
Bang Di może nie być powszechnie znana, ale jest bardzo wytrwała, działając w branży filmowej od ponad 10 lat. Od swoich wczesnych filmów, takich jak „Zielone letnie dni” i „Magiczna rodzina” sprzed 15 lat, zagrała również w takich filmach jak: „Koniec pasa startowego”, „Zapłacenie ceny”, „Maska miłości”, „Stalowe kły”, „Droga powrotna razem” i „Kwiat kamelii ”. Szczególnie silne wrażenie zrobiły na niej role w filmach „Południowa kraina lasu”, „Krew lepka i biały ryż”, „Złoty chłopiec” i „Życie daje nam wiele szans w dwudziestce” .
W rozmowie z reporterem gazety Saigon Giai Phong Newspaper podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat swojej najnowszej roli w serialu „Grandma's Gold”, a także swoją ścieżką kariery.
- Reporter : Jak przygotowywał się Pan do tej roli?
– Ta rola wymagała więcej przygotowań niż poprzednie projekty. Ludzie zazwyczaj są pod wrażeniem moich czarnych charakterów. Jednak ponieważ gram antagonistów, czasami głębia postaci nie jest w pełni wykorzystana, co uniemożliwia widzom dostrzeżenie moich umiejętności aktorskich z innej perspektywy. Kiedy brałem udział w filmie „Złoty skarb babci ”, reżyser Khuong Ngoc powiedział mi: „Nie chcę, żeby ludzie cię nienawidzili”. Chciał, żebym zagrał postać, która ma również cechy godne pożałowania, ukryte strony, z którymi każdy widz może się utożsamić.
Spędziliśmy dużo czasu rozmawiając o tej postaci, ponieważ rola w filmie nie miała żadnego wzorca, na którym mógłbym się wzorować. Musiałem znaleźć własny sposób myślenia i działania. Przeczytanie scenariusza to jedno, ale nawet w normalnej scenie reżyser nie pozwalał mi grać powierzchownie; musiałem stworzyć różne poziomy emocji.

- Jak udało się Państwu rozwiązać ten trudny problem, który postawił reżyser?
– Lubię pracować z wymagającymi reżyserami. Dlatego, kiedy reżyser Khuong Ngoc zaproponował mi udział w tym projekcie, od razu się zgodziłem, mimo że nie wiedziałem, jaką rolę mi powierzy. Jednak dzięki filmom, które nakręcił i temu, co ludzie mówią o jego stylu pracy, widzę, że jest reżyserem o bardzo świeżym spojrzeniu i podejściu do postaci. Właśnie tego potrzebuję, aby za każdym razem, gdy się pojawię, publiczność uznała mnie za interesującego.
Podczas pracy z nim pan Khuong Ngoc zawsze stawiał mi trudne wymagania. W niektórych scenach musiałem wkładać całą siłę, by krzyczeć i przeklinać, więc czasami, po zakończeniu zdjęć, moje ciało drżało, jakbym wyczerpał cały oddech i energię.
- Czy w trakcie tego procesu zdarzały się momenty, w których nie panował nad sobą lub reżyser pana ganił?
– Często słyszę, jak ludzie mówią, że pan Khuong Ngoc jest bardzo surowy i że nawet mnie karci, jeśli nie wykonuję zadania dobrze. Ale w stosunku do mnie jest bardzo cierpliwy, delikatny i nigdy nie krzyczy, nawet gdy nie zawsze mi idzie. Kiedy nie wykonuję zadania dobrze, delikatnie to analizuje, żebym mógł spróbować jeszcze raz.
Być może dlatego, że od samego początku, kiedy dołączyłem, powiedziałem mu wprost, że musi być wobec mnie bardziej cierpliwy. Bo licząc od „Southern Forest Land” do mojego udziału w tym filmie, przez ostatnie trzy lata nie zagrałem w żadnym filmie ani nie brałem udziału w żadnej pracy artystycznej; skupiłem się wyłącznie na biznesie. Dlatego bałem się, że stracę poczucie planu filmowego.
Może dlatego jest dla mnie łagodniejszy i bardziej wyrozumiały. Do innych aktorów zawsze mówił: „Dasz radę, dasz radę”. Ale mnie zawsze zachęcał: „Nie myśl, że ci się nie uda”. W ten sposób dawał mi dodatkową motywację.

- Czy patrząc wstecz na tę rolę, jest Pan zadowolony?
– Nigdy nie czułem, że zrobiłem to w 100% dobrze. Być może kiedy ludzie oglądają wersję finalną, po wielu etapach montażu, niektóre z moich niedoskonałych fragmentów zostały wycięte. Zawsze myślę, że film jest efektem ciężkiej pracy wszystkich.
- Jak udało Ci się rozwinąć pasję i entuzjazm do zawodu, skoro przez 3 lata nie brałeś udziału w żadnych projektach artystycznych?
– Muszę przyznać, że byłem pochłonięty osobistymi przedsięwzięciami biznesowymi. Patrząc wstecz na moją karierę aktorską, zobaczycie, że grałem w filmie mniej więcej co dwa lata. Po zakończeniu „Southern Forest Land” skupiłem się na biznesie. Być może z powodu presji, która mnie pochłonęła, minęły trzy lata, zanim wróciłem do aktorstwa. Chociaż zgodziłem się na rolę, wciąż byłem pełen obaw. Nie wiedziałem, czy poradzę sobie po tak długiej przerwie. Jeśli nie, byłby to dla mnie krok wstecz, ponieważ w poprzednim projekcie radziłem sobie dobrze. To również było źródłem presji.
Co więcej, ponieważ musiałam wcielić się w rolę matki w tym filmie, a w rzeczywistości nie mam męża ani dzieci, klimat życia małżeńskiego nie pasował do postaci. Musiałam znaleźć sposób, aby widzowie uwierzyli w to, co czuję, oglądając film. Podczas przygotowań musiałam zebrać mnóstwo materiałów i porozmawiać z osobami w związkach małżeńskich.
Mogą istnieć pewne szczegóły, które są podobne lub różnią się od filmu, ale to elementy, które włączyłem do mojej postaci. Ciągle przypominam sobie, że jestem Thuong (imię postaci), a nie Bang Di. Dlatego po zakończeniu projektu nie mogłem oderwać się od postaci. Musiałem spędzić tydzień na medytacji, aby uwolnić się od wszystkiego, co do niej należało.

- Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego reżyserzy często wybierają cię do ról postaci silnych i złoczyńców?
– Myślę, że po pierwsze, mój wygląd może być odpowiedni do grania tego typu postaci. Poza tym, wszystkie moje role czarnych charakterów nie były jednowymiarowe. Wymagały od aktora okazania szerokiego wachlarza emocji. Być może dlatego, kiedy chodzę na przesłuchania i spotykam się z reżyserami, to zauważają i obsadzają mnie w tych wyjątkowych rolach.

- Czy istnieje ryzyko, że widzowie będą musieli poczekać kolejne dwa lata na nowy projekt filmowy Bang Di?
– Nie. Tym razem nie odważę się tego zrobić ponownie. Kiedy byłem młodszy, mogłem grać w jednym filmie co dwa lata. Ale teraz mam 36 lub 37 lat i jeśli poczekam kolejne dwa lata, będę miał prawie 40 lat! Więc po tym filmie, jeśli pojawi się odpowiedni projekt, będę kontynuował udział.
Dziękujemy za udostępnienie!
Źródło: https://www.sggp.org.vn/dien-vien-bang-di-khong-lam-tot-toi-so-minh-se-di-lui-post817933.html






Komentarz (0)