Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Lu Hong i podróż ku rozszerzeniu piękna w rozległym świecie ludzi

(GLO) – Lu Hong jest znaną pisarką z górskiego miasteczka Pleiku, która wywiera wrażenie na czytelnikach poprzez różnorodne gatunki literackie. Ostatnio odniosła nieustający sukces, zdobywając dwie nagrody literackie.

Báo Gia LaiBáo Gia Lai19/08/2025

2.jpg
Pełne imię i nazwisko Lu Hong to Nguyen Lu Thu Hong, urodził się w 1992 r. w mieście Pleiku (stare) w prowincji Gia Lai . Zdjęcie: Van Phi

W związku z tym dwie nagrody, które właśnie zdobyła, to nagroda poetycka w konkursie poezji i opowiadań prowincji Binh Dinh 2024-2025 (przyznana 25 czerwca) oraz nagroda za opowiadanie w konkursie opowiadań gazety Van Nghe 2022-2024 (przyznana 24 lipca).

Lu Hong opublikował następujące książki: Waking Up One Day (poezja, 2017); Waiting for the Fog in the Middle of the Street (esej, 2020); The Window Still Has Lights (poezja, 2024).

Jak pachnąca trawa zapuszczająca korzenie w duszy

Lu Hong zetknęła się z literaturą dzięki cichym wierszom zrodzonym w mglistej krainie Pleiku, gdzie światło z małego okna delikatnie i ciepło wpada do środka, pozwalając wersom przenikać ludzkie serca czystymi emocjami, pełnymi miłości i zaufania. Jej wiersze przepełnione są uczuciami człowieka kroczącego przez ten świat, zawsze tęskniącego za poetyckim życiem pośród chaosu.

W tym świecie czytelnik zdaje się odczuwać w poezji Lu Honga zapach migoczącego dymu wina nocą w górskim miasteczku, zapach zimnego wiatru i deszczu na wyżynach, ciepło gotowania matki i ból czasu: Matka-hamak leży w/hamaku świata z dwoma wietrznymi końcami/kuchni z kilkoma półkami/i obiadem, który ratuje/dni, które przeżywamy jak wodospad w porze suchej (w mieście).

Lu Hong to osoba, która nie tylko kocha poezję, ale także wie, jak żyć z nią, jako sposobem na schronienie i przetrwanie zmian zachodzących w świecie. Pisząc wiersz „Vong”, który zdobył nagrodę pocieszenia w Konkursie Poezji i Opowiadań Prowincji Binh Dinh w latach 2024-2025, nie potrafiła ukryć emocji. Poetka wyznała: „Ponieważ od dawna kocham wybrzeże, wszystko, co jest z nim związane, od krajobrazów po ludzi, łatwo mnie wzrusza. A poezja najbardziej potrzebuje miłości. Oczywiście, to emocje budzą miłość, abym mogła mówić”.

Tác giả Lữ Hồng (thứ 3 từ trái sang) nhận giải tại cuộc thi thơ, truyện ngắn tỉnh Bình Định năm 2024-2025. Ảnh: Vân Phi

Autor Lu Hong (trzeci od lewej) otrzymał nagrodę w konkursie poezji i opowiadań prowincji Binh Dinh w latach 2024–2025. Zdjęcie: Van Phi

Wiersz „Vong” powstał z tak wielką inspiracją, podczas spokojnego popołudnia spędzonego na zwiedzaniu pagody Thap Thap – historycznej reliktu, który po wielu zmianach wciąż nosi ślady tamtych czasów. Nieprzypadkowo zgłaszam ten wiersz na konkurs poetycki Binh Dinh Literature and Arts. Musi to być połączenie, spotkanie, z góry przesądzony los.

Poezja Lu Hong nie ma imponować, lecz żyć prawdziwie. Życiem pełnym ukrytych strumieni miłości, cichym, lecz namiętnym. Nie próbuje innowować poezji jako ciężkiej misji, lecz pozwala jej rosnąć jak pachnąca trawa w glebie duszy, współczując czytelnikowi.

Rozmawiając ze mną, Lu Hong zwierzył się: „W głębi serca pragnę, aby każdy żył poetycko w tym głębokim świecie, jak napisał kiedyś pewien pisarz. Może dlatego kocham poezję, lubię ją pisać i szanuję poetów. Tym, którzy wybiorą poezję jako swojego towarzysza, życzę, aby stawali się coraz bogatsi w doświadczenia życiowe, aby mogli wyrazić swój ukryty talent i siłę. Ja zaś mam nadzieję, że będę mógł pogłębić swoją wiarę w prawdziwą poezję, nawet jeśli jest ona piękna i pełna ogromnego smutku…”.

Pisz , aby żyć głębiej, wolniej i piękniej

Lu Hong nie traktuje pisania jako zobowiązania, lecz jako cichy dar życia. Pisze, by być „trochę głębszą, trochę wolniejszą i piękniejszą”. Nie tylko poezja, ale i opowiadania to pole twórcze, z którym Lu Hong po cichu eksperymentuje od 2017 roku.

Lu Hong zwierzył się: „Zacząłem pisać opowiadania w 2017 roku, kiedy to rozpocząłem również współpracę z gazetą Gia Lai (obecnie Gazeta, Radio i Telewizja Gia Lai). W tamtym czasie gazeta miała cotygodniową kolumnę z opowiadaniami, której treść była bezpośrednio wybierana i redagowana przez dziennikarza Phuong Duyena. Po pewnym czasie kolumna została tymczasowo zawieszona, ale myśl o kontynuowaniu pisania opowiadań wciąż we mnie płonęła.

Nawet teraz mój zbiór opowiadań ogranicza się do kilku. To znaczy, jeśli chodzi o opowiadania, to dopiero zaczynam. Poza poezją, odkrywanie opowiadań to dla mnie również sposób na eksplorację i rozbudzenie umysłu. Bo wiem, że ostatecznie pisanie to jedyny sposób na pogłębienie mojej relacji z literaturą, z tym, co piękne i jasne.

3.jpg
Autor Lu Hong (trzeci od prawej) otrzymał czwartą nagrodę w konkursie opowiadań gazety Van Nghe.
Zdjęcie: NVCC

Lu Hong nazwała to początkiem innej dziedziny literatury. Dopóki jej opowiadanie „Broken Mountain” nie zdobyło czwartej nagrody Literature and Arts Newspaper, zachowała skromność: „W opowiadaniach dopiero zaczynam!”

Fabuła „Broken Mountain” nie opiera się na konkretnym modelu, lecz na doświadczeniach życiowych, zwłaszcza nauczyciela z Central Highlands, który ma wiele zadrapań. Historia zawiera prawdziwy szczegół: nauczyciel przyszedł, aby namówić swoich uczniów do pójścia na zajęcia, a czekając, bo był tak głodny, że odłamał zielonego banana, aby najeść się do syta. Drobny szczegół, ale prawdziwy i wzruszający, naturalnie wpleciony w poruszającą historię w jej twórczości.

Lu Hong powiedział: „Tacy ludzie są obecni w naszym życiu, myślę, że są pachnącym kwiatem rozkwitającym wśród chwastów. Życie z każdym dniem staje się coraz smutniejsze, ale też cieplejsze, bo wiemy, jak wierzyć w miłość”.

Z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem pisarskim, autorka Lu Hong zawsze wierzy, że czysta literatura nie jest dla tych, którzy ciągle szukają próżności. Wierzy również, że na drodze literackiej pisarze zyskują więcej niż tracą, a przynajmniej czerpią z życia więcej radości.

W pełni świadoma tego, Lu Hong zawsze przypominała sobie, by nie dać się oczarować zgiełkowi słów, skupiając się na emocjach i ideach, które są uważane za fundamentalne wartości literatury. Pośród namiętnych ekspresji wybrała inną drogę: cichą, powolną, ale wytrwałą w refleksji nad sobą.

Lu Hong wybrał literaturę jako miejsce, do którego powraca i potraktował ją jak prawdziwe życie. Życie, w którym pisarz nie musi mówić głośno, musi być autentyczny i mieć wystarczająco dużo wiary, emocji i miłości, by móc pisać dalej, rozszerzając piękno w ogromie ludzkiego świata.

Source: https://baogialai.com.vn/lu-hong-va-hanh-trinh-noi-dai-cai-dep-trong-menh-mang-coi-nguoi-post563937.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Filmy wietnamskie i droga do Oscarów
Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku
W sezonie „polowania” na trzcinę w Binh Lieu
W środku namorzynowego lasu Can Gio

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Filmik z występem Yen Nhi w stroju narodowym cieszy się największą oglądalnością na konkursie Miss Grand International

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt