) Kiedy cały kraj zmobilizował się do ofensywy i powstania wiosennego 1975 roku, chciałem pójść na pole bitwy, by poświęcić młodość Ojczyźnie, ale ponieważ byłem jedynakiem, zgodnie z przepisami musiałem zasięgnąć opinii rodziny. Poprosiłem ojca o pozwolenie na pójście z pierwszą grupą roboczą Wojskowego Instytutu Technicznego na pole bitwy, a premier Pham Van Dong napisał list polecający dla swojego jedynego syna, by poszedł do B2. „Środowisko wojskowe to najlepsze środowisko do szkolenia ludzi” – zawsze pamiętam słowa mojego ojca. – Zmarły premier Pham Van Dong poświęcał wojsku wiele miłości i troski. Jakie cechy i osobowość zmarłego premiera wpłynęły na umiejętności generała dywizji Pham Son Duonga jako żołnierza? Generał dywizji Pham Son Duong był wzruszony, gdy oglądał dokumenty podpisane przez zmarłego premiera Phama Van Donga. (Zdjęcie: Minh Thu/Vietnam+)Generał dywizji Pham Son Duong: Byłoby subiektywne i niesatysfakcjonujące, gdybym mówił o mojej osobowości i cechach. Podzielę się tylko tym. Przed śmiercią mój ojciec powiedział: „Nie mam dla ciebie majątku. Zostawiam ci jedynie karierę, którą możesz kontynuować. Proszę cię, abyś opiekował się swoją matką, opiekował się i kształcił swoje dzieci, aby były zdrowe, posłuszne, dobrze się uczyły i stały się pożytecznymi ludźmi dla społeczeństwa, dla kraju, godnymi oficerów naszej armii”. Uczciwość, poświęcenie, prostota i miłość do ludzi mojego ojca zawsze mnie inspirowały i miały ogromny wpływ na moją osobowość. Idę na pole bitwy, żyję żołnierskim życiem, doświadczam granicy między życiem a śmiercią, śpię na polu minowym, nie zdając sobie z tego sprawy, ale życie i śmierć są dla mnie tak łagodne. Mam wiele wspomnień, ale najbardziej pamiętam szczere uczucie między żołnierzami. Mam przyjaciół w całym kraju, gdziekolwiek się udaję, mam przyjaciół. Kiedy przyjaciele spotykali się, aby powspominać służbę wojskową, wszyscy byli bardzo szczęśliwi i wzruszeni. - W 80. rocznicę powstania Wietnamskiej Armii Ludowej, co sądzisz o rewolucyjnej armii naszego narodu?Generał dywizji Pham Son Duong: Uważam, że Wietnam ma wspaniałą historię i bohaterską armię. Można powiedzieć, że wojna zahartowała ludzi tak, że żołnierze mają duże doświadczenie, ducha walki i szlachetną ideę poświęcenia. Walczyliśmy z wrogiem o znacznie większym potencjale militarnym i mimo to zwyciężyliśmy. Nie chodzi o stosunek sił, ale o siłę duchową, wolę i kreatywność naszej armii w walce. Oczywiście, aby osiągnąć takie rezultaty, potrzebne jest kierownictwo Partii i Rządu , a także duch determinacji do walki i zwycięstwa Wujka Ho, Komitetu Centralnego, naszej armii i narodu. To głęboka lekcja dla dzisiejszego pokolenia. - Dziękuję bardzo./. Source: https://www.vietnamplus.vn/con-trai-thu-tuong-pham-van-dong-quan-doi-la-moi-truong-de-ren-luyen-con-nguoi-post1003391.vnp
Komentarz (0)