Zupełnie inny „dzień otwarcia”, prosty, a zarazem ciepły w szpitalu. Kolory miłości dodają wiary i nadziei dzieciom w ich drodze do wyzdrowienia.
5 września zajęcia z rysunku prowadzone przez Wydział Pracy Socjalnej w Szpitalu Ludowym Gia Dinh, prowadzone od prawie roku, zostały ponownie otwarte pod hasłem „Szczęśliwi, że idę do szkoły”. Dzieci starannie pokolorowały obrazki przedstawiające szkołę, nauczycieli, przyjaciół… pomagając złagodzić nostalgię związaną z zajęciami i nieco złagodzić smutek związany z brakiem możliwości uczestnictwa w ceremonii otwarcia, tak jak wielu ich rówieśników.
Z tej okazji Dział Pomocy Społecznej obdarował dzieci drobnymi, ale miłymi prezentami: zeszytami, kolorowymi kredkami, słodyczami, mlekiem... aby dodać im radości i motywacji w procesie leczenia.
NLMK (9 lat, mieszkanka dzielnicy Gia Dinh w Ho Chi Minh) powiedziała: „Dzisiaj mogłam pokolorować obrazki przedstawiające moich nauczycieli i przyjaciół. Mniej tęsknię za zajęciami i cieszę się z pierwszego dnia szkoły”.

Dzieci rysujące i kolorujące w dniu otwarcia
ZDJĘCIE: MT
5 września Mistrzyni Hoang Thi Bich Hanh, zastępca kierownika Wydziału Pracy Socjalnej w Szpitalu Ludowym Gia Dinh, powiedziała, że oprócz działań mających na celu dbanie o zdrowie psychiczne pacjentów, szpital zawsze troszczy się o dzieci hospitalizowane. Regularne zajęcia z rysunku, które odbędą się w dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego, mają być wartościowym zajęciem, które pobudzi ducha, zapewni chwile relaksu i zabawy, a także umożliwi dzieciom uwolnienie kreatywności, odkrywanie świata kolorów i odnajdywanie uśmiechów w trakcie leczenia.
„Mamy nadzieję, że dzięki tej akcji dzieci będą miały więcej radości, optymizmu i silnego ducha, by pokonywać trudności na swojej drodze leczenia. Jednocześnie liczymy na dalsze wsparcie i współpracę darczyńców, którzy będą mogli kontynuować i organizować bardziej wartościowe zajęcia dla chorych dzieci” – powiedział Mistrz Bich Hanh.

Dzieci mają swobodę kreatywnego wykorzystania kolorów.
ZDJĘCIE: MT
Pan NCM, ojciec NLMK, powiedział, że pierwszego dnia szkoły jego syn nie mógł pójść do szkoły tak jak jego koledzy, ale panująca tu atmosfera w pewnym stopniu to zrekompensowała, pomagając mu czuć się szczęśliwym i nadal uczestniczyć w tym pierwszym dniu szkoły.
„Byłem naprawdę wzruszony, widząc, jak moje dzieci świetnie się bawią, są kreatywne i na chwilę zapominają o chorobie. Moja rodzina jest bardzo wdzięczna lekarzom i dobroczyńcom, którzy podarowali dzieciom tak wyjątkowy dzień” – powiedział pan M.
Source: https://thanhnien.vn/lop-hoc-ve-tai-benh-vien-khai-giang-dem-sac-mau-den-benh-nhi-18525090519471806.htm






Komentarz (0)