UE przedstawia swoje stanowisko w sprawie przedłużenia umowy o tranzycie rosyjskiego gazu przez Ukrainę. (Źródło: Tylaz) |
Przemawiając na posiedzeniu komisji Parlamentu Europejskiego pani Simson powiedziała, że analiza UE wykazała, iż kraje znajdujące się na trasie przesyłu gazu – w tym Austria, Włochy i Słowacja – będą w stanie znaleźć alternatywne źródła dostaw.
„Nie mamy zamiaru przedłużać trójstronnej umowy o tranzycie gazu z Rosją, która wygasa z końcem tego roku” – powiedziała pani Simson.
Europa chce uniezależnić się od importu rosyjskiego gazu, po tym jak Moskwa wstrzymała dostawy gazu do regionu w związku z operacją wojskową na Ukrainie w lutym 2022 r.
Analitycy twierdzą, że rozwiązanie umowy o tranzycie gazu przez Ukrainę może spowodować niewielki wzrost cen gazu w Europie, ale nie wpłynie na ogólne bezpieczeństwo energetyczne Europy.
Kijów wcześniej zapowiedział, że nie będzie podejmował negocjacji z Moskwą w sprawie przedłużenia umowy o tranzycie rurociągiem.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział również, że Rosja będzie szukać alternatywnych dróg eksportu gazu, jeśli umowa z Ukrainą nie zostanie przedłużona.
Według danych europejskich operatorów, w 2023 r. rosyjski gaz gazowy będzie stanowił mniej niż 10% całkowitego importu UE, podczas gdy w 2021 r. stanowił on około 40%.
Ponad połowa tego gazu przesyłana jest przez Ukrainę, przy wykorzystaniu jedynie 10% przepustowości gazociągu, co przynosi Kijowowi roczny dochód w wysokości 800 milionów dolarów, co stanowi 0,46% ukraińskiego produktu krajowego brutto (PKB).
Powyższa kwota jest przeznaczana głównie na pokrycie podstawowych kosztów operacyjnych, w tym rutynowej konserwacji rurociągów, i w niewielkim stopniu wystarcza na pokrycie kosztów z tym związanych.
Z uwagi na wygaśnięcie obecnej umowy przewozowej z końcem tego roku, zbliża się przełom. Jeśli umowa zostanie przedłużona, prawdopodobnie nastąpią zmiany w jej wolumenie i strukturze.
Zgodnie z obowiązującą pięcioletnią umową z Ukrainą, Rosja ma transportować 109 milionów metrów sześciennych gazu dziennie. Po wygaśnięciu umowy w grudniu, ilość ta prawdopodobnie spadnie do 40 milionów metrów sześciennych dziennie – obecnego przepływu przez Kijów – co jeszcze bardziej ograniczy dochody.
Źródło
Komentarz (0)