Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Drony nowej generacji zmieniają sytuację na rosyjskim polu bitwy

VietNamNetVietNamNet05/05/2023

[reklama_1]

Rosja twierdzi, że zniszczyła 90% ukraińskich dronów poprzez zagłuszanie. Ta liczba nie jest potwierdzona, ale raport brytyjskiego think tanku RUSI wykazał, że w pierwszych miesiącach wojny drony miały średnią żywotność zaledwie trzech dni, zanim zostały unieruchomione.

Nawet niektóre specjalistyczne drony wojskowe są podatne na ataki. Stany Zjednoczone wysłały na Ukrainę drony rozpoznawcze RQ-11 Raven w 2016 roku, ale szybko je odłożono, ponieważ nie mogły działać w warunkach intensywnego przeciwdziałania elektronicznego ze strony rosyjskiego wojska.

Wrodzone słabości

Na początku wojny drony, głównie modele Mavic produkowane przez chińską firmę DJI, pomagały kijowskim zespołom polującym na czołgi w tropieniu ofiar w miastach i miasteczkach. Wykonywały również misje rozpoznawcze i obserwacyjne, pośrednio lokalizując artylerię, czołgi i moździerze.

Jednak jeszcze przed wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego badacze wojskowi zauważyli, że łączność radiowa stanowi „piętę achillesową” dronów konsumenckich. Tymczasem Rosja jest potęgą w dziedzinie walki elektronicznej, dysponującą szeregiem potężnych systemów zagłuszających, zdolnych do odcinania sygnałów komunikacyjnych lub emitowania dźwięku o długości fali zagłuszającej sygnały sterujące dronami, a także sygnały GPS.

Atlas Dynamics dostarcza obecnie Ukrainie 200 dronów wojskowych miesięcznie i planuje zwiększyć swoje moce produkcyjne do 800 sztuk w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

„W niektórych rejonach Ukrainy drony DJI nie mogą nawet startować z powodu zakłóceń na wszystkich częstotliwościach” – powiedział Iwan Tolczyński, były snajper Sił Obronnych Izraela i założyciel Atlas Dynamics, firmy dostarczającej drony ukraińskiemu wojsku.

Aby rozwiązać ten problem, drony są wyposażone w nowe systemy przeskoku częstotliwości, które skanują fale radiowe, wykrywają zagłuszane częstotliwości i automatycznie przełączają się na nową częstotliwość. Nie jest to jednak rozwiązanie długoterminowe w czasie wojny.

Zdecentralizowana, rozproszona komunikacja

Atlas Dynamics opracowuje nową generację dronów trójwirnikowych opartych na zasadzie transmisji siatkowej — konfiguracji, w której każdy nadajnik działa jako węzeł komunikujący się z sąsiadującymi nadajnikami, tworząc wydajną sieć komunikacyjną.

Na przykład dron w głębokiej dolinie może nie być w stanie komunikować się bezpośrednio ze swoim operatorem, ale nadal może komunikować się z innym dronem nad sobą, aby odbierać polecenia od dowódcy. Teoretycznie mogłoby to odbywać się w kilku „skokach”.

Firma testuje obecnie konfigurację obejmującą do 5 dronów w sieci z jednym operatorem.

Dzięki nowej generacji dronów do dowodzenia siecią składającą się z 5–50 dronów działających jednocześnie potrzebny jest tylko jeden operator.

„Chodzi o zwiększenie przepustowości sieci do 50 dronów jednocześnie, ale co ważniejsze, stworzenie wspólnego ekosystemu” – powiedział Tolchinsky, odnosząc się do różnych dronów działających w tej samej sieci, które specjalizują się w różnych zadaniach dla każdego urządzenia. Na przykład dron latający wysoko utrzymuje łączność, podczas gdy drony latające niżej są wyposażone w różne rodzaje czujników, zdolnych do połączenia nawet z robotami na ziemi.

Operator staje się wówczas dowódcą „roju”, zarządzając grupą dronów, które wykonują większość pracy samodzielnie i muszą podejmować tylko najważniejsze decyzje.

Zintegrowany układ optymalizuje moc sprzętu

Według Atlas Dynamics drony zostaną wyposażone w układy scalone z programowalną macierzą bramek (FPGA), które są w zasadzie mikrochipami umożliwiającymi tworzenie wyspecjalizowanych procesorów efektywnie wykorzystujących moc sprzętu do konkretnych zastosowań, bez konieczności budowania fabryki wartej miliardy dolarów.

Startup badał i rozwijał tę technologię przez ostatnie pięć lat, jeszcze przed wybuchem wojny. Oczekuje się, że zostanie ona oficjalnie wprowadzona na rynek pod koniec tego roku.

Tolchinsky powiedział, że sednem nowej generacji dronów nie jest tylko wyposażenie ich w nowy, bardziej zaawansowany sprzęt, ale także obniżenie maksymalnego kosztu każdego urządzenia, aby użytkownicy nie musieli się już martwić o zestrzelenie drogiego samolotu.

„Na Ukrainie jest kilka bardzo drogich dronów, ale nie są używane, bo boją się awarii lub zestrzelenia. Muszą używać czegoś wystarczająco taniego” – powiedział były izraelski snajper.

Tradycyjny sektor wojskowy zmaga się z trendem coraz bardziej złożonego i drogiego sprzętu. Na przykład samolot szpiegowski Predator 1, początkowo wyposażony w kamerę i poduszkowiec za milion dolarów, szybko przekształcił się w maszynę stealth Reaper, wartą 22 miliony dolarów.

Jednak producenci dronów wojskowych nie mogą sobie pozwolić na ciągłe podnoszenie cen, gdy konkurują z nimi tanie cywilne firmy produkujące drony. Nie wspominając już o tym, że gdy wybuchnie wojna, tani i wydajny sprzęt będzie miał przewagę nad zaawansowanym, ale drogim sprzętem.

(Według Popular Mechanics)



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?
Wietnam wygrywa konkurs muzyczny Intervision 2025
Korek na Mu Cang Chai do wieczora, turyści gromadzą się, by polować na dojrzały ryż w sezonie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt