Po raz pierwszy wcielając się w rolę strażaka, aktor Xuan Phuc zmierzył się z zapierającymi dech w piersiach scenami, tak trudnymi, że sam się „wyczerpał”, jakby jego „dusza opuściła ciało”.
Film Towards Fire w reżyserii Tran Thanh Huy podejmuje temat strażaków i ratowników, aby opowiedzieć historię jednego z najniebezpieczniejszych zawodów na świecie .
„Toward the Fire” to film oddający hołd wielkiemu poświęceniu strażaków.
„Celem stworzenia tego filmu jest uhonorowanie strażaków, a także pracy w zakresie prewencji pożarowej, gaszenia pożarów i ratownictwa. Mój zespół i ja stworzyliśmy ten film z całym podziwem i szacunkiem dla strażaków, a także z pełnym zrozumieniem bólu tych, którzy doświadczyli straty” – powiedział Tran Thanh Huy.
Reżyser Tran Thanh Huy przyznał, że rozpoczynając pracę nad projektem, zawsze stawiał na autentyczność, dlatego w trakcie realizacji filmu napotkał wiele wyzwań.
„Można powiedzieć, że jest to film łączący w sobie wszystkie najtrudniejsze aspekty realizacji filmowej z wieloma złożonymi scenami, takimi jak pożary mieszkań, pożary targowisk, pożary zaułków, akcje ratunkowe w trudnym terenie, głębokie rzeki, wysokie góry... W filmie są bardzo złożone sceny, skala nie różni się od filmu” – podzielił się reżyser.
Odgrywający rolę kapitana Toan Thanga Xuan Phuc powiedział, że on i pozostali aktorzy tak intensywnie pracowali nad scenami, że „wyczerpywali się”, aby nagrać dobrze zrobione ujęcia, mimo że ich czas pojawienia się w każdym odcinku był bardzo krótki.
Aktorzy musieli odegrać zapierające dech w piersiach sceny.
Aktor powiedział, że aby nakręcić scenę wynoszenia ofiar z pożaru, ekipa musiała 10 razy nacisnąć spust migawki, aby uzyskać wiele ujęć. Dopiero po zakończeniu sceny wszyscy aktorzy zdjęli rekwizyty, maski i butle z tlenem. W tym momencie wszyscy byli wyczerpani, jakby „ich dusze opuściły ciała”.
„Grałem w wielu filmach akcji, ale ten był dla mnie najtrudniejszym doświadczeniem. To był też mój pierwszy raz, kiedy pracowałem nad filmem i byłem tak zmęczony, że to przekraczało moje wyobrażenia” – zwierzył się Xuan Phuc.
Zdradził także, że w niektórych scenach musiał bezpośrednio stawiać czoła prawdziwemu pożarowi. Właśnie wtedy aktor zrozumiał, z jakim niebezpieczeństwem zawsze mierzą się strażacy pełniący służbę.
Xuan Phuc dostał gęsiej skórki, gdy o 5 rano przeczytał wiadomość o pożarze mieszkania.
Lanh Thanh zwierzył się, że grając w scenie ratunkowej, gdy musiał wejść na teren katastrofy i był świadkiem scen, jakich nigdy wcześniej nie widział, czuł się bardzo przytłoczony.
„Pożary zawsze są niezamierzone, ludzie są niezamierzeni, a to niezamierzone może prowadzić do poważnych, nieprzewidywalnych konsekwencji” – zwierzył się przystojny aktor. Dodał, że po zakończeniu zdjęć i oczekiwaniu na emisję filmu, miał nadzieję, że spokój powróci na dachy.
Lanh Thanh boi się grać w „gorących scenach” ze swoją koleżanką z planu, bo boi się, że zostanie pobity. 0
Reżyserka Luong Dinh Dung: Kiedyś byłam niegrzecznym i upartym dzieckiem 0
W filmie, w którym wystąpiła ze swoim mężem Anh Tu, Dieu Nhi przyznała: „Nie możemy unikać się wiecznie” 0
Reżyser Nhat Trung ma nadzieję na szansę pojednania z Nha Phuong 0
Źródło






Komentarz (0)