Prawdziwie „multiwersalna” podróż: jednocześnie głęboka i spokojna jak filiżanka kawy wieczorem, a jednocześnie jasna i młodzieńcza jak poranne słońce Sajgonu. Huong przyznaje: „Czasami jestem trochę stary, ale czasami młodszy niż na swój wiek”. Słysząc to, od razu można poczuć klimat Huonga – na wpół nostalgiczny, na wpół buntowniczy. Pomiędzy tymi dwoma światami Ngo Lan Huong wciąż zachowuje idealną równowagę: śpiewa starą muzykę, która nie jest stara, i nową, która wciąż jest pełna duszy. To właśnie ta „mieszanka” tworzy bardzo unikalny kolor, kolor Huonga: spokojny, ognisty i wywołujący uśmiech na twarzach ludzi.
Od studenta handlu zagranicznego do muzycznego „przeznaczenia”
Urodzony w Thanh Hoa w rodzinie nieartystycznej, Lan Huong studiował ekonomię zagraniczną na Uniwersytecie Handlu Zagranicznego. Może to brzmieć jak dalekie od muzyki, ale tak naprawdę melodia nigdy nie opuściła Huonga. „Od dziecka uwielbiałem śpiewać i występować na scenie. Moi rodzice myśleli, że to tylko sposób na budowanie pewności siebie, ale niespodziewanie muzyka została ze mną na zawsze” – powiedział Lan Huong.
Dołączając do szkolnego klubu muzycznego, Huong zyskała „plac zabaw” do śpiewania, by móc żyć wiernie swojej pasji. Pewnego dnia Huong została zaproszona przez przyjaciółkę do udziału w programie The Voice 2017 – początkowo tylko dla zabawy, ale niespodziewanie stało się to największym punktem zwrotnym w jej życiu. Od tego momentu Huong oficjalnie zmieniła kierunek, wkraczając na ścieżkę zawodowego śpiewania.
Wcześniej Huong była już znana wielu młodym odbiorcom dzięki milionom wyświetleń w internecie, a jej słodki, wibrujący i głęboki głos był jej znakiem rozpoznawczym. Po programie The Voice imię Ngo Lan Huong nie jest już obce, zwłaszcza po nominacji do Lan Song Xanh w kategorii „Wybitna Nowa Twarz”. Od studentki handlu zagranicznego, która uwielbia śpiewać dla przyjemności, do piosenkarki z pokolenia Z o charakterystycznym kolorze skóry – droga Lan Huong jest typowa: zaczyna się delikatnie, ale rezultaty są olśniewające i przekraczają oczekiwania.
![]() |
| Piosenkarz Ngo Lan Huong. Zdjęcie: TGCC |
Od „Snu” do „Spaceru po jasnym niebie”
Zanim rozpaliła gorączkę utworem „Di giua troi ruc ro”, Ngo Lan Huong sprawiła, że publiczność „roztopiła serca” coverami utworów Trinh, Lam Phuong, muzyki Pham Duy… a zwłaszcza pokazem #Tram – gdzie młoda piosenkarka otworzyła drzwi pełne nostalgii, prowadząc słuchaczy z powrotem do dawnych wspomnień oczami współczesnej młodzieży. W tej przestrzeni pełnej wspomnień Huong zaśpiewała „Con tuoi nao cho em” czystym, lecz smutnym głosem, jakby opowiadała starą historię, którą każdy z nas przeżył. „Mam szczególną miłość do starej muzyki. Śpiewając Trinh lub Pham Duy, czuję, jakby ich muzyka wracała we mnie do życia” – powiedziała Huong. I zgodnie ze swoją nazwą, #Tram to nie tylko pierwszy koncert muzyki na żywo, ale także „drzwi” dla Huong, które pozwalają jej wejść do świata emocji, rzeczy delikatnych i nostalgicznych.
To właśnie ta cecha „#tram” sprawiła, że wielu ludzi myślało, że Lan Huong na zawsze pozostanie przy starej muzyce – typie „dziewczyny urodzonej w 1998 roku, ale z sercem z lat 70.”. Ale nie. Po „#Tram” Huong ponownie zaskoczyła widzów, tworząc ścieżkę dźwiękową do serialu „Di giua troi gua roc” – której skomponowanie zlecono na premierę filmu w 2024 roku. Stąd zupełnie inna wersja: jasna, pełna energii, wciąż emocjonalna, ale już nie smutna. I to właśnie ta transformacja uświadomiła ludziom: niezależnie od tego, co śpiewa, Huong zawsze jest Huong – prawdziwą, emocjonalną i barwną.
![]() |
| Piosenkarz Ngo Lan Huong. Zdjęcie: TGCC |
Jeśli #Tram to ciepły, brązowy kolor wspomnień, to „Di giua troi hong roc” to słoneczne niebo – gdzie Huong pozwala sobie na szczęście, na oddech, na pełne życie chwilą obecną. To wciąż ta sama dziewczyna, wciąż ten sam czysty głos, ale tym razem Huong śpiewa z wolnym duchem i wiarą w piękno, które ją czeka. „Muzyka jest dla mnie jak życie – czasem głęboka, czasem jasna. Chcę być sobą na każdym etapie” – powiedziała Huong.
I rzeczywiście, wśród artystów pokolenia Z, nieustannie poszukujących swojej tożsamości, Ngo Lan Huong wybrała własny sposób na muzykę: delikatny, szczery, ale nie bojący się wyzwań. Nie chcąc ograniczać się do roli wokalistki, Huong zaczęła pisać muzykę dla siebie. „Inspiracja może pochodzić od ciebie, od innych lub po prostu… z wyobraźni”.
Huong podzielił się: „Anh muon dua em ve khong to piosenka, którą napisałem o 3 nad ranem. Melodia po prostu przyszła naturalnie, więc usiadłem, żeby ją napisać”. Huong dodał: „Kiedy pisałem Di giua troi hong roi, pozwoliłem, by poprowadziły mnie emocje. Piosenka została uhonorowana tytułem „Fenomenalnej Piosenki” na Green Wave Awards 2024 i była nominowana w kategorii „Piosenka Roku” na Devotion Music Awards. Ja sam również otrzymałem nominację od Green Wave Awards w kategorii „Wybitna Nowa Twarz”.
Po "jasności" następują dłuższe sny
Po sukcesie „Di Giua Troi Ruc Ro”, Ngo Lan Huong planuje wiele nowych projektów na rok 2025. Huong nie ujawniła żadnych szczegółów, zdradzając jedynie: „W najbliższej przyszłości chcę więcej śpiewać i opowiadać historie”. Wygląda na to, że Huong wkracza w nowy rozdział – w którym będzie śpiewać nie tylko głosem, ale także własnymi doświadczeniami i emocjami.
Dla Huong muzyka nigdy nie była tylko pracą. To sposób, w jaki żyje, czuje i docenia życie. „Może gdybym w przeszłości wybrała inną drogę, nie byłoby źle. Myślę, że wszystko ma swój powód. Teraz muzyka w jakiś sposób jest ze mną. Więc teraz po prostu żyję pełnią życia, jestem wdzięczna za każdą okazję i doceniam każdą chwilę” – powiedziała Huong.
W 2025 roku Huong była jedną z 30 artystek biorących udział w pierwszym sezonie programu Em xinh „say hi”. Chociaż zrezygnowała po drugiej rundzie występów, to doświadczenie i tak było niezapomnianym małym krokiem w jej drodze do odkrywania muzyki i siebie. Po wcześniejszym niż planowano zakończeniu konkursu, Lan Huong postanowiła zmierzyć się z nim poprzez muzykę. Podczas 3 dni w mglistym mieście Huong zabrała ze sobą tylko gitarę i tak narodziło się „Dziękuję, dziękuję”.
![]() |
| Obraz w teledysku „Dziękuję, dziękuję”. Zdjęcie: TGCC |
Piosenka nie jest wyszukana ani efektowna, to jedynie słowa wdzięczności dla koleżanek z drużyny, dla publiczności i dla muzyki. A to samo w sobie stało się kamieniem milowym, pokazując emocjonalną dojrzałość i życiowe podejście dziewczyny z pokolenia Z.
Ngo Lan Huong stopniowo stała się rozpoznawalną twarzą na playlistach młodych ludzi, ale wciąż zachowuje skromność i chęć do nauki. Jest artystką, która odważa się próbować – odważa się popełniać błędy – odważa się zmieniać. Jej muzyka to połączenie spokoju muzyki dawnej i świeżości muzyki młodej, co sprawia, że wielu nazywa Huong „pokoleniem Z nostalgii” – młodą artystką, która potrafi balansować między dwoma światami, zachowując jednocześnie swoją tożsamość.
Thanh Thuy
Source: https://baodongnai.com.vn/bao-dong-nai-gen-z---chuyen-nguoi-tre/202511/em-xinh-gen-z-ngo-lan-huong-bat-dau-nhe-nhang-ket-qua-ruc-ro-5f5090f/









Komentarz (0)