

Gdy słońce zachodzi na zachodzie, most Long Bien wydaje się mieć na sobie jaskrawoczerwony płaszcz, odbijający się w wolno płynącej Rzece Czerwonej. To właśnie wtedy wielu mieszkańców Hanoi i turystów przybywa na stuletni most, aby podziwiać zachód słońca.

W połowie czerwca, mniej więcej od godziny 17:00 do 18:00 – to czas, kiedy zachód słońca stopniowo zapada, tworząc piękny widok.

Wiele osób przechadzało się po moście, niektórzy zostawili rowery na barierce, oparli się o nią i spojrzeli w dal, gdzie światło słoneczne stopniowo znikało za dachami dzielnic Long Bien i Tay Ho... aby podziwiać krajobraz i cieszyć się nim.

Most Long Bien nie jest już obcy mieszkańcom stolicy. Zbudowany w latach 1898–1902, jest pierwszym stalowym mostem nad Rzeką Czerwoną, łączącym dzielnicę Hoan Kiem z dzielnicą Long Bien. Most Long Bien, o długości ponad 2290 m, z 19 stalowymi przęsłami dźwigarowymi osadzonymi na 20 głównych filarach i prawie 900-metrowym mostem dojazdowym, był niegdyś arterią komunikacyjną i symbolem długowieczności nadrzecznego miasta.

„Często przychodzę tu późnym popołudniem. Za każdym razem, gdy stoję na moście i obserwuję zachód słońca, czuję ulgę. Wiatr wiejący od rzeki jest chłodny, niosąc zapach aluwiów i dzikiej trawy z mielizny… Hanoi jest piękne w zupełnie inny sposób – nie hałaśliwe, a bardzo spokojne” – powiedział 33-letni Nguyen Manh Ha, mieszkaniec ulicy Tran Nhat Duat.

Nie tylko na moście, w ostatnich latach wiele osób przychodzi także na środkową część plaży, aby obejrzeć zachód słońca.

Stąd widzowie mogą wyraźnie zobaczyć konstrukcję stuletniego mostu, wyrazistą w popołudniowym świetle.

Innym popularnym celem podróży jest prom Ngoc Lam (dzielnica Ngoc Lam, dystrykt Long Bien).

„Słyszałem od znajomych o pięknie mostu Long Bien o zachodzie słońca, ale kiedy zobaczyłem go na własne oczy, wciąż byłem zaskoczony jego urodą i poetyckością. Jeśli będę miał okazję wrócić do Hanoi, na pewno tu wrócę” – powiedział Lien Huong, turysta z Ho Chi Minh.

Nie jest trudno zobaczyć młodych ludzi z aparatami, statywami czy pary trzymające się za ręce, powoli spacerujące po starych, drewnianych pomostach.

Gdy słońce zachodzi, to także pora, by młodzi ludzie, turyści i wielu miłośników zachodów słońca wyruszyli w drogę powrotną.
Pham Tu - Vien Minh
Vtcnews.vn
Źródło: https://vtcnews.vn/ngam-hoang-hon-do-ruc-dep-den-nghet-tho-tren-song-hong-ar949026.html






Komentarz (0)