Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Słabości kina wietnamskiego

(VTC News) - Jest wiele pozytywnych aspektów pod względem przychodów, ale zdaniem ekspertów wietnamskie kino nadal ma wiele ograniczeń.

VTC NewsVTC News26/06/2025

Seria filmów, które trafiły do ​​kin, w krótkim czasie zarobiła setki miliardów dongów przychodu, wywołując gorączkę od początku 2025 roku aż do dziś i przynosząc znaczący wzrost popularności wietnamskiego kina.

Według statystyk, w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2025 roku przychody z wietnamskiej kinematografii przekroczyły 1,5 mld VND, co jest imponującą liczbą i świadczy o dynamicznym wzroście.

Krytyk filmowy Nguyen Le, w rozmowie z reporterem gazety elektronicznej VTC News, stwierdził, że na gwałtowny wzrost dochodów wietnamskiego kina ma wpływ wiele czynników, lecz wciąż mamy wiele słabości, które trzeba przezwyciężyć.

„Tunel” zebrał wiele komplementów od ekspertów.

„Tunel” zebrał wiele komplementów od ekspertów.

- W pierwszej połowie 2025 roku wietnamskie kino odnotowało wiele filmów, których przychody sięgały setek miliardów. Jakie są Pana zdaniem najważniejsze czynniki napędzające ten wzrost?

Moim zdaniem, pierwszym powodem jest sama idea. Filmy pokazują chęć głębszego zagłębienia się w kulturę wietnamską, zarówno współczesną, jak i starożytną, ale im starożytniejsza, tym atrakcyjniejsza.

Drugim powodem jest to, że zarówno filmowcy, jak i widzowie zdają sobie sprawę, że świat poświęca wietnamskiemu kinu więcej uwagi niż kiedykolwiek wcześniej. To silniejsza motywacja do tworzenia gotowych produktów, które przyczyniają się do wzrostu przychodów krajowego box office'u.

Ponadto widzowie szukają czegoś nowego, a pierwsza połowa roku przyniosła wiele nowości, które mogły ich zainteresować (mniej remake'ów, więcej filmów wietnamskich). Niektóre przypadki zachęca się do traktowania jako standardu. Typowym przykładem jest „Tunele: Słońce w ciemności” – film wojenny, promujący ducha narodowego i finansowany prywatnie.

- Pomimo wysokich wpływów z kas biletowych, wiele filmów wciąż jest słabo ocenianych ze względu na scenariusze. Czy uważasz, że dzisiejsi filmowcy lepiej rozumieją gusta widzów, czy po prostu mają szczęście, że są na dobrej drodze?

Myślę, że jedno i drugie. Do tej pory, ponieważ wiele scenariuszy wciąż bazuje na popularnych tematach (głównie z internetu i od młodych ludzi), bliskość filmu z publicznością jest oczywista.

To, czy ta bliskość stworzy dobrą wolę, która pozwoli osiągnąć sukces, zależy od tego, czy ekipa zada sobie pytania. Na przykład: „Czy naprawdę rozumiemy ten trend?”, „Czy kiedy ten trend ostygnie, film będzie żył własnym życiem, czy będzie żył dalej?”.

- Niektórzy twierdzą, że wiele z obecnych filmów wartych sto miliardów dolarów to po prostu „szczęścia” i nie odzwierciedlają zrównoważonego rozwoju przemysłu filmowego. Co o tym sądzisz?

Nasza branża filmowa ma tę przewagę, że potrafi określić „wielki sezon filmowy”, uwzględniając Tet, lato czy 2 września. Pokazuje to, że filmowcy mają jasno określone etapy, do których mogą dążyć, dysponując dostępnymi zasobami.

Jeśli jednak spojrzymy na zrównoważony rozwój bardziej ogólnie, myślę, że wciąż mamy wiele obszarów, które można wzmocnić i udoskonalić, aby stworzyć atrakcyjność. Nadal nie udało się w pełni zachęcić widzów do kupowania biletów ze względu na jakość filmu, a nie czynniki zewnętrzne, takie jak znani aktorzy czy dramat.

Słabości kina wietnamskiego - 2

Słabości kina wietnamskiego - 3

Film Tran Thanh i Ly Hai uważany jest za gorszy od ubiegłorocznego.

- Jakie są zatem, Pana zdaniem, słabości wietnamskiego kina?

Moim zdaniem największą słabością jest to, że większość wietnamskich filmów wciąż nie ma międzynarodowego charakteru.

Fabuła filmów wietnamskich jest wciąż bardzo regionalna, co wymaga od widzów wcześniejszego zrozumienia kultury wietnamskiej, zanim będą mogli do niej dotrzeć. To tworzy niewidzialną presję, utrudniającą widzom zagranicznym zrozumienie lub utratę zainteresowania.

Dziennikarz i krytyk filmowy Nguyen Le.

Dziennikarz i krytyk filmowy Nguyen Le.

Poza tym wiele wietnamskich filmów opiera się w zbyt dużym stopniu na dialogach, aby przekazać treść i przesłania, przez co dzieło jest bardziej oparte na dźwięku, zamiast równoważyć obraz i dźwięk, podczas gdy kino jest z natury połączeniem obu tych elementów.

Kolejnym problemem jest to, że napisy do filmów w języku angielskim nie są zbyt często wykorzystywane. Niektórzy uważają to wręcz za „kłopotliwe” zadanie. Na rynku międzynarodowym napisy są pierwszym, a nawet jedynym sposobem na zrozumienie filmu.

Ponadto, gdy wietnamskie filmy trafiają za granicę, ich promocja często jest skierowana do społeczności wietnamskiej. Tymczasem międzynarodowi specjaliści, tacy jak krytycy filmowi i dziennikarze, mają trudności z dotarciem do ekip filmowych lub znalezieniem tłumaczy. To sprawia, że ​​brakuje im motywacji do pisania artykułów lub promowania wietnamskich filmów.

Dlatego filmy wietnamskie pojawiają się na wielu międzynarodowych wydarzeniach, ale wciąż nie robią na nich większego wrażenia. Są pokazywane, a następnie po cichu wracają na platformy cyfrowe, nie wzbudzając większego zainteresowania.

- Kiedy kino wietnamskie będzie mogło osiągnąć wysokie przychody i jednocześnie stworzyć trwały znak artystyczny o międzynarodowej renomie?

Moim zdaniem ważne jest podniesienie jakości filmowej narracji. Jak sprawić, by widzowie zrozumieli i odczuli treść wyłącznie poprzez obrazy, a nie wyłącznie poprzez dialog. Sukces filmu „Parasite” (Korea Południowa) to wyraźny przykład typowo koreańskiej historii, ale narracja jest na tyle uniwersalna, że ​​międzynarodowa publiczność może ją zrozumieć, przeanalizować i poczuć.

Mam też nadzieję, że w niedalekiej przyszłości filmy wietnamskie otrzymają wsparcie finansowe i duchowe, jeśli zamierzają być pokazywane za granicą.

Ponadto, powinno się organizować więcej ponownych pokazów klasycznych dzieł i wydarzeń, aby przyjrzeć się nurtowi kina wietnamskiego we współczesnych kinach. Filmy te powinny mieć również angielskie napisy, aby służyć wymianie kulturowej i przybliżyć kino wietnamskie międzynarodowej publiczności.

„Detektyw Kien” to najważniejszy film pierwszej połowy 2025 roku.

„Detektyw Kien” to najważniejszy film pierwszej połowy 2025 roku.

Kiedyś w weekend pojechałem do Narodowego Instytutu Filmowego Japonii i zobaczyłem mnóstwo ludzi oglądających stare filmy. Każdy film miał angielskie napisy. Chociaż nie znałem japońskiego, rozumiałem treść i czułem ducha w każdej klatce i dźwięku. To pożyteczne zajęcie dla każdego miłośnika kina, niezależnie od tego, czy pracuje w branży, czy nie, w kraju czy za granicą.

Dzięki za udostępnienie!

Nguyen Le jest dziennikarzem i krytykiem filmowym. Od 10 lat pracuje jako reporter i krytyk filmowy w Stanach Zjednoczonych. Współpracował z międzynarodowymi gazetami i serwisami recenzującymi filmy, takimi jak SlashFilm, Rotten Tomatoes i Fangoria.

Jest również członkiem stowarzyszeń filmowych, takich jak Critics Choice Association (CCA), International Cinephile Society (ICS), a obecnie reprezentuje Wietnam w Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy Filmowych (FIPRESCI).

Ngoc Thanh - Vtcnews.vn

Źródło: https://vtcnews.vn/diem-yeu-cua-dien-anh-viet-ar950867.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”
Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku
Podziwiaj „Zatokę Ha Long z lądu” – właśnie trafiła na listę najpopularniejszych miejsc na świecie
Kwiaty lotosu „barwione” na różowo przez Ninh Binh z góry

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Wysokie budynki w Ho Chi Minh City są spowite mgłą.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt