
„List otwarty z prośbą o zwolnienie z czesnego dla lekarzy rezydentów” autorstwa dr Bui Tri Dat zebrał prawie 5000 polubień, prawie 800 komentarzy i ponad 800 udostępnień – Zdjęcie: Zrzut ekranu
W mediach społecznościowych pojawiła się „fala” propozycji zwolnienia rezydentów medycznych z opłat za czesne.
Po dwóch dniach „Otwarty list z prośbą o zwolnienie z opłat za naukę dla lekarzy rezydentów” autorstwa dr Bui Tri Dat (29 lat, studiowała położnictwo i ginekologię w Wojskowej Akademii Medycznej) zebrał prawie 5000 polubień, prawie 800 komentarzy i ponad 800 udostępnień.
Martwienie się o ciężar opłat za naukę dla lekarzy rezydentów
Dzieląc się z Tuoi Tre Online informacją o tym liście otwartym, dr Dat stwierdził, że jego siostra była lekarzem rezydentem na 40. roku Uniwersytetu Medycznego w Hanoi , więc w pewnym stopniu rozumie trudności i trudy lekarzy rezydentów.
W odróżnieniu od innych systemów szkoleniowych, lekarze rezydenci nie tylko uczą się teorii, ale również bezpośrednio uczestniczą w leczeniu i opiece nad pacjentami na pierwszej linii frontu.
Ich harmonogramy są napięte, praktycznie bez urlopu. Pracują po 12-16 godzin dziennie, od 7:00 do 20:00. Pracują na 2-3 zmiany nocne w tygodniu, z których wiele trwa 24-36 godzin. Resztę czasu poświęcają nauce, czytaniu i przygotowywaniu się do egzaminów zawodowych.
„W tamtym czasie lekarze rezydenci byli zwolnieni z opłat za naukę, a dodatkowo otrzymywali dotację w wysokości 2-3 milionów VND miesięcznie na pokrycie kosztów utrzymania i naukę ze spokojem ducha. Teraz jednak te środki wsparcia zostały całkowicie wstrzymane” – powiedział dr Dat.
W związku z tym, obecnie czesne za program rezydentury waha się od 70 do 80 milionów VND rocznie, co odpowiada 210-240 milionom VND za wszystkie 3 lata. Kwota ta nie obejmuje innych wydatków, takich jak koszty utrzymania, czynsz, materiały do nauki, a zwłaszcza koszt pracy magisterskiej. Jednocześnie napięty harmonogram pracy uniemożliwia lekarzom rezydentom pracę w niepełnym wymiarze godzin, co zmusza ich do całkowitego uzależnienia od rodziny.
Przez 3 lata rezydenci nie tylko się uczą, ale także wykonują mnóstwo pracy w szpitalu – na oddziale ratunkowym, sali operacyjnej, oddziale intensywnej terapii, po codzienną opiekę nad pacjentami.
Martwi go fakt, że obecnie w tej jednostce nie ma jasnej polityki dotyczącej wynagrodzeń, ubezpieczeń i zasad odpoczynku, a praca, jaką wykonują, jest niezwykle ciężka i stresująca.
„Nie proponuję bezpłatnego czesnego dla wszystkich studentów medycyny. Rekomendujemy to jedynie lekarzom rezydentom, którzy pracują na pierwszej linii frontu i ponoszą ogromną odpowiedzialność. W przypadkach, gdy całkowite zwolnienie z opłat za czesne nie jest możliwe, konieczne jest znaczne obniżenie opłat oraz wprowadzenie przejrzystego i zrównoważonego mechanizmu wsparcia finansowego, aby lekarze rezydenti mogli studiować i wnosić swój wkład ze spokojem ducha.
To inwestycja w przyszłość branży opieki zdrowotnej . Kiedy dobrzy lekarze będą mieli zapewnione dobre warunki, staną się siłą napędową leczenia milionów pacjentów” – powiedział dr Dat.
Pod artykułem wiele opinii wyraziło aprobatę dla tej propozycji. Wykładowca z uczelni medycznej w Ho Chi Minh City skomentował:
Jako wykładowca doceniam kompetencje lekarzy rezydentów, a ich zadania dydaktyczne są również bardziej rozbudowane niż zadania na równoważnych stanowiskach w dziedzinie medycyny, takich jak specjalizacja 1 czy studia magisterskie. Dlatego proponuję przywrócenie poprzedniego systemu dla lekarzy rezydentów, który obejmuje bezpłatne szkolenie i płatne wynagrodzenie.
W wielu krajach zawód lekarza rezydenta jest traktowany jako stanowisko zawodowe.
W rozmowie z Tuoi Tre Online profesor dr Le Ngoc Thanh, rektor Uniwersytetu Medycznego w Hanoi, stwierdził, że wietnamska branża szkoleń z zakresu ochrony zdrowia różni się od wszystkich innych, a kształcenie lekarzy rezydentów w Wietnamie jest jeszcze bardziej niepowtarzalne.
Według pana Thanha, wiele krajów na świecie traktuje lekarzy rezydentów jako stanowiska w szpitalu. W okresie objętym badaniem lekarze rezydenci są jak zwykli lekarze i otrzymują wynagrodzenie.
Na przykład, są Wietnamczycy studiujący we Francji, których czesne jest również pokrywane przez ten kraj. We Francji system kształcenia rezydenckiego obejmuje fundusz wynagrodzeń, opłaty za dyżury i opłaty za zabiegi chirurgiczne.
„Nie tylko Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Edukacji i Szkolenia, ale także Ministerstwo Finansów musi uznać rezydenturę za specjalną dziedzinę kształcenia. Rezydenci nie są studentami, ale już lekarzami, pracującymi i wnoszącymi swój wkład jak zwykli lekarze, a nawet więcej.
W Wietnamie fakt, że lekarze rezydenci studiują nieprzerwanie, ale nadal muszą płacić czesne, jest paradoksem, sprzecznym z resztą świata. Nie chodzi o bezpłatne czesne, problem polega na tym, że lekarze rezydenci muszą otrzymywać wynagrodzenie – powiedział pan Thanh.
Pan Thanh zauważył, że czesne powinno być pobierane wyłącznie na poziomie uniwersyteckim, natomiast kształcenie lekarzy rezydentów jest kształceniem specjalistycznym, mającym na celu zapewnienie wysokiej jakości kadr medycznych służących społeczeństwu.
Source: https://tuoitre.vn/lan-song-de-xuat-mien-hoc-phi-cho-bac-si-noi-tru-20250914092245095.htm





![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)







































































Komentarz (0)