Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

„Wspólny dach” dla niepełnosprawnej młodzieży w Ho Chi Minh City

Od blisko 20 lat Centrum Kształcenia Zawodowego dla Osób Niepełnosprawnych i Sierot (gmina Ba Diem, Ho Chi Minh) jest „domem” dla wielu pokoleń niepełnosprawnej młodzieży, w którym mogą wspólnie się uczyć.

Báo Tin TứcBáo Tin Tức12/11/2025

Centrum jest nie tylko miejscem nauczania zawodu, ale także „mostem” życzliwości, współczucia, miłości i szlachetnych gestów społeczności, mającym na celu przyniesienie nadziei i dostatniego życia wielu sierotom i niepełnosprawnej młodzieży w mieście, a także w innych prowincjach i miastach na terenie całego kraju.

„Drugi ojcowie” dzieci niepełnosprawnych

W Centrum Kształcenia Zawodowego dla osób niepełnosprawnych i sierot w mieście, w procesie kształcenia zawodowego biorą udział oddani nauczyciele, którzy zawsze traktują dzieci jak „dzieci” w rodzinie.

Pan Nguyen Hoang, nauczyciel rysunku w ośrodku od 13 lat, ze wzruszeniem wspominał: „Kiedy po raz pierwszy wziąłem udział w zajęciach rysunku w ośrodku, każdy uczeń miał inną niepełnosprawność. Niektórzy mieli słabe ręce i musieli rysować ustami, podczas gdy inni musieli rysować stopami. Musiałem obserwować każdego ucznia, aby móc opracować indywidualny plan lekcji, dostosowany do jego kondycji fizycznej i możliwości. Dla zwykłych ludzi nauczanie rysunku jest trudne, ale dla uczniów tutaj jest cztery razy trudniejsze. Mimo to czuję się bardzo szczęśliwy”.

Podpis pod zdjęciem
Pan Hoang każdego dnia pilnie „przekazuje” uczniom ośrodka techniki malarskie.
Podpis pod zdjęciem
Uczniowie uczęszczający na zajęcia rysunkowe w tym ośrodku zawsze uważają pana Hoanga za swojego „drugiego ojca duchowego”.
Podpis pod zdjęciem
Dla Vo Van Thonga (26 lat) codzienne chodzenie na zajęcia z rysunku to czysta przyjemność. Po 3 latach Thong potrafi rysować wiele różnych rodzajów obrazów, od martwej natury po pejzaże.

Na zajęciach rysunku w ośrodku uczniowie uczą się podstaw, takich jak oswojenie się z kolorem, kompozycją i światłem, a następnie stopniowo przechodzą do tworzenia zgodnie z własnymi odczuciami. Do tej pory wielu uczniom udało się narysować pejzaże i martwe natury, które są bardzo poruszające, pełne myśli i energii życiowej. „Obrazy uczniów mogą nie być perfekcyjne technicznie, ale są bardzo realistyczne i realistyczne. Patrząc na nie, każdy dostrzega wolę przezwyciężenia losu” – powiedział z dumą pan Hoang.

Pan Hoang wyraził nadzieję, że w ośrodku wkrótce powstanie warsztat malarski, dzięki któremu studenci będą mogli tworzyć i sprzedawać swoje dzieła większej liczbie osób. „W ten sposób studenci będą mieli dochód i będą mogli nadal pracować w swoim zawodzie, a ich umiejętności nie znikną po powrocie do odległych rodzinnych miejscowości” – dodał pan Hoang.

Podczas zajęć szycia przemysłowego dla uczniów z dysfunkcją wzroku, prowadzonych w centrum, przestrzeń do nauki staje się bardziej wyjątkowa. Słychać tylko dźwięk maszyny do szycia, a także komunikację i wymianę myśli między nauczycielami a uczniami za pomocą oczu, gestów, ruchów i mowy ciała.

Nauczycielka Trinh Van Tuan powiedziała: „Nauczanie zawodu osób głuchych nie jest łatwe. Nauczyciele muszą nauczyć się języka migowego, połączyć demonstrację z gestami. Są ruchy, które muszę instruować 5-10 razy, a nawet częściej. Kiedy już się z nimi oswoją, muszę stać blisko, aby zapewnić im bezpieczeństwo podczas korzystania z maszyny do szycia”.

Podpis pod zdjęciem
Pan Trinh Van Tuan, który od ponad 10 lat uczy szycia przemysłowego w tym ośrodku.

Jest nie tylko nauczycielem, ale także przyjacielem i drugim ojcem dla swoich wyjątkowych uczniów. „Są chwile, kiedy czują się smutni, zniechęceni lub tęsknią za domem. Muszę zrozumieć ich psychikę, dzielić się z nimi i zachęcać ich do przezwyciężania tych trudności. Oprócz umiejętności zawodowych uczę ich również umiejętności życiowych, powitań, komunikacji i pewności siebie w integracji ze społecznością. Mam nadzieję, że społeczeństwo i firmy otworzą swoje serca, aby przyjąć uczniów z niepełnosprawnościami i pomóc im znaleźć stabilną pracę” – powiedział pan Tuan.

Pan Nguyen Van Thien, nauczyciel projektowania i grawerowania laserowego, jest jednym z najmłodszych nauczycieli pracujących w ośrodku. W przeciwieństwie do wielu młodych ludzi, którzy wybierają pracę w dynamicznym środowisku lub dużych przedsiębiorstwach, pan Thien postanowił pozostać w ośrodku.

Pan Thien zwierzył się: „Chcę przekazać swój zawód, podzielić się swoją wiedzą i zrozumieniem technologii i maszyn z osobami niepełnosprawnymi – tymi, którzy mają niewielkie możliwości dostępu do tej dziedziny”.

Podpis pod zdjęciem
Aby z łatwością przekazać wiedzę o szyciu uczniom niesłyszącym, pan Tuan musiał nauczyć się języka migowego, aby móc się z nimi porozumiewać w trakcie nauki.

Po trzech latach pracy w centrum, pan Thien powiedział, że największą radość sprawia mu obserwowanie, jak uczniowie tworzą własne produkty. „Czasami czuję się zniechęcony, ale kiedy widzę, jak uczniowie wkładają wysiłek, są skrupulatni, pytają o każdy szczegół, aby ukończyć produkt grawerowany laserowo, czuję się bardzo szczęśliwy i mam większą motywację do dalszego nauczania”.

Według pana Thiena nauczanie osób niepełnosprawnych wymaga ogromnej cierpliwości i empatii. „Większość z nich może posługiwać się tylko jedną ręką, więc obsługa komputera lub myszy jest bardzo trudna. Muszę ich prowadzić bardzo powoli i skrupulatnie, czasami zajmuje mi to dwa razy więcej czasu niż osobie zdrowej” – powiedział pan Thien.

Dla pana Thiena szczęście to po prostu widok uśmiechów swoich uczniów po każdych zajęciach. Ma również nadzieję, że młodzi ludzie będą bardziej troszczyć się o osoby niepełnosprawne i towarzyszyć im, a odrobina dzielenia się, odrobina wsparcia pomoże im nabrać pewności siebie na drodze integracji i rozwoju w życiu.

Podpis pod zdjęciem
Pan Thien (koszula w kratę) uczy studentów technik korzystania z oprogramowania używanego w projektowaniu i grawerowaniu laserowym.

„Łódź wiedzy” wciąż niestrudzenie przewozi „pasażerów” przez rzekę.

Centrum powstało w 2006 r. i od tego czasu oferuje bezpłatne kształcenie zawodowe ok. 1000 uczniów, w tym młodzieży niepełnosprawnej, w takich klasach jak: elektryka – elektronika, kwiaty z materiału, kwiaty z gliny, księgowość, masaż dla niewidomych, szycie przemysłowe, malarstwo, haft ręczny, mozaika z drewna itp.

Podpis pod zdjęciem
Uczniowie ośrodka wykonują ręcznie robione produkty, wykorzystując technikę druku laserowego.

Nguyen Thi Le Na, 18-letnia uczennica kursu malarstwa w ośrodku od 3 lat, podzieliła się swoimi przemyśleniami: „Pierwszego dnia, kiedy przyjechałam do ośrodka, byłam wciąż zdezorientowana, nie wierząc, że będę mogła tworzyć obrazy tak jak teraz. Dzięki cierpliwości i zaangażowaniu pana Hoanga i innych nauczycieli stopniowo oswajałam się z każdą operacją, techniką mieszania kolorów, kompozycją i liniami, które pomagają mi stworzyć obraz. Przychodząc do ośrodka, mam nadzieję, że znajdę pracę, która pozwoli mi się utrzymać i da mi więcej możliwości, aby nasze produkty stały się znane wszystkim”.

„Oprócz nauki zawodu, otrzymuję również bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie. Postaram się jak najlepiej uczyć, aby nie zawieść nauczycieli, którzy mnie uczyli. Mam nadzieję, że po ukończeniu studiów będę miał stabilną pracę, która pozwoli mi utrzymać rodzinę i siebie” – powiedział 24-letni Bui Sy Hoang z Nghe An , student kursu cięcia laserowego.

Podpis pod zdjęciem
Mimo że niepełnosprawni nastolatkowie uczęszczający do ośrodka mają różnego rodzaju niepełnosprawności, zawsze starają się i każdego dnia podejmują wysiłki, aby się uczyć.

Pan Do Trung Tin, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego dla Osób Niepełnosprawnych i Sierot w Ho Chi Minh City, powiedział: „Przez lata Centrum konsekwentnie realizowało dwa główne zadania: rekrutację i nauczanie umiejętności zawodowych osób niepełnosprawnych oraz mobilizację zasobów społecznych. Centrum nie tylko uczy umiejętności zawodowych, ale także pomaga dzieciom odzyskać pewność siebie, utwierdzić się w swoich wartościach i zbudować solidne podstawy do samodzielnego życia, opartego na pracy własnych rąk”.

Według pana Trunga Tina osoby z niepełnosprawnościami to osoby szczególne, dlatego nie można ich szkolić w sposób tradycyjny. Nauczyciele muszą być naprawdę oddani, okazywać miłość i cierpliwość, zawsze kierując się mottem „trzymajmy się za ręce i pokazujmy pracę”, aby wspierać każdego ucznia. „Mamy nadzieję, że społeczność, filantropi i firmy połączą siły, aby pomóc każdemu uczniowi z niepełnosprawnością stanąć na własnych nogach i utrzymać się dzięki wyuczonemu zawodowi” – ​​powiedział pan Tin.

Jednak po ponad 20 latach działalności stan obiektów ośrodka uległ pogorszeniu i wymaga naprawy oraz renowacji. „Z niecierpliwością czekamy na wsparcie ze strony społeczności i firm, które pomogą nam w modernizacji obiektów, zapewnieniu posiłków, poprawie krajobrazu, a zwłaszcza w przyjmowaniu wykwalifikowanych i wykwalifikowanych studentów, aby mogli oni pracować w praktyce” – powiedział pan Tin.

Podpis pod zdjęciem
Przestrzeń wystawowa wyrobów rzemieślniczych w Centrum Kształcenia Zawodowego dla Osób Niepełnosprawnych i Sierot w Ho Chi Minh City.

Według pana Do Trung Tina, aby rozwiązać problem zatrudnienia studentów w kontekście faktu, że wiele firm wciąż waha się przed zatrudnianiem osób niepełnosprawnych, Centrum realizuje duży projekt, który ma na celu zbudowanie warsztatu praktycznego, w którym będzie można wybierać studentów o solidnych umiejętnościach, tworząc im warunki do pracy i doskonalenia umiejętności.

W przyszłości warsztat będzie miejscem prezentacji, promocji i konsumpcji produktów wytwarzanych przez niepełnosprawnych podopiecznych ośrodka. „Jednocześnie będą oni mieli dodatkowe źródło dochodu na pokrycie kosztów utrzymania. To ważny krok, który zarówno tworzy warunki zatrudnienia, jak i pomaga im ustabilizować życie w oczekiwaniu na większe wsparcie ze strony biznesu” – dodał pan Tin.

Source: https://baotintuc.vn/nguoi-tot-viec-tot/mai-nha-chung-cho-thanh-thieu-nien-khuet-tat-tai-tp-ho-chi-minh-20251111151400757.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt