Jack powiedział, że pan Quoc Cuong był nękany w mediach społecznościowych
Po południu 7 września, na oficjalnej stronie fanów, piosenkarz Jack kontynuował reakcję na plotki dotyczące pojawienia się znanego piłkarza Lionela Messiego w teledysku „From where I was born”.
Jack publicznie ogłosił, że kwota, jaką musiał zapłacić osobie, która skontaktowała go z Messim, wyniosła ponad 5 miliardów VND.
Wcześniej biznesmen Quoc Cuong, który towarzyszył mu w maju w podróży do Francji na spotkanie z Messim, oskarżył Jacka o stworzenie i dowolne wykorzystanie wizerunku Messiego w teledysku.
Osoba ta potwierdziła, że uczestnicy wycieczki zgodzili się zachować zdjęcia i filmy Messiego wyłącznie na pamiątkę, którą można publikować w mediach społecznościowych, a nie wykorzystywać w celach komercyjnych.
Jack stwierdził jednak, że działania pana Cuonga były „nękaniem Jacka w mediach społecznościowych”.
Dlatego piosenkarz postanowił wyjaśnić całą sprawę, w tym udział w „usłudze” pana Cuonga oraz kwotę pieniędzy wydaną na spotkanie z Messim.
Dodał, że podjął to ryzyko, a jego drużyna została we Francji dłużej, niż planowała, wydała więcej pieniędzy i momentami myślała, że będzie musiała wrócić do Wietnamu nie spotykając się z Messim.
Pan Cuong ciągle zmieniał wycenę usługi. Początkowo pan Cuong zaproponował Jackowi 80 000 euro (ponad 2 miliardy VND), a następnie podwyższył ją do ponad 200 000 euro (ponad 5,1 miliarda VND).
Podczas pobytu we Francji Jack pożyczył trochę pieniędzy od pana Cuonga (ponieważ nie miał wystarczająco dużo euro). Po powrocie do Wietnamu Jack spłacił panu Cuongowi całą kwotę.
W sumie Jack wydał ponad 200 000 euro na samego pana Cuonga, zgodnie z umową. Dodatkowo, wszystkie koszty podróży i zakwaterowania Jacka i jego załogi podczas podróży pokrył sam Jack – potwierdził Jack.
Piosenkarz wspomniał również o działaniu biznesmena, który „umieścił w statusie na swojej stronie osobistej klip przedstawiający Jacka podpisującego umowę pożyczki, aby zniesławić wizerunek Jacka (później sam usunął ten klip)”.
Pomimo całego zamieszania Jack powiedział, że jest wdzięczny panu Cuongowi za to, że udało mu się nawiązać kontakt z drużyną za granicą, dzięki czemu mogli spotkać się z Messim.
„Jack również zapłacił uczciwą cenę za to połączenie, ale nie mógł sobie wyobrazić, że tylko z powodu fałszywej plotki w mediach społecznościowych pan C. potraktuje klienta tak surowo.
Chociaż ten incydent znacząco wpłynął na sens podróży, dla Jacka spotkanie Messiego jest spełnieniem marzeń. „Spotkanie jego idola osobiście dodaje Jackowi otuchy” – dodał Jack.
Gazeta Giao Thong skontaktowała się z panem Quoc Cuongiem, a jego przedstawiciel powiedział: „Otrzymaliśmy informacje. Przekażemy najdokładniejsze i najjaśniejsze informacje na nadchodzącej konferencji prasowej”.
Cała hałaśliwa scena między Jackiem a panem Quoc Cuongiem
Wieczorem 31 sierpnia Jack wydał teledysk „From Where I Was Born” z udziałem Lionela Messiego. Argentyńska gwiazda piłki nożnej pojawiła się w swobodnym stroju, rozmawiając i przytulając piosenkarza Jacka w scenie trwającej około 3 sekund.
Ponadto na kilku innych ujęciach pojawiła się także twarz Messiego.
Pan Quoc Cuong udostępnił zdjęcie, na którym on i Jack oglądają mecz Messiego we Francji.
Rankiem 3 września prawny przedstawiciel piosenkarza Jacka wydał oświadczenie dementujące pogłoski, jakoby Jack wydał 60 miliardów VND na spotkanie z Messim.
4 września pan Cuong zamieścił na swojej stronie internetowej wpis, w którym stwierdził, że Jack jest osobą „podstępną i niewdzięczną”.
Wieczorem 5 września przedstawiciele Jacka potwierdzili: „Musiałem wydać ogromne pieniądze, żeby zdobyć i zrealizować tę pracę i marzenie. Nie ma absolutnie żadnej możliwości, żeby Jack się „pojawił”, jak krążą plotki w mediach społecznościowych.
Nie nakręciłbym tego filmu bez pozwolenia od samego początku. Podczas podróży na spotkanie z Messim rozmawiałem z nim i prosiłem o zgodę na wykorzystanie tego zdjęcia.
Ekipa Messiego zgodziła się pod warunkiem, że nie wykorzystam wizerunku Messiego w celach komercyjnych, politycznych ani narodowych.
Fałszywe pogłoski o kwocie 60 miliardów VND nie mają nic wspólnego z oświadczeniami Jacka.
Wieczorem 6 września pan Cuong napisał artykuł o swojej pierwszej randce, która zakończyła się fiaskiem, ponieważ Messi przegrał mecz i został wygwizdany przez kibiców, w związku z czym wyszedł, nie spotykając się z nikim.
Odnosząc się do propozycji Jacka, aby wykorzystać wizerunek Messiego w teledysku, pan Cuong zapewnił gazetę Giao Thong: „Nie ma mowy, żeby Messi zgodził się wystąpić w teledysku. Z reputacją Messiego cały świat nie byłby w stanie, nawet gdyby chciał, a kwota, jaką trzeba by za to zapłacić, byłaby ogromna.
Eksploatacja wizerunku Messiego nie może kosztować nawet 60 miliardów VND, to za mało w porównaniu z jego osobą. Niedawno arabska reprezentacja zaprosiła Messiego i jego rodzinę do nakręcenia 30-sekundowej reklamy, za co musiała zapłacić nawet 20 milionów dolarów.
Po pierwsze, nie jestem wystarczająco wykwalifikowany, aby zaprosić Messiego do występu w teledysku. Po drugie, nie ma żadnej umowy ani kontraktu, który nakazywałby Messiemu występ w teledysku.
Źródło
Komentarz (0)