Pani Miep czesze włosy swoim dzieciom - Zdjęcie: DOAN CUONG
Samotna matka z czwórką dzieci
W palącym słońcu, w małym, ciemnym, wynajętym pokoju samotnej matki Thi Miep i jej czwórki dzieci w dzielnicy Hoa Minh (dzielnica Lien Chieu, Da Nang ) panuje upał.
Widok czwórki dzieci (najstarsze w wieku 12 lat i najmłodsze w wieku 4 lat) leżących na podłodze sprawił, że wszyscy poczuli smutek.
„Dzieci nie poszły jeszcze do szkoły, a ktoś obawiał się, że będą biegać po ulicy, więc kupił im telewizor i meble, żeby mogły się bawić, podczas gdy ich matka pójdzie do pracy” – powiedziała prawniczka Mai Quoc Viet.
Dzieci czekające na powrót matki z pracy - Zdjęcie: DOAN CUONG
Było już po południu, gdy pani Miep wróciła.
Ma uszkodzone jedno oko, ciężkie życie sprawiło, że wygląda starzej niż na swoje 36 lat.
Rodzinne miasto Miep leży na pograniczu prowincji Binh Phuoc . Jej życie rodzinne nie było szczęśliwe, więc zabrała dzieci do Da Nang. Pierwsze dni były niezwykle trudne z powodu obcego kraju i obcych ludzi. „Bez dokumentów i analfabetka poszłam szukać pracy, ale nikt mnie nie przyjął” – wspomina pani Miep.
W obliczu tych trudności matka i jej pięcioro dzieci mogły liczyć na pomoc sąsiadów i nieznajomych.
Pewien „nieznajomy” przedstawił jej również pracę zmywaczki, dzięki której mogła zarabiać na wychowanie dzieci.
Wielokrotnie bolały ją oczy, ale mimo to starała się iść do pracy. „Jeśli nie pójdę do pracy, moje dzieci nie będą miały co jeść. Myśląc o dzieciach, muszę iść” – powiedziała pani Miep.
W połowie opowieści pani Miep momentami robiła dłuższą pauzę, zanim kontynuowała. Pani Miep opowiadała, że pewnego dnia ktoś przyszedł, żeby zabrać ją po dowód osobisty. „Pomogli mi, ale nie znałam ich imion. Poprosili o mój numer telefonu, ale nie mogłam go odczytać ani zapamiętać” – powiedziała szczerze.
Podróż, która ma pomóc 5 matkom i dzieciom przestać być „anonimowymi”
Pani D., pochodząca z Da Nang, mieszka w pobliżu miejsca, w którym przebywają Miep i jej matka, więc zna ich trudną sytuację i pomagała im dostarczając żywność i inne niezbędne rzeczy...
Ale pani D. najbardziej martwi się tym, że matka i jej pięcioro dzieci nie mają żadnych dokumentów tożsamości. Zwłaszcza dzieci muszą chodzić do szkoły. Wciąż mają przed sobą przyszłość. „Bez dokumentów matka i dzieci są jak anonimowe osoby” – zwierzyła się pani D.
Pani D. rozmawiała z prawnikiem Mai Quoc Vietem i jego żoną (Izba Adwokacka Da Nang) o połączeniu sił.
5 matek i dzieci w małym wynajętym pokoju - Zdjęcie: DOAN CUONG
Pani D. pozwoliła pani Miep dołączyć do swojej rodziny, aby mogli mieć gdzie mieszkać. Adwokat Viet i jego żona pomogli sporządzić odpowiednie dokumenty i zawieźli panią Miep po dowód osobisty. „Policja wiedziała o tej sprawie, więc bardzo szybko jej pomogła” – powiedział pan Viet.
Po otrzymaniu przez panią Miep dowodu osobistego, prawnik Viet i jego żona pośpieszyli na oddział, aby zdobyć akty urodzenia dzieci.
Jednakże akty urodzenia można wystawić tylko dla dwójki dzieci (wydane w styczniu 2024 r.), ponieważ mają one już akty urodzenia.
Dwójka dzieci nie mogła tego zrobić, ponieważ jedno nie ma aktu urodzenia, a w akcie urodzenia drugiego błędnie podano imię i nazwisko matki.
Panu Vietowi polecono wrócić do Binh Phuoc, znaleźć dwóch świadków, którzy potwierdzą, że był świadkiem porodu pani Miep, a także skontaktować się z miejscem urodzenia, aby dokończyć procedury i wydać prawidłowe informacje...
„W tej sytuacji, gdy mamy pięcioro matek i dzieci, a nie mamy pieniędzy, pani Miep czasami pamięta, a czasami zapomina, więc powrót do rodzinnego miasta jest prawie niemożliwy” – powiedział prawnik Viet i napisał petycję do władz.
W związku z tym we wrześniu 2023 r. pan Viet udzielił pani Miep bezpłatnej porady prawnej w celu przeprowadzenia procedury rejestracji aktów urodzenia jej dzieci.
Pani Miep urodziła się i wychowała w odległej wiosce w Binh Phuoc; należy do mniejszości etnicznej Xtieng. Sama nie potrafi czytać ani pisać, widzi tylko na jedno oko i nie ma stałej pracy.
Pani Miep ma czwórkę dzieci, ale ponieważ nie mają aktów urodzenia, nie mogą chodzić do szkoły.
Dzięki opiece i pomocy sąsiadów z rejonu Hoa Minh oraz wsparciu policji okręgowej, pani Miep udało się uzyskać legalny pobyt i obywatelski dowód osobisty.
Po otrzymaniu dowodu osobistego procedura wydawania aktów urodzenia dzieci pani Miep napotkała problemy zarówno w przypadku dziecka urodzonego w 2012 r., jak i dziecka urodzonego w 2018 r....
Jednocześnie prawnik Viet wysłał do rodzinnego miasta pani Miep dokument w celu sprawdzenia, czy wydano akty urodzenia dzieci.
Od prawie roku wietnamska para prawników biegała, aby pomóc pani Miep i jej piątce dzieci - Zdjęcie: DOAN CUONG
Niedawno wietnamscy prawnicy otrzymali od departamentu dokumenty z wytycznymi.
„Zgodnie z dokumentem, nadal możliwe jest sporządzanie aktów urodzenia dzieci, ale musi być obecny świadek. Ja i moja żona będziemy nadal chodzić na oddział, aby składać podpisy jako świadkowie” – powiedział prawnik Viet.
Marzenie o sąsiedztwie
Pan Nguyen Huy Dung, szef grupy mieszkaniowej, powiedział: „Teraz moim największym marzeniem jest to, aby moje czworo dzieci chodziło do szkoły”.
Source: https://tuoitre.vn/nguoi-dung-chay-don-chay-dao-giup-nguoi-me-don-than-va-4-con-khong-con-vo-danh-20240612153031966.htm
Komentarz (0)