Hanoi FC odniosło emocjonujące zwycięstwo w czwartej rundzie fazy grupowej Ligi Mistrzów AFC wieczorem 8 listopada, pokonując obrońcę tytułu, Wuhan Three Towns. U siebie stołeczna drużyna straciła pierwszego gola po błędzie w obronie w pierwszej połowie. Jednak w drugiej połowie podopieczni trenera Le Duc Tuana grali odważnie i skutecznie odwrócili sytuację.
Dublet Tuana Haia, który głową pokonał bramkarza Wuhan, a także precyzyjny drybling i strzał lewą nogą przyniosły Hanoi FC pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Z trzema punktami Hanoi FC nie wydostało się z dolnej części tabeli Ligi Mistrzów AFC, ale ma 3 historyczne punkty, które dodają pewności siebie na resztę turnieju.
Trener drużyny wyjazdowej
Trener Le Duc Tuan
Klub Hanoi odniósł pamiętne zwycięstwo
Trener Le Duc Tuan wyraził swoją opinię: „Chcę podziękować zawodnikom i publiczności za dopingowanie klubu. To duchowy dar dla piłkarzy Hanoi, że rozegrali świetny mecz. Na odprawie technicznej powiedziałem zawodnikom, że wygrywanie i przegrywanie to normalna rzecz w piłce nożnej. Możemy przegrać, być w tyle, ale piłkarze muszą starać się być skoncentrowani od początku do końca. Jeśli stracimy gola, postarajmy się wyrównać. Zawodnicy to zrobili.
Hanoi FC znalazło się w trudnej grupie w Lidze Mistrzów AFC. Od samego początku Hanoi FC chciało przenieść tożsamość wietnamskiej piłki nożnej na arenę azjatycką, niezależnie od okoliczności, zawodnicy musieli grać jak najlepiej. Celem drużyny było czerpanie z bogatego doświadczenia piłkarskiego – im dalej, tym lepiej. Wiedzieliśmy, że Pohang Steelers FC wygrało 4 mecze od początku turnieju, więc ta drużyna prawie na pewno awansuje do kolejnej rundy. W kolejnym meczu postaramy się zdobyć 1 punkt przeciwko Pohang, aby podnieść morale zawodników i dać klubowi trampolinę do kolejnego etapu.
Ostatnio przechodziliśmy trudny okres pod względem kadrowym. Dzisiejsze zwycięstwo będzie dla nas motywacją do dalszych działań. W niedalekiej przyszłości zagramy w V-League, a każdy mecz będzie dla nas finałem. Przed nami trudności, ale klub zawsze się z nimi mierzy i będzie dążył do osiągnięcia korzystnych wyników.
Hanoi FC powraca
Tuan Hai powiedział: „Dla mnie te dwa gole są bardzo emocjonujące, ponieważ cała drużyna zmagała się z wieloma trudnościami w przeszłości. W tym meczu zawodnicy są bardzo zdeterminowani. Obiecaliśmy, że damy z siebie wszystko i zagramy z zaangażowaniem, aby kibice mogli obejrzeć dobry mecz. Zawodnicy są bardzo zadowoleni z pierwszego zwycięstwa w Lidze Mistrzów AFC. To krok milowy dla zespołu, który pomoże im przezwyciężyć ostatnie trudności i grać jeszcze lepiej w przyszłości”.
Trener Wuhan, Tsutomu Takahata, potwierdził: „Przebyliśmy długą drogę do Hanoi, aby wziąć udział w tym meczu. Klub Wuhan regularnie bierze udział w chińskich mistrzostwach narodowych, co osłabiło siłę fizyczną zawodników. Dodatkowo, na mecz wpłynęły również czynniki zewnętrzne.
Klub Wuhan stracił przewagę
Różnica temperatur jest dość duża, a boisko również. Trawa w My Dinh jest bardziej miękka niż na boisku, na którym zazwyczaj trenujemy, więc trudno się przystosować. Wuhan FC zagrał całkiem dobrze, ale Hanoi FC jest bardzo silny. W poprzednim meczu, mimo że w składzie było tylko 10 zawodników, Hanoi FC grało z wielką determinacją i nie poddało się. W tym meczu otrzymaliśmy czerwoną kartkę i straciliśmy gardę w ostatnich 30 minutach. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, ale niestety straciliśmy gardę w drugiej połowie.
Wuhan FC nie był zaskoczony występem Hanoi FC. Jak już wspomniałem, to silna drużyna. Chociaż przegrali dwa mecze z rzędu w lidze krajowej, mają siłę. Przygotowaliśmy się bardzo starannie przed przyjazdem tutaj. Po tej porażce czekają nas jeszcze większe trudności, jeśli chcemy awansować do fazy pucharowej. Jednak Wuhan FC ma jeszcze dwa mecze do rozegrania i musi dążyć do osiągnięcia jak najlepszych wyników. Przyszłość jest nieprzewidywalna, będziemy się bardziej starać. W następnym meczu z Urawa Red Diamonds musimy zagrać na wyjeździe. To trudny mecz, ale Wuhan FC ma zamiar wygrać oba pozostałe, zwłaszcza ostatni mecz u siebie z Pohang Steelers.
Link źródłowy






Komentarz (0)