Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Za masowymi atakami powietrznymi USA na Syrię

Báo Dân tríBáo Dân trí28/10/2023

[reklama_1]
Đằng sau việc Mỹ dồn dập không kích Syria - 1

Amerykański myśliwiec F-16 (zdjęcie: Getty).

W ciągu ostatnich 10 dni amerykańskie bazy wojskowe we wschodniej Syrii i zachodnim Iraku były wielokrotnie atakowane rakietami i dronami. Do tej pory siły amerykańskie w tym regionie padły ofiarą co najmniej 22 ataków.

W wyniku nalotów lekko rannych zostało ponad 20 żołnierzy amerykańskich, a jeden cywilny pracownik zginął.

Na początku tego tygodnia prezydent Joe Biden obiecał zareagować, jeśli takie ataki będą się powtarzać. Jednak nic nie wskazuje na to, że ataki te miałyby się zakończyć.

Waszyngton zdecydował się odpowiedzieć nalotami. Amerykańskie myśliwce F-16 zniszczyły magazyn i bunkier, w których znajdowała się broń prawdopodobnie należąca do sił wspieranych przez Iran w Syrii. Brak informacji o ofiarach śmiertelnych w wyniku odwetu Waszyngtonu.

Đằng sau việc Mỹ dồn dập không kích Syria - 2

(Mapa: BBC)

Iran stoi za atakami na armię USA?

Obserwatorzy wojskowi uważają, że ataki na armię amerykańską mogły zostać przeprowadzone przez Iracki Islamski Ruch Oporu, nową siłę na Bliskim Wschodzie, utworzoną w celu umożliwienia ekstremistycznym grupom zbrojnym w Syrii i Iraku połączenia sił i utworzenia dużej organizacji wojskowej.

Jednak powyższy argument nie musi być do końca słuszny. Pojawiają się również opinie, że siły te zostały utworzone w celu ukrycia naprawdę ważnej roli Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Do tej pory nie ma żadnych bezpośrednich dowodów, a przynajmniej wiarygodnych, publicznie dostępnych dowodów na związek między Iranem a niedawnymi atakami. Jednak wszystkie grupy ekstremistyczne tworzące Iracki Islamski Ruch Oporu zostały założone, finansowane lub wspierane przez Teheran.

Nie dowodzi to, że grupa zbrojna zawsze wykonuje rozkazy Iranu, a jedynie wskazuje na ścisły związek między obiema stronami. Dlatego też uznaje się je za część „osi oporu” utworzonej przez Teheran.

Grupy te są rozsiane po całym Bliskim Wschodzie, od Jemenu po Morze Śródziemne. Sieć obejmuje elitarny Hezbollah w Libanie, Huti w Jemenie, a ostatnio Hamas w Strefie Gazy.

Obliczenia USA po odwetowych atakach powietrznych

Đằng sau việc Mỹ dồn dập không kích Syria - 3

Amerykański lotniskowiec USS Gerald R. Ford we wschodniej części Morza Śródziemnego (zdjęcie: Getty).

Stany Zjednoczone przemieściły dwa lotniskowce na wschodnią część Morza Śródziemnego i rozmieściły dodatkowe środki wojskowe, w szczególności systemy obrony przeciwrakietowej, w okolicznych rejonach. Według Białego Domu, działania te mają na celu odstraszenie i ograniczenie interwencji militarnej w regionie Bliskiego Wschodu, co doprowadziłoby do bezpośredniej konfrontacji i eskalacji napięć regionalnych.

Ponadto, ten krok ma również na celu zwiększenie ochrony około 900 żołnierzy amerykańskich w Syrii i 2500 żołnierzy w Iraku. Głównym celem obecności tych sił na Bliskim Wschodzie jest wsparcie działań przeciwko samozwańczemu Państwu Islamskiemu (IS).

Po ataku USA sekretarz obrony USA Lloyd Austin oświadczył: „Nie możemy zaakceptować wspieranych przez Iran ataków na siły USA i te ataki muszą natychmiast ustać. Iran chce grać w grę „rzucania kamieniami i ukrywania ręki” i stale wypierać się odpowiedzialności za te ataki, ale Waszyngton tego nie zignoruje”.

„Jeśli ataki sił irańskich na personel wojskowy USA będą kontynuowane, nie zawahamy się podjąć dodatkowych środków niezbędnych do ochrony naszego społeczeństwa” – ostrzegł szef Pentagonu.

Stany Zjednoczone mają obowiązek odstraszania i dysponują potencjałem swoich sił powietrznych, co zmusi Teheran do dokładnego rozważenia, zanim zdecyduje, czy pozwolić Hezbollahowi na przeprowadzenie poważnego ataku na Izrael.

Czy konflikt będzie eskalował?

Od czasu, gdy 7 października zaostrzyły się napięcia na Bliskim Wschodzie, Stany Zjednoczone były najbliżej użycia siły bezpośredniej. Biorąc pod uwagę obecny chaos w Strefie Gazy i planowaną przez Izrael kampanię odwetową, analitycy twierdzą, że region wkrótce stanie się jedynie prochem strzelniczym.

Jednak odpowiedź Stanów Zjednoczonych na ostatnie ataki była staranniej wyważona, a Biały Dom postrzegany był jako podmiot faktycznie próbujący odstraszać, a nie atakować.

Stany Zjednoczone jasno wyraziły swoje zaniepokojenie i potwierdziły, że „ataki miały na celu jedynie samoobronę i ochronę wojsk amerykańskich w Iraku i Syrii”.

Można zauważyć, że stwierdzenie to przekazuje komunikat: „jeśli się cofniesz, my również ulegniemy”.

„Wciąż apelujemy do wszystkich stron o unikanie działań, które mogłyby doprowadzić do eskalacji konfliktu i przekształcić go w konflikt regionalny” – powiedział sekretarz obrony USA.



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Łagodna jesień Hanoi widoczna na każdej małej uliczce
Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu
Purpura Tam Coc – magiczny obraz w sercu Ninh Binh
Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

WSPOMNIENIA NA PODRÓŻ POŁĄCZEŃ KULTUROWYCH – ŚWIATOWY FESTIWAL KULTURY W HANOI 2025

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt